Toy Story 3D

Nigdy nie przypuszczałem, że powstanie trzecia część jednej z najbardziej lubianych przeze mnie bajek z dzieciństwa. Ale jest : D

Kolejna odsłona przygód sympatycznych zabawek. Woody, Buzz i reszta ich przyjaciół trafiają do świetlicy dla dzieci po tym, gdy ich pierwszy właściciel, Andy, wyjeżdża na studia.

Premiera, początek lutego.

Mam trochę mieszane uczucie co do tej trójki, ale obym się nie zawiódł. A wy co myślicie? : >

ostrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrro, ale żal.
zapomniałam, że to coś istnieje.

KOCHAM TOJ STORI, ale trójki zazwyczaj są nieciekawe i takie na siłę.

jejejeee, napewno pójde do kina, może być szajska jak trzy dupy i można ją krytykować ile wlezie- i tak pójde ;D

Kocham poprzednie części,więc trójkę koniecznie obejrzę : >

TOY STORY to całe moje dzieciństwo<3 Ale jakoś nie jestem przekonana do trójki. Andy na studia? WTF? Ale pewnie pójdę.

Ej no, niech oni nie niszczą tej legendy trójką :<

Trójeczka będzie dopiero jakoś w czerwcu : D To w 3D to jest jakaś mieszanka, cyt. "warto zobaczyć przed trzecią częścią!". Sama nie wiem, idę na to w przyszłym tygodniu.

Dołączył: 09 Mar 2010

trójka w dodatku 3D. oglądałem poprzednie części w dzieciństwie, nawet całkiem je lubiłem, ale jakoś nie sądzę, by trójka im dorównała. po tylu latach? może z ciekawości obejrzę.
przynajmniej dobrze, że Disney wraca do klasycznych animacji, a nie promuje gwiazdki.

Właśnie wróciłam. Co prawda fabuła nie jest jakaś wymyślna i ambitna, ale bardzo mi się podobało. Andy jest o wiele przystojniejszy jako 17 latek niż jako dzieciak. Aż trudno mi napisać coś mądrego. W każdym razie napiszę, że warto obejrzeć, jeżeli uwielbia się poprzednie dwie części. No i oczywiście nie obeszło się bez morza wylanych przeze mnie łez na ostatnich 20 minutach filmu (:

To ja już zaczynam szukać towarzystwa do kina :>
Uwielbiam to, tylko mam stracha, że będzie gorsza, ale trzeba iść i się przekonać :>

a ja nigdy nie lubiłam toj storów.

matko, to było prześwietne. strasznie mi sie podobało, te wszystkie lalki, misie, i wgl. na koniec oczywiście sie popłakałam ale to już jest normalka. a i moim zdaniem te 3d to wcale nie było 3d i mogło obyć sie bez tego i na marne wyrzucanie pieniędzy.

Orześ. napisał:

matko, to było prześwietne. strasznie mi sie podobało, te wszystkie lalki, misie, i wgl. na koniec oczywiście sie popłakałam ale to już jest normalka. a i moim zdaniem te 3d to wcale nie było 3d i mogło obyć sie bez tego i na marne wyrzucanie pieniędzy.

+
Warto było tyle lat czekać, jeszcze na dodatek miło wspominam samo siedzenie w sali, moi koledzy umilali mi czas, co chwile doprowadzając mnie do śmiechu i zakrztuszenia colą :)