Charlie St.Cloud

Już jestem za duża na uprzedzanie się do filmu ze względu na aktora, więc bardzo chętnie, lubię dramaciki o braterskiej miłości!

Wybrałam się w piątek do kina i jestem pozytywnie zaskoczona, naprawdę. Na pewno przerósł moje oczekiwania, bo nie spodziewałam sie niczego niezwykłego. Może początek nieco nudny ale z czasem akcja coraz bardziej się rozkręca i nabiera tempa. Piękna sceneria, widoki są nieziemskie, gra światłem, kolory filmu...niesamowite. Następnym wielkim plusem ode mnie była muzyka, bardzo nastrojowa i pasowała do filmu. Co do tych uprzedzeń, ja też ich nie miałam. A kurde wkurza mnie to że zamiast sie cieszyć że Zac chce spróbować zerwać z wizerunkiem ulizanego, słodkiego chłoptasia grającego w koszykówkę z musicalu to wszyscy jeszcze bardziej mu dokopują próbując go zaszufladkować w tylko jednym gatunku filmowym. Mam nadzieje że uda mu sie udowodnić że jednak tak nie jest wybierając odpowiednie role bo moim zdaniem ma ambicje i predyspozycję do tego aby mógł zostać dobrym aktorem. No i jeszcze muszę dodać że wzruszyłam sie na tym filmie co najmniej z 4 razy.

Lubię Zaczka, nie przeszkadza mi w niczym, brzydki nie jest, więc i popatrzeć na niego można. Film mi się bardzo podobał, lubię takie smutasy. Oczywiście bez płakania się nie obyło i ryczałam 3 razy.
Szkoda tylko, że Sam strasznie przypominał dziewczynę ode mnie z klasy.

Ogólnie film na tak :3

Obejrzę na pewno, lubię historie Sparksa.

Wzruszyłam się! Naprawdę! Nawet bardzo w momencie, kiedy pan marine przyszedł i Zaczek z nim gadał, a później się okazało, że Sobie Sam rozmawia z nim. I w paru innych chwilach też również. Ale jak mnie nieziemsko wkurrrrwiał ten dzieciak, to koniec świata.

Właśnie obejrzałam i podobało mi się. I wzruszyłam się i uśmiechałam do monitora - więc dobrze jest. Ładna historia + widoczki + muzyka = zadowolona Kasia. A chłopaczek był uroczy (w tym momencie powinien wyskoczyć Pedobear:D), nie wiem Fanosława czemu Cię irytował! Co do Efrona, to jest postęp, no i fajne sceny bez koszulki, nie narzekam :3

Wyglądał, jakby mu ktoś pod karą zgwałcenia wszystkich zabawek, kazał tam być :D