Jeździec bez głowy

Jest rok 1799. Młody konstabl Ichabod Crane (Johnny Depp) zostaje wysłany do małego miasteczka Sleepy Hollow - ma zająć się sprawą morderstw. Ostatnio zostały zamordowane trzy osoby... ciała wszystkich znaleziono bez głów. Zaprzyjaźnia się tam z Katriną (Christina Ricci), córką podejrzanego Baltusa. Ona pomaga mu rozwiązać wszystkie zagadki i zakochuje się - z wzajemnością. Ale tajemniczy jeździec (wg tubylców to duch jeźdźca) wciąż atakuje, zostają popełnione kolejne morderstwa, lecą kolejne głowy. Ichabod odkrywa, że ofiary są wmieszane w intrygę, a jeździec nie zabija na oślep, oraz że macocha Katriny jest w to wmieszana. Ale czy jego życie jest zagrożone?

Miałam okazję wczoraj obejrzeć i nie ma co się rozpisywać.
Horror na najwyższym poziomie w reżyserii Tima Burtona z wprost stworzoną do niego obsadą. Polecam,nie tylko fanom Deppa. ;)

Nie obejrzałam całego, a raczej ostatnie 20 min, i jakieś 5 minut się śmiałam. Najpierw jak zemdlał jak zobaczył tą dłoń, później z tego jeźdźca i tak całe 20 min.
Nie wiem, muszę obejrzeć całe, bo wnioskowanie po 20 minutach, jaki jest film, jest nie na miejscu.

Fajny całkiem film, chociaż jak im głowy ucinał to te wnętrzności szyi były bardzo sztuczne.

A gdzie tu horror ja się pytam? Ciekawa historyjka z motywami detektywistycznymi oparta na ludowej legendzie, ale bez elementów horroru jako takiego. Ogólnie muzyka była niezwykle przyjemna, jak to u Elfmana no i ten klimat filmów Burtona, z rozmachem i skłonnością do przesady. (;
Aktorzy mnie jakoś specjalnie nie zachwycili, chociaż... wygląd Johnego w tym filmie winien być zakazany. Ja się normalnie nie mogłam skupić, taki był przystojny. <3 Jakoś wcześniej chyba tego nie zauważyłam...
A tak przy okazji, czy w filmach Tima musi on zawsze grać takie niezdarne, ciapowate i mega urocze postacie?

Paczta, a ja przegapiłam == A urwa chciałabym obejrzeć.
ed; kochamy literówki.

Moje bóstwo. Oczywiście, Johnny z Burtonem musieli stworzyć coś wyjątkowego, bo jakby inaczej?

Kochamkochamkochamkocham. Czemu nikogo to nie dziwi?

Zielona Wiedźma napisał:

czy w filmach Tima musi on zawsze grać takie niezdarne, ciapowate i mega urocze postacie?

Tak XD

KRAKERS!
Przepraszam.

Ja się prawie obśliniłam na widok Johnnego i zostało mi do teraz, zawsze jak oglądam ten film to mam identyczną reakcję.

Kochamkochamtenfilm. I wkurwia mnie panna Ricci, ale jakby coś to nic nie wiecie. :*

Ale cycki miała fajne!

Wszystkie filmy Burtona są magiczne, wszystkie filmy z Deppem są magiczne, więc z połączenia ich obu musi wyjść coś super-magicznie-pięknego. I wyszło, filmik podobał mi się.

^no więc właśnie.

I jeszcze Elfman wprowadził w świetny nastrój. Aż byłam w szoku, jakim cudem przez tyle lat nie obejrzałam tego filmu, bo się podobał bardzo. Miłość do Deppa pominę, bo to akurat wiadome - nie da się nie lubić aktora, który łączy te dwie rzeczy: ma talent i jest przystojny.