HP i Książę Półkrwi

Cathy napisał:

A co wy tak: nie ma z kim iść, idzie się samemu i po problemie ;> Chociaż może tylko ja lubię łazić sama po kinach.

+1

Ja totalnie NIE CZAJĘ tego rozkładu jazdy w zapchlonym Heliosie. Wytłumaczy mi ktoś?

przesiedziałam w tym kinie z wielką pepsi, jakimiś tymi, no, naczosami, które nie wiem niestety, jak napisać i przepięknym chłopaczkiem obok, więc proszę nie oczekiwać ode mnie zbyt trafnej wypowiedzi na temat filmu.

w każdym bądź razie: ta część Harrego była dziwna, ale niby może fajna. fajna. ale ciągle dziwna.

Sporo różniła się od książki, z resztą jak zwykle. Nie była jednak aż taka zła. Harry pod działaniem "Felix'a" był po prostu rewelacyjny. I ogromny plus za aktora, który zagrał Slughorna. Jego miny są bezcenne.

-Haaarry!
-Siiiiir!

Tak sobie myślę.. czy warto iść? Nie chcę rozczarowania z mojej strony, jako, że wiele ciekawych, może ciekawszych, filmów grają teraz.

Nigdy nie przepadałam specjalnie za Potterkiem, tak więc chyba się w kinie na tym filmie nie pojawię.

donella brasco. napisał:

Cathy napisał:

A co wy tak: nie ma z kim iść, idzie się samemu i po problemie ;> Chociaż może tylko ja lubię łazić sama po kinach.

+1

[+2]

muszę przekonać się na własne oczyska. ^^

Dołączył: 06 Mar 2007

czy tylko ja na tym jeszcze nie byłam?

nawet na harrego trzeba czekać w moim mieście miesiąc, gdzie ja żyję .-.

Ewan napisał:

czy tylko ja na tym jeszcze nie byłam?

Nie tylko ty, ja nie byłam i nie zamierzam, bo wyłącznie boskiego Snape'a nie będę się fatygować, skoro cała reszta mnie irytuje.

Agnes napisał:

Ewan napisał:

czy tylko ja na tym jeszcze nie byłam?

Nie tylko ty, ja nie byłam i nie zamierzam, bo wyłącznie boskiego Snape'a nie będę się fatygować, skoro cała reszta mnie irytuje.

Ja też nie byłam. Jakoś mnie nie ciągnie, chociaż pewnie pójdę. Niczego lepszego do roboty nie mam ^^

Ja też nie byłem O DZIWO, ale to z racji braku towarzystwa ;x

A ja byłam. Całkiem, całkiem. Efekty specjalne bardzo dobre, a scena z ręką w jaskini po prostu fenomen.

Dziś byłam z koleżanką. Myślałam, że będzie lepiej. Taak, Harry z Felixem był świetny ; D

Kurcze, ja sama nie pójdę, mowy nie ma ==;
Chyba kończą grać we wtorek, huh.

Ten film to jakiś totalny debilizm, szczególnie z dubbingiem, na który byłam skazana. Wątki 'komediowe' z dupy wzięte i zagrane na siłę. Nie jestem w stanie wymienić nawet 50% rzeczy schrzanionych.
Przede wszystkim - nuda. Dwie i pół godziny myśli typu 'kiedy to to zamierza się skończyć?'

Dobra (jakieś tam były)
- stara gwardia aktorska. Pan Alan, Pani Maggie, Pani Helenka <333
- nieliczne wyjątki wśród młodzieży (Luna, Draco, Lavender, czasem także Ron, kiedy nie był żałosny)
- ładna scena na samym początku, i absolutnie NIE mam tu na myśli Harry'ego i paparazzi, chodzi mi o ujęcia świata mugoli

Na więcej mnie nie stać, może bardziej się wysilę, kiedy wrócę z seansu z napisami (dziś xD).

mam zamiar się wybrać. ;q

Obejrzałam w internecie i stwierdzam,iż powinni skończyć zabawę z Potterem po IV części,dziękuję.

em a moim zdaniem była niezła ogólnie mi się podobała :)

U nas w kinie HP i Książę Półkrwi będzie dopiero 18 września.

jeju jak ja bym miała czekać do 18 to bym sciągła z neta albo pojechała do jakiegoś miejsca gdzie to jest ;D oO. bardzo byłam ciekawa tej części :)

Ja jestem bardzo ciekawa, ale jakoś wytrzymam do września.

A mi się bardzo podobało. Coś innego zrobili a nie tylko opierali się na zabiciu Voldemorta. Jednak Rona pod wpływem eliksiru nie przebije nic xD jest genialny ^^

Byłam w końcu. Uwielbiam to Coo? Harry'ego XDD Lałam z tego przez następne 10 minut, a w sali cały czas cisza XDDD
Ogólnie nie podobało mi się to, że pominęli tyle wątków, ale w końcu nie ma co porównywać książki do filmu. Nie rozumiem tej sceny przy Norze, kiedy przyleciała Bellatrix z Fenrirem, to było bez sensu.
No i kocham Rona i jego teksty XD

Co to za jakiś kij?!

W święta jeździmy z nim i ministrem magii na sanki. Dubbingowany Cormac i jego akcent rządzą XDD

*tarza się po podłodze*
Ja wiem, że moje poczucie humoru jest chore, ale ja zazwyczaj kwiczę z czegoś, co w założeniu nie miało być śmieszne.
Po sto pierwszym obejrzeniu tego filmu zaczęłam darzyć go zdecydowanie cieplejszymi uczuciami.

Cathy napisał:

Co to za jakiś kij?!

W święta jeździmy z nim i ministrem magii na sanki. Dubbingowany Cormac i jego akcent rządzą XDD

*LEŻY*

W którym momencie był ten kij? Bo jakoś sobie nie przypominam.

No i jeszcze rozbroiła mnie Luna kiedy powiedziała o lunatykowaniu i że zakłada buty do snu.