 |
 | Mgła |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Cathy
Dołączył: 26 Sty 2008 |
Posty: 5334 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z Garden Lodge Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 13:19, 03 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Uwaga pierwsza. To jest moja subiektywna ocena.
Uwaga druga. Nie przeczytałam książki, więc niech fani Kinga wybaczą mi, jeśli coś będzie wynikało z mojej niewiedzy ^^.
Jedyną wg mnie przerażającą rzeczą w tym filmie były te wszystkie masakry typu zjadanie narządów ludzkich przez te cudne robaczki, albo pająki pod skórą. Ale to tylko dlatego, ja jestem wrażliwa na takie rzeczy, poza tym nie jest to szczytem moich marzeń, jeśli chodzi o horror.
Na widok samych nóg leżących na drodze dostałam zakwiku.
Końcówka by mnie zabiła, gdybym jej nie znała i gdyby fana nie zaczęła śpiewać mi nad uchem 'idzie premier, a z nim rząd'.
Ale mimo wszystko się popłakałam i to nawet nie ze śmiechu xD.
Poszłam na ten film z balonem w głowie, przeraźliwie nadmuchanym reklamą, ochami i zachwytami ze wszystkich (prawie stron) i spodziewałam się jakiejś rewelacji, czegoś, co mnie naprawdę przerazi i wbije w fotel. Otrzymałam znienawidzoną przeze mnie krwawą jatkę i komputerowe źwierzaczki, które chyba miały podnosić napięcie, niestety tego nie robiły. Graficy robili wszystko, co w ich mocy, zdecydowanie przedabrzając.
Balon pękł.
W jego smętnych strzępach został tylko wątek religijnego fanatyzmu.
Rany boskie, dlaczego ja nie umiem opisać filmowych wrażeń w dwóch zdaniach?
|
Ostatnio zmieniony przez Cathy dnia Czw 13:21, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Fanosława
Grafik wesoły autobus

Dołączył: 16 Maj 2007 |
Posty: 15158 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: chicago town Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 13:37, 03 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Katherine i mądrości życiowe ;>
To ja! To ja! To ja jej opowiedziałem zakończenie! <zUy>
Jak oglądałam za pierwszym razem, to mało nie umarłam x_O
Nienawidzę Hostelowopodobnej jatki, która kończy się zwycięstwem herosa, którego niektórzy uważają za głównego bohatera.
A tu tego nie było, wbrew pozorom x_O
Najlepszy horror, jaki miałam przyjemność oglądać, po oczywistych Hiczkokach, które wyznaję. King jest mistrzem tego typu akcji i nie mogło być tu za dużo thrillera psychologicznego. Jak ktoś ma ochotę na thriller psychologiczny, to zapraszam do mnie, chętnie mu potowarzyszę przy oglądaniu Monachium.
W dobrym horrorze nie chodzi o to, żeby po ekranie latały zwłoki z częstotliwością trzy razy na sekundę (Hostel) i żeby ABSOLUTNIE nie można było zrozumieć, o co chodzi (Silent Hill). Horror ma raczej za zadanie wymusić na tym młocie, co polazł do kina, oczekując mięsa i wrzasków, trochę logicznego myślenia. Jak ktoś swój zmysł kinowy karmił takimi, jak wymienione wyżej, trudno od niego wymagać opinii na temat filmu, który rzeczywiście był horrorem, a nie jakiś nieklasyfikowanym pseudodziełem.
Z opinii ludzi, którzy na kinematografii znają się naprawdę dobrze, wywnioskowałam, że ze mną też nie jest najgorzej. To nie jest film do przesiedzenia i wyjścia z sali z wyrazem lekkiego znudzenia na twarzy. Jak ktoś ogląda dokładnie, zauważa, że ten bohater posiada coś takiego, jak emocje, wartości, czy też jakiekolwiek poglądy. Czego niestety w horrorach klasy D, w których lubują się piętnastolatni chłopcy. Rola była dla pana Thomasa Jane'a zbyt skomplilkowana, chociaż na końcu pokazał, że niezły z niego kiedyś będzie aktor.
Poczytałam sobie opinie na 'genialnych' filmowych forach i mózg mi wyparował. 'A bo się nic nie działo'. 'A bo było nudne'. Nudna to jest muzyka Andrzeja.
Kolejna ciekawa rzecz, jak by ktoś pofatygował się i przeczytał książkę (to tylko 600 stron) przed obejrzeniem filmu, zauważyłby, że w książce panowała DOKŁADNIE taka atmosfera, jak w filmie. I o to właśnie chodziło. A w tym momencie jeden z drugim mistrz, będzie mówił, że to nudne. Jeśli to nudne, to wszystkie książki Kinga nudne, a ja mam 5 metrów, 3 nogi i na imię Kraven.
Za pierwszym razem film mnie zmiażdżył, rozmaścil po ścianach i wcisnął w fotel. Więcej takich! Mniej Hostelów!
|
|
 |
 | |  |
Cathy
Dołączył: 26 Sty 2008 |
Posty: 5334 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z Garden Lodge Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 13:53, 03 Kwi 2008 |
|
 |
|
 |
 |
A i owszem, przesłanie było, ja skupiłam się głównie na minusach, nie mam dziś nastroju do chwalenia czegokolwiek.
Mam ochotę napisać kolejny wywód na sto stron ale powstrzymam się :D.
Powiem tylko, że Mgła podobała mi się dwadzieścia razy bardziej niż Hostel, trzydzieści razy bardziej niż Silent Hill i dwieście razy bardziej niż Room Six.
Natomiast trzy razy mniej niż Ring. Nie, żebym porównywała Ring z Hostelem...
Więc, mimo wszystko, nie jest źle.
To ja już się zamknę i dam dojść do słowa tym, którzy przeczytali książkę XD.
Edit:
Cholerna klawiatura...
|
Ostatnio zmieniony przez Cathy dnia Czw 13:55, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Yoanne
Dołączył: 25 Paź 2006 |
Posty: 2496 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 18:57, 04 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Nie czytałam noweli King'a na motywach której powstał ten film i z zaciągniętych już informacji wiem, że nowela inaczej się kończy ale jak tego nie wiem - z pewnością sięgnę po nią aby skonfrontować to co obejrzałam w filmie.
Film jest NIESAMOWITY i biorę pełną odpowiedzialność za to co piszę, ponieważ spotkałam się z tak skrajnymi opiniami i jestem przygotowana na takie komentarze jak dno, kicha czy beznadzieja ..........
To nie jest zwykły horror powiem więcej mało który film uwolnił we mnie tyle emocji jak właśnie ten. Powiem Wam szczerze siedziałam i trzęsłam się z nerwów a uwierzcie rzadko mi się coś takiego zdarza.
Film w świetny sposób ukazuje nastroje jak i zachowanie ludzi postawionych w niezrozumiałej i przerażającej sytuacji, nie zobaczymy morza krwi choć pojawia się ona na ekranie ale w sposób dozowany nie przeładowany. Jeśli ktoś lubi latające flaki i druzgocącą przemoc będzie rozczarowany, mi wystarczyło to co zostało pokazane a przede wszystkim sposób - narastające napięcie z chwili na chwilę aż do momentu kiedy wybucha, po czym nastaje chwila odetchnięcia i ponownie coś się dzieje. No i oczywiście MIAŻDŻĄCA końcówka potrafiłam powiedzieć tylko "ja pierdolę" (wybaczcie słownictwo).
Nikogo nie namawiam na oglądnięcie tego filmu wyrażam jedynie swoje zdanie - według mnie genialny film.
|
|
 |
 | |  |
Yoanne
Dołączył: 25 Paź 2006 |
Posty: 2496 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 12:40, 05 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Właśnie o to mi chodzi całość jest niczym bez tej końcówki ............ cieszę się, że film tak się właśnie zakończył a nie typowo hollywodzkim różowym maślanym happy endem :] aktorka grająca fanatyczkę powinna dostać oskara ^^
|
|
Kolorowa mamba.
Gość
|
 |
Wysłany: Sob 15:32, 10 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Oglądałam w domu na płycie.. z napisami..
ee.. zakończenie było durne.. On ich zabił i przyszedł ratunek.. Ale tak to było nawet fajne..
|
|
Gość
|
 |
Wysłany: Nie 12:30, 11 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Mnie się osobiście bardzo podobało, to nie był horror, tylko budzące napięcie dramatyczne ciągi 'plag', które napadały na niewinnych ludzi. Dosyć brutalny, ale znając końcówkę i tak byłam zaskoczona. King umie budować strach ;] Dosyć interesuję się filmem, a ten był dobry i wg.mnie zapisujący się w głowie. Miał pokazać do czego są zdolni ludzie zamknięci i skazani na śmierć. Nadzieja czy rozpacz? Strach czy odwaga? Szukanie wśród wszystkich głównego winowajcy, złość, brak opanowania, a to wszystko wystawione na komentarz i opinię dewotki, której wreszcie ktoś w połowie filmu strzelił w łeb. 4 kulki. Jeden mężczyzna.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |