Parnassus

Tytułowe imaginarium to widowisko, w trakcie którego publiczność wybiera między radością a smutkiem, światłem a mrokiem. Z nim to właśnie jeździ po świecie Dr Parnassus (Christopher Plummer), który zawarł pakt z diabłem (Tom Waits): w zamian za nieśmiertelność musi oddać mu swoje pierworodne dziecko: 16-letnią córkę Valentinę (Lily Cole). Nie zamierza jednak tego zrobić...

http://www.youtube.com/watch?v=6jU3AimFaz0
data premiery: 2010-01-08 (Polska) , 2009-05-22 (Świat)

Zła data premiery na świecie jest XD

CHCIEĆ! <3 'No... no, no... it's... it's Barry...' <3
Może odżyje moja sympatia do Hifa?

Johnny + Heath + Colin = sikam. *_*

Podoba mi się obsada :3

i jeszcze Tom Waits YAYYY <3

Obsada rzeczywiście świetna.
Wie ktoś od ilu lat? =d

wybiorę się na to. nie ma bata.

Johnny, Jude, Colin, Heath i Tom Waits. Będą mnie w kinie reanimować. <3

No nie? Skład marzenie :p

ciekawie się zapowiada! wybiorę się z przyjemnością.

Dżony + Hif + Farrel? Lecę jak na skrzydłach : D

Obsada jest wyjebana w kosmos, muszę to obejrzeć, muszę, no.

najbardziej chyba czekam na waitsa, jestem cholernie ciekawa jak wypadnie w takim czymś.

cookiesfreak napisał:

Dżony + Hif + Farrel? Lecę jak na skrzydłach : D

yhy, ja też!

Podtytuł mnie bardzio zaciekawił ;d Będę z niecierpliwością czekać aż się w necie pojawi.

Mam dzisiaj światowy dzien orgazmu. :( Całą dobę otaczają mnie zapowiedzi tego filmu, a ja już nie mogę się doczekać, aż zobaczę plejadę moich najulubieńszych aktorów w jednym filmie.

byłam na tym dzisiaj i... zawiodłam się, takie to było poplątane i zagmatwane,że masakra. spodziewałam sie czegoś o wiele lepszego

Idę jutro. Zobaczymy jak będzie *___*

cookiesfreak napisał:

Idę jutro. Zobaczymy jak będzie *___*

Ciągną mnie na to, więc pewnie niedługo pójdę. : >

zamierzam się na to wybrać.
i to nie tylko z powodu obsady aktorskiej.
ed; jeżeli kogoś interesują fragmenty to może wejść na onet.tv tam się znajdują

Fajny mąż, fajny Colin, fajne sceny po drugiej stronie lustra z zamiennikami.
A potem bida, bida i rozczarowanie. A potem beznadzieja i starość pariasa.
Z wszechogarniającego podniecenia potencjalną cudownością i zajebistością tegoż filmu można było wywnioskować, że wyniosą mnie z sali w kawałkach, tak się niestety nie stało, a wszechporażający w filmie był jedynie niedosyt po nim.

Byłem, zobaczyłem, nie zawiodłem się. Przysypiało mi się trochę, ale to pewnie z racji niewyspania. Ciekawa fabuła, świetne efekty, taki.. magiczny ten film.

Mi się bardzo podobało! Anton <33333333333333333333333333333333333

Całkiem fajny, ale jednak - nie oszukujmy się - spodziewałam się czegoś lepszego :p Bardzo ładny wizualnie, ale: za mało Johnny'ego, miejscami zbyt już naciapciane i przekombinowane, a Jude Law w tym kucyku i z bródką - HAHAHAHAHA. Natomiast końcowa scena, gdy Waits (i w ogóle sam Waits, jezu, jak ja uwielbiam jego głos *________*) daje zakonnicom jabłko, sam motyw zakładów z diabłem, przedstawienia Parnassusa - super.
Także takie siedem na dziesięć, no, ciekawe, jakby to wyglądało, gdyby Ledger nie kopnął w kalendarz :p