Nostalgia anioła

Susie Salmon zostaje brutalnie zgwałcona i zamordowana przez swojego sąsiada. To, co się dzieje po jej śmierci, obserwuje z nieba. Spoglądając w dół, snuje głosem czternastolatki powieść koszmarną, ale też pełną nadziei. Przez długie tygodnie po swojej śmierci Susie obserwuje życie, które toczy się już bez niej – przysłuchuje się pogłoskom na temat swojego zniknięcia, współczuje rodzicom, którzy ciągle wierzą, że córka się odnajdzie, obserwuje, jak ten, który ją zamordował, zaciera ślady zbrodni, widzi jak małżeństwo jej rodziców rozpada się, ojciec obsesyjnie pragnie zemsty, a siostra staję się osobą zupełnie obcą.

Widziałam zwiastun w kinie i muszę, po prostu muszę iść na ten film ^^

Chcęęęę, w końcu to Jacksona (:

Podczas wiekuistych reklam przed Parnassusem zostałem oświecony w kwestii istnienia paru całkiem nieźle się zapowiadających filmów, a Nostalgia anioła do nich należy. W swoim czasie zobaczę.

Popełniłem dzisiaj notkę o Nostalgii.

Miałem to samo co wy - zachwyt zwiastunem. Namówiłem sporą grupę osób na ten film. Niestety całkowicie czuję się oszukany. Jackson zrobił ten film bez emocji.

Ten film jest na podstawie książki, czyż nie?
Wolałabym najpierw poznać wersję papierową, żeby mieć porównanie, bo zapowiada się ciekawie, tak mimo wszystko.

Na podstawie książki i książka jest zdecydowanie lepsza (rzadko bywa inaczej :P).

Wysłany: Pon 19:22, 08 Mar 2010

A mnie film zauroczył totalnie. Przede wszystkim liczyłam na więcej agresji i przemocy, ale jestem na tak.

Dołączył: 19 Mar 2010

Jeden z lepszych filmów, które miałam okazje w tym roku zobaczyć.

bardzo jestem ciekawa czy film bedzie fajny . Czy bedzie jednak gorszy niz sama ksiazka .

Moja mama bardzo się tym filmem zachwyca, więc obejrzę przy najbliższej okazji.

czekam niecierpliwie na premiere

A ja jestem bardzo niezadowolona z tego filmu, zwłaszcza, że książkę mi się całkiem przyjemnie czytało (dość dawno, niemniej mam miłe wspomnienia).
Film za to był przydługawy, nudny strasznie i męczący. Tak naprawdę cały czas czekałam na to, żeby się coś działo (i nawet do mniej więcej 1/3 zapowiada się interesująco), no ale niestety...
Ogólnie mi się nie podobał. Nie, żebym spodziewała się ambitnego filmu, ale nie sądziłam, że będzie on po prostu głupi. Szkoda czasu.

Oglądałam niedawno i tak: podobało mi się, że nie było wszystko tak dosłownie pokazane, bez scen agresji, bo i tak każdy wiedział o co chodzi. Ale z kolei zakończenie było takie GŁUPIE, nie wiem, czy było tak samo w książce, ale rozwiązanie całej sprawy mi się nie podobało. I super scena była z tymi statkami w butelkach na morzu.

Ugh, spodziewałam się czegoś dużo lepszego po wcześniejszych opiniach...
Tymczasem - nuda. Strasznie ckliwy ten film i irytująca główna bohaterka.

Na popołudnie jest idealny. Liczyłam na nieco więcej magii - przecież to, że ona jest między ziemią, a niebem, można było tak wspaniale pokazać... Nie było to pokazane zanadto źle, jednak czułam lekki niedosyt. Ogólnie film bardzo ładny, daje do myślenia.