Hana Yori Dango

śliczna połowa Matsumoto Juna. ; D
no i co, że tylko w jednym? właśnie, że w dwóch i był tak cudowny, że bije wszystkich. xD

Dołączył: 06 Mar 2007

RUI JEST LEPSZY! XDDDD
no dobra, obaj są ochachoch 666hotsex

obejrzałam hana yori dango movie i RUI JEST KSIĘDZEM XDDDDDDDDD,*śmierć na miejscu*

Dobra, jeszcze nie obejrzałam drugiej serii i filmu, ale po skończeniu pierwszej mam mieszane uczucia. Chyba nie do końca rozumiem mentalności Japończyków, bo działania bohaterów wydawały mi się czasem tak irracjonalne, że śmiałam się w momentach najmniej śmiesznych. O ile w HanaKimi humor był wyraźny i mimo, że nieco szalony to naprawdę zabawny tak tutaj... jakoś dokońca nie mogłam rozgryźć tego klimatu. No ale, edytuję posta po obejrzeniu całości. (:

Miałam edytować to edytuję.
Faktycznie tak jak się spodziewałam, moje opinia została wywrócona o 180 stopni. Drugi sezon był BOSKI! :3 Cieszę się, że producenci darowali sobie te durnowate momenty i ogólne zamieszanie w scenariuszu. Było bardziej dramatycznie i romantycznie, ale tego właśnie oczekiwałam. A zakończenie było tak radośnie pozytywne, że ojej. (:
Co do Finala to mam zgoła inne zdanie. Wszystko byłoby fajne gdyby trwało góra godzinę a tak był to dla mnie trochę przesadzony zapychacz.

Właśnie skończyłam oglądać final (na którego czekałam kilka miesięcy =.=). Chyba nie muszę mówić, że chce mi się ryczeć ze szczęścia, że widok klaty MatsuJuna mnie po prostu zachwycił, że jak zobaczyłam Shuna to się załamałam (mimo że widziałam to na youtube już wcześniej :p)? XD
Świetna drama, polecam każdemu. Ale muszę przyznać że przydałby się jeszcze jakiś jeden odcinek kilka lat później, kiedy już ... (nie daję spoilerów :P)