Mamma Mia!

Dołączył: 17 Mar 2007

Był ktoś z was już na tym filmie? Ja niedługo się wybieram.
Patrząc na reklamy tego filmu wydaje mi się baardzo fajny. Co wy o nim sądzicie?

No ja właśnie idę teraz. :D To jak wrócę zedytuje posta.

No z reklamy to nawet chciało mi się obejrzeć, ale nie wiem, czy to na pewno zrobię. Czekam na jakies opinie ;p

ja chyba poczekam aż się w necie znajdzie :) z Lektorem :-) Podobno krytycy nie zostawili na tym filmie suchej nitki ale mnie się wydaje że to będzie dobry film:)

Nie oglądałam ^^"

Dobra, nie edytuję.

Więc. Wg mnie, film jest g e n i a l n y. Te piosenki ABBY, ciekawa historia, śmieszne sytuacje. Bardzo, BARDZO mi się podobało. I w ogóle niezła obsada. Polecam wszystkim ;D

Mamma mia, here I go again
My my, how can I resist you?
Mamma mia, does it show again?
My my, just how much I've missed you
Yes, I've been brokenhearted
Blue since the day we parted
Why, why did I ever let you go?
Mamma mia, now I really know,
My my, I could never let you go.

Nie chcem, ale muszem.

Śpiewający Pirs.
Nie, błagam.

On akurat śpiewa bardzo mało. ;xx

Chwała Bogu.

Dołączył: 17 Mar 2007

Ja idę 14 września to się wyrażę, jak wrócę.:)

Byłam dziś.
Bardzo fajny, spadłam z fotela i się udławiłam popcornem

No i cool wiezór panieński xD

Podobno to fajny film. Na pewno go obejrzę ^^

Dzisiaj byłem w kinie. Jak się dowiedziałem, że to musical to skojarzyło mi się z pewnym filmem (tak, tak, z tym filmem) i się bałem, że usnę, ale film był świetny, chociaż początek mnie przeraził i bałem się, że to nie dla mnie, że będzie nuda. Oczywiście wszystko nie miałoby sensu bez niesamowitych piosenek ABBY. Te piosenki są nieśmiertelne, bo teksty są znane i dla nas i dla naszych rodziców. Oczywiście w kinie śpiewaliśmy ;) Jest to pierwszy musical jaki widziałem (nie licząc "Kotów" w Romie) i wrażenia jak najbardziej pozytywne.
No i fajni aktorzy.

świetnyświetnyświetny.
teraz mam faze na piosenki Abby <3

Dołączył: 17 Mar 2007

Kacper napisał:

Dzisiaj byłem w kinie. Jak się dowiedziałem, że to musical to skojarzyło mi się z pewnym filmem (tak, tak, z tym filmem) i się bałem, że usnę, ale film był świetny, chociaż początek mnie przeraził i bałem się, że to nie dla mnie, że będzie nuda. Oczywiście wszystko nie miałoby sensu bez niesamowitych piosenek ABBY. Te piosenki są nieśmiertelne, bo teksty są znane i dla nas i dla naszych rodziców. Oczywiście w kinie śpiewaliśmy ;) Jest to pierwszy musical jaki widziałem (nie licząc "Kotów" w Romie) i wrażenia jak najbardziej pozytywne.
No i fajni aktorzy.

No pewnie. Pewnie większość się do tego nie przyznaje, ale też słucha i zna te różne stare piosenki. Ostatnio okazało się, że moje koleżanki są dobrze zaznajomione z piosenkami Sandry. Ja także dosyć dobrze znam dużo tekstów piosenek Abby i bardzo je lubię chociaż nagrywane były 20, jak nie więcej lat temu.

Karolcia :) napisał:

Kacper napisał:

Dzisiaj byłem w kinie. Jak się dowiedziałem, że to musical to skojarzyło mi się z pewnym filmem (tak, tak, z tym filmem) i się bałem, że usnę, ale film był świetny, chociaż początek mnie przeraził i bałem się, że to nie dla mnie, że będzie nuda. Oczywiście wszystko nie miałoby sensu bez niesamowitych piosenek ABBY. Te piosenki są nieśmiertelne, bo teksty są znane i dla nas i dla naszych rodziców. Oczywiście w kinie śpiewaliśmy ;) Jest to pierwszy musical jaki widziałem (nie licząc "Kotów" w Romie) i wrażenia jak najbardziej pozytywne.
No i fajni aktorzy.

No pewnie. Pewnie większość się do tego nie przyznaje, ale też słucha i zna te różne stare piosenki. Ostatnio okazało się, że moje koleżanki są dobrze zaznajomione z piosenkami Sandry. Ja także dosyć dobrze znam dużo tekstów piosenek Abby i bardzo je lubię chociaż nagrywane były 20, jak nie więcej lat temu.

Napisałaś to tak, jakby to był wstyd, a jest zgoła inaczej.

Royal Paramour napisał:

Karolcia :) napisał:

Kacper napisał:

Dzisiaj byłem w kinie. Jak się dowiedziałem, że to musical to skojarzyło mi się z pewnym filmem (tak, tak, z tym filmem) i się bałem, że usnę, ale film był świetny, chociaż początek mnie przeraził i bałem się, że to nie dla mnie, że będzie nuda. Oczywiście wszystko nie miałoby sensu bez niesamowitych piosenek ABBY. Te piosenki są nieśmiertelne, bo teksty są znane i dla nas i dla naszych rodziców. Oczywiście w kinie śpiewaliśmy ;) Jest to pierwszy musical jaki widziałem (nie licząc "Kotów" w Romie) i wrażenia jak najbardziej pozytywne.
No i fajni aktorzy.

No pewnie. Pewnie większość się do tego nie przyznaje, ale też słucha i zna te różne stare piosenki. Ostatnio okazało się, że moje koleżanki są dobrze zaznajomione z piosenkami Sandry. Ja także dosyć dobrze znam dużo tekstów piosenek Abby i bardzo je lubię chociaż nagrywane były 20, jak nie więcej lat temu.

Napisałaś to tak, jakby to był wstyd, a jest zgoła inaczej.

Anusza ma rację. Tak, i nie mam nic więcej do powiedzenia.

Widziałam reklamę ale nie byłam. ściągnę na kompa to obejrzę :)

nie byłam, nie ciągnie mnie..

Dołączył: 17 Mar 2007

Immortelle napisał:

Royal Paramour napisał:

Karolcia :) napisał:

Kacper napisał:

Dzisiaj byłem w kinie. Jak się dowiedziałem, że to musical to skojarzyło mi się z pewnym filmem (tak, tak, z tym filmem) i się bałem, że usnę, ale film był świetny, chociaż początek mnie przeraził i bałem się, że to nie dla mnie, że będzie nuda. Oczywiście wszystko nie miałoby sensu bez niesamowitych piosenek ABBY. Te piosenki są nieśmiertelne, bo teksty są znane i dla nas i dla naszych rodziców. Oczywiście w kinie śpiewaliśmy ;) Jest to pierwszy musical jaki widziałem (nie licząc "Kotów" w Romie) i wrażenia jak najbardziej pozytywne.
No i fajni aktorzy.

No pewnie. Pewnie większość się do tego nie przyznaje, ale też słucha i zna te różne stare piosenki. Ostatnio okazało się, że moje koleżanki są dobrze zaznajomione z piosenkami Sandry. Ja także dosyć dobrze znam dużo tekstów piosenek Abby i bardzo je lubię chociaż nagrywane były 20, jak nie więcej lat temu.

Napisałaś to tak, jakby to był wstyd, a jest zgoła inaczej.

Anusza ma rację. Tak, i nie mam nic więcej do powiedzenia.

Sorry, jeśli to tak zabrzmiało. Dla mnie to np. nie jest wstyd. Mam dużo starych piosenek na MP4, które mi się bardzo podobają. Ale zauważyłam wśród moich wielu znajomych i nieznajomych, że dla nich to wstyd słuchać takiej muzyki.

Carly napisał:

Immortelle napisał:

Royal Paramour napisał:

Karolcia :) napisał:

Kacper napisał:

Dzisiaj byłem w kinie. Jak się dowiedziałem, że to musical to skojarzyło mi się z pewnym filmem (tak, tak, z tym filmem) i się bałem, że usnę, ale film był świetny, chociaż początek mnie przeraził i bałem się, że to nie dla mnie, że będzie nuda. Oczywiście wszystko nie miałoby sensu bez niesamowitych piosenek ABBY. Te piosenki są nieśmiertelne, bo teksty są znane i dla nas i dla naszych rodziców. Oczywiście w kinie śpiewaliśmy ;) Jest to pierwszy musical jaki widziałem (nie licząc "Kotów" w Romie) i wrażenia jak najbardziej pozytywne.
No i fajni aktorzy.

No pewnie. Pewnie większość się do tego nie przyznaje, ale też słucha i zna te różne stare piosenki. Ostatnio okazało się, że moje koleżanki są dobrze zaznajomione z piosenkami Sandry. Ja także dosyć dobrze znam dużo tekstów piosenek Abby i bardzo je lubię chociaż nagrywane były 20, jak nie więcej lat temu.

Napisałaś to tak, jakby to był wstyd, a jest zgoła inaczej.

Anusza ma rację. Tak, i nie mam nic więcej do powiedzenia.

Sorry, jeśli to tak zabrzmiało. Dla mnie to np. nie jest wstyd. Mam dużo starych piosenek na MP4, które mi się bardzo podobają. Ale zauważyłam wśród moich wielu znajomych i nieznajomych, że dla nich to wstyd słuchać takiej muzyki.

Bo młodzież dziwna jest i otumaniona Eską ;>
mój mózg jest starszy ode mnie o jakieś 40 lat xD

A co do filmu, miałam iść, ale znowu trafiłam na Mrocznego Rycerza... Pójdę, jak będę miała kiedy i za co.

Właśnie wróciłem z seansu.
Wrażenia?
Świetna energia, śpietne piosenki, świetni aktorzy.
Może trochę zbyt babski, ale naprawdę boski film.

Czy tylko ja po seansie ściągnąłem tyle piosenek Abby?

Nie, nie tylko ty, ja też xD
Moją ulubioną jest "Dancing Queen"

A moją Our Last Summer i Honey, honey xd