Atashinchi no Danshi

Dołączył: 06 Mar 2007

20 letnia Chisato, straciła w dzieciństwie matkę, która umarła z powodu. Całą swą młodość spędza na ukrywaniu się przed wierzycielami, u których jej ojciec zadłużył się na kwotę miliona jenów. Jednak, jej życie zmieniło po spotkaniu pewnego człowieka imieniem Shinzo, zmieniając jej poglądy na temat znaczenia "rodziny". Shinzo pochodzi z bogatej rodziny, lecz był kawalerem i zaadoptował sześciu przystojnych synów, którzy mieli być jego następcami, ale żaden z nich się do tego nie nadawał. Shinzo obiecuje Chisato uwolnienie od długu, jeżeli go poślubi staje się matką jego synów. Jednak życie z tymi chłopakami pod jednym dachem nie będzie przebiegać bezproblemowo ...

love-drama

Niby takie to głupiutkie, ale takie podbijają najbardziej moje serce :D I same hottiesy tutaj (Mukai, Yusuke, Seto) <3
Trza zobaczyć, trzeba!

Chociażby ze względu na...

NIEGO! XD

Boże < 33

Dołączył: 25 Mar 2007

Obejrzałam niedawno pierwszy odcinek i ciekawie się zapowiada ;3

Oglądałam już jakiś czas temu, ale uwielbiam. Na początku średnio mi do gustu przypadło, zresztą wkurzała mnie główna bohaterka (tj aktorka, za dużo dram z nią), ale na końcu oczywiście doszłam do wniosku że jest świetne.

Ja się podobał oczywiście Masaru (Yusuke!! <3) i ten koleś którego gra Seto, ale nie pamiętam już imienia.

Dołączył: 06 Mar 2007

zgadzam się, za dużo tej Horikity wszędzie, wyplenić! :0
nie lubię jej :0

Wysiadłam przy trzecim odcinku, jakieś to wszystko było wymuszone i mało interesujące.
Z ciekawości spytam, później jest lepiej?

Dołączył: 06 Mar 2007

hmmm, ja się przy tym całkiem dobrze bawiłam, ale ostatnio mam zepsuty gust, tak więc nie jestem w stanie pomóc.

zawsze można obejrzeć wtedy, gdy kompletnie jest nudno. w każdym bądź razie ta drama na pewno poprawia humor.

Mi na początku też się kompletnie nie podobało, ale potem fajne^^ Więc po prostu trzeba jakoś przeboleć ten początek.