Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

Wysłany: Sob 11:38, 14 Mar 2009

Chcieliśmy z klasą iść na to do kina, ale zdjęli już z ekranów.
Muszę ściągnąć, podobno bardzo fajny.

obejrzałam dość późno po tym całym bumie na ten film i uważam, że miły, całkiem ciekawy, ale momentami nudnawy. dobre kino, przyznać trzeba, ale chciałabym kogoś innego widzieć w roli Benjamina, a nie Brada.

Oglądałam. Ciekawy, ale zgadzam się z brzóską. Czasem nudnawy :). Chętnie bym obejrzała Go jeszcze raz.

Usnęłam mniej więcej w połowie. Nie jest powiedziane, że dlatego, iż nudny. Muszę przystąpić do oglądania raz jeszcze.

mnie się cholernie podobał, naprawdę niesamowity, fabuła zasługuje na milion nagród. brad pitt to wbrew pozorom dobry aktor, i tutaj także pokazał się z dobrej strony. że już nie wspomnę o scenie, w której są lata 60, przez ekran przewijają się beatlesi, a w tle słychać twist and shout...

Zapomniałam również dodać, że jest on dlugi :). Więc jeśli ktoś ma zamiar go pooglądać to niech się przygotuje ; ].

JEJKU CO ZA NUDY.

genialny film! Bardzo mi się podobał. Trochę długi ale to nie problem.

bardzo mi się ten film pdoobał, tym bardziej że nigdy nie napotkałam na w ogóle historię, gdzie człowiek rodziłby się jako starzec a umierał jako niemowlak, te wszystkie jego potyczki, wątek miłosny i w ogóle, cudo!