[K-drama] You're Beautiful

jestem dopiero po 6 epie, ale już kocham tą dramę całym swoim sercem.

Minami Shineyo - You're Beautiful

Prezes zespołu A.N.JELL, mającego tłumy zagorzałych fanek, postanowił dodać do 3-osobowego składu nowego członka. Wybór padł na Go Mi Nam, młodego wokalistę o delikatnej urodzie. Jednak co się stanie, kiedy chłopak nie będzie mógł uczestniczyć aktywnie w życiu zespołu? A no wyręczy się swoją siostrą bliźniaczką, która będzie musiała przebrać się za chłopca. Czy Tae Kyung, Shin Woo i Jeremy zaakceptują nowego członka? Jak długo Mi Nyu uda się ukryć fakt bycia dziewczyną?

Warto, ze względu na aktorów, muzykę, momenty śmiechu i momenty płaczu. ;3

edit@ewan

Mam ochotę obejrzeć, ale jakoś tak... Nie mogę się za to zabrać. Może kiedyś^^

Dołączył: 06 Mar 2007

Nie znam, kiedyś tam zobaczę. Jak przyjdzie czas.

Ale najlepsze jest to, że gra tam Lee Hong Ki, wiec... Warto, ludzie XDD''

Dołączył: 06 Mar 2007

...nie znam? XD

Ewan napisał:

...nie znam? XD

ja też :d

Lee Hong Gi

jAKO jEREMY...

Nie pamiętam nazwiska, gra Shin Woo <333

Ten tutaj gra Tae Kyung, nie pamiętam nazwiska XDD, pobrzydzili go strasznie. T^T

Dołączył: 06 Mar 2007

Megumi. napisał:

Ten tutaj gra Tae Kyung, nie pamiętam nazwiska XDD, pobrzydzili go strasznie. T^T

on jest z 'do re mi fa sol la si do'?

Nie pytaj, bo nie oglądałam T.T

Dołączył: 06 Mar 2007

widziałam 1 epizod, trochę takie, hm, mało wciągające, ale może się rozkręci później. ten, ten, nie ten główny i nie ten jeremy, tylko ten środkowy (XD) jest fajny.

Ara, ara, ara! Jak ja na to fazuję, olaboga babo droga. Właściwie to nie wiem dlaczego, bo drama jest monetami tak głupia, że aż nie wiem jak na ten fakt reagować, aktorzy grają jak z kijem w rzyci i ogólnie jakoś tak kiczowato jest, ale... podoba mi się. Cała historia jest tak absorbująca, że aż przywodzi mi na myśl HYD {jako jedyna drama, która mnie jako tako zafascynowała}. Wciąga jak Moskiewskie wysypiska, serio.

Megumi. napisał:

Afdcvdcd. <3333 Jak ja się z nim utożsamiam. Żal. :c

Dżeremi jest słit, ale na tego Tae Cośtamcoś patrzeć nie mogę.

Dołączył: 06 Mar 2007

a ja własnie uwielbiam Tae Kyunga : DDDDDDDDDDDD

[link widoczny dla zalogowanych]
jest taki beznadziejny, że go uwielbiam : D

no i jeremy <3
a shin... shin może być.

zrobimy edicika: shina też lubimy bardzo : D

Jestem frajerem... zakończenie mi się podobało. Przesadzone, schematyczne i pozbawione Jeremy'ego { :ccc }, ale jakoś mnie urzekło.

Shin Woo miałam ochotę usunąć z ostatnich epów. Działał mi na nerwy tą swoją miną zbitego psa. lolo

no właśnie... przy ostatnich epach to chciało mi się krzyczeć shin idź zrób herbaty, a nie głowę zawracasz.
ogólnie dramę oglądałam dla hongki, ale mhmhm, i tak najfajniej mi się patrzyło na jgs : D

zakończenie mogłoby być takie jak scena z fikiem, zawsze będziesz w moim sercu i zniszczę was : DDDD

Dołączył: 06 Mar 2007

dajanka napisał:

przy ostatnich epach to chciało mi się krzyczeć shin idź zrób herbaty, a nie głowę zawracasz.

+1

ja nie lubiłam jeremiego, możecie bić, ale nie lubię takich postaci.

za to jgs znowu zagrał świetną rolę. żeby go pokochać trzeba obejrzeć w kolejności: do re mi fa so la si do, potem to, a na końcu dziecko i ja, on jest po prostu genialnym człowiekiem.

yep, myślę, że dzięki tej dramie najwięcej zyskał właśnie jgs... ale należy mu się, należy, mam nadzieję, że teraz będzie o nim coraz głośniej. i nie wiem co takiego ma w głosie, ale przy jego piosenkach wymiękam

a na końcu dziecko i ja

tu wygląda... mrhrhr, przefajnie.

Dołączył: 06 Mar 2007

plus miał miny totalnie jak gu jun pyo z boys before flowers :>

dokładnie, należy mu się, naprawdę mu się należy. to jeden z czterech koreańskich aktorów, których uznałam. no chwała.

ma jakieś propozycje dram na 2010?

no... fajnie sie usmiecha, fajnie

Dołączył: 06 Mar 2007

ja nic nie wiem. oglądałaś może beethoven virus? bo się zastanawiam czy nie ściągnąć.

nope
aczkolwiek mam w planach, po tym jak usłyszałam jego wykonanie can u hear me.

Dołączył: 06 Mar 2007

dobra, i tak obejrzę, ważne żeby tylko na niego popatrzeć:

nieno, kocham go

co do dramy - wkurzała mnie główna bohaterka i znowu powtarzający się motyw udawania chłopca, ale mimo wszystko było przyjemnie.

wkurzała mnie główna bohaterka

rozumiem, że to miała być słodka postać, ale... nie wyszło. naprawdę, narodowa wróżka czy nawet fanki anjell wydawały mi się bardziej interesujące od niej

cierpię na niedosyt jgs :>

Dołączył: 06 Mar 2007

taaaa, mogli wziąć do tej roli Goo Hye Sun, przynajmniej fajne minki by strzelała

ja też, ja też, chociaż to i tak nie jest to samo uczucie co do kim bumka ;q

z bof? w pełni popieram :>

argh XDDD