Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
007 Quantum of Solace.
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta




filmweb.pl napisał:
Kolejne przygody najbardziej znanego agenta ... już 22. W filmie "007 Quantum of Solace", James Bond (Daniel Craig) kontynuuje swoje przygody zapoczątkowane w Casino Royale. Zdradzony przez Vesper - kobietę, którą kochał - 007 walczy z pragnieniem uczynienia swojej ostatniej misji osobistą wyprawą. Zdeterminowani chęcią odkrycia prawdy, Bond i M (Judi Dench) przesłuchują pana White (Jesper Christensen), który ujawnia, iż organizacja szantażująca kiedyś Vesper jest dużo bardziej złożona i niebezpieczna, niż można by to było sobie wyobrazić. Wywiad znajduje powiązania zdrajcy Mi6 z kontem bankowym na Haiti, gdzie przypadek związany z błędną tożsamością sprawia, że Bond poznaje piękną Camille (Olga Kurylenko), kobietę kierującą się pragnieniem osobistej zemsty. Camille prowadzi Bonda prosto do Dominica Greene (Mathieu Amalric), bezlitosnego biznesmena i siły napędowej tajemniczej organizacji. Podczas misji prowadzącej przez Austrię, Włochy i Amerykę Południową, Bond odkrywa, że Greene, aby przejąć całkowitą kontrolę nad jednym z najważniejszych surowców naturalnych świata, zmierza do zawarcia kontraktu z wygnanym generałem Medrano (Joaquin Cosio). Wykorzystując swoje powiązania w organizacji i manipulując potężnymi kontaktami w CIA i brytyjskim rządzie, Greene obiecuje obalić reżim w południowoamerykańskim państwie przekazując całą władzę nad nim generałowi, w zamian za wydałoby się jałowy skrawek ziemi.


Wszyscy wiemy, jak boski jest Daniel Craig, prawda?
Zobacz profil autora
Cathy


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 5334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Garden Lodge
Płeć: Kobieta

Tak, wiemy ;>.
W sprawach Bonda jestem totalnie cofnięta (tak samo jak w innych pozycjach 'obowiązkowych'), ponieważ przed QoS oglądałam tylko Golden Eye'a. Nie miałam za bardzo z czym porównywać, powiem tylko, że Daniel i Pirs to jak niebo a ziemia. A film ciekawy, nie powiem. Zajeżdżał banałami, ale to chyba specyfika Bondów.

Dominic Greene *______* Jeśli tak dalej pójdzie to marnie skończę, ponieważ dobrzy ludzie chyba przestali mi się podobać.
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

W tym filmie było tyle powodów do zawału, że aż z sali wyprowadziła mnie jakaś tajemnicza siła, bo po trzecim byłam już martfa.

Po pierwsze, spojrzenie psychopaty w wykonaniu Mathieu, które robiło mi wodę z mózgu i herbatę z tej wody.
Po drugie, oczy Danielka, które są niezaprzeczalnie najpiękniejszą rzeczą na świecie, nawet Dżony nie ma tak pięknie pięknych oczków.
Po trzecie, cały Danielek, a na ten temat mogłabym napisac dwadzieścia cztery tomy encyklopedii, więc wam podaruję, domyślcie się.
Po czwarte, Mathieu i tutaj patrz wyżej, tylko zmieściłabym się w dwudziestu tomach.
Po piąte, M jest najbardziej mistrzowskim Bondotworem, jak ja uwielbiam takie kobiety to aż szok z horrorem.
Po szóste, tak schematycznego schematu i banalnego banału z oczywistą oczywistością nie widziałam dawno, ale to jest jeden z uroków Bonda, który nie byłby Bondem, gdyby kiedyś mu się nie udało.
Po siódme, kocham Danielkową klatę.
Po ósme, kocham pięknie brzydkich facetów.
Po dziewiąte, kocham niskich, brzydkich Francuzów z wytrzeszczem, a za ich akcent dałabym się pokroic. Ale Dzonego bym nie oddała!
Po dziesiąte, Bondowości wcale nie są takie fajne i to, że nie ma wstrząśniętej niemieszanej, smokingu przez 101% czasu ekranowego, spojrzenia a'la Święty, łodzi podwodnej p0od trzecią podeszwą prawego buta i tysiąca innych, zachwycających fanów, jest bardzo pozytywną cechą wczesnych Bondów. W sensie, aktualnych, ale czasowo wczesnych.

Reasumując, jestem erotomanką.
Zobacz profil autora
abyssa
Torresoholiczka
<i>Torresoholiczka</i>

Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 14922
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

fana. napisał:

Po drugie, oczy Danielka.
Po trzecie, cały Danielek, a na ten temat mogłabym napisac dwadzieścia cztery tomy encyklopedii, więc wam podaruję, domyślcie się.
Po siódme, kocham Danielkową klatę.







Ogólnie rzecz biorąc film był całkiem ciekawy jednak w niektórych momentach było tak dynamicznie że nie wiedziałam jak mam na imię.
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Po jedenaste, bardzo lubię Olgę Kurylenko, ale w tym filmie zrobiłabym jej z twarzy pizzę za pomocą spojrzenia. Czy to świadczy o jakiejś chorobie umysłowej?
Zobacz profil autora
NegraMix


Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Słyszałam ze podobno nudne... Dziwna jest ta reklama coli zero bo zmieszali ją z reklamą filmu, dwie reklamy w jednym? Mozna i tak..
fana może nie ale pewnie masz ogniste spojzenie pozyczysz? rozprawie sie z byłym ;P
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Jeśli film, w którym ja, notabene dośc szybko myśląca, z ledwością się połapałam, to nie wiem, dla jakiego TV-Einsteina był nudny XD
Zobacz profil autora
007 Quantum of Solace.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi