Upiór w operze

Nie wiem czy był już temat o tym filmie, jak coś to usuńta.

Ekranowa wersja słynnego musicalu Andrew LLoyd Webbera i Richarda Stilgoe, opartego na powieści Gastona Leroux'a.

Historia człowieka o nienaturalnej twarzy znanego jako Upiór, który zammieszkuje piwnice Paryskiej opery. Pewnej nocy bohater słyszy piękny śpiew dochodzący z sali. Wkrótce potem dostrzega śpiewaczkę Christine w której sie zakochuje. Postanawia porwać Christine Daaé i wyznać jej swoje uczucie.

Oglądałem dziś częściowo u wujostwa, ale w całości muszę jak najszybciej obejrzeć, bo wygląda na to, że fantastyczny ^_^ A muzyka <3.

mój ojczym ma płytę ze wszystkimi utworami. filmu niestety nie oglądałam, ale bardzo chciałabym. zapowiada się ciekawie.

Ta główna bohaterka jest prze-śliczna <3 W ogóle film fajny, klimacik, scenografia, kostiumy + muzyka = dwie godziny naprawdę NIE straconego czasu (;

Wysłany: Pią 14:25, 05 Mar 2010

ja chyba jestem jakaś tego, nie tego, bo pewnego razu zaczęłam to oglądać, ale wytrwałam tylko jakieś 50 minut. kompletnie mnie nie zachwyciło. może za bardzo się na to nakręciłam... aj dont nou, w każdym razie - zawiedziona byłam.

Wysłany: Śro 12:21, 10 Mar 2010

Film niewątpliwie klimatyczny, kostiumy przepiękne, ścieżka dźwiękowa warta uwagi - jedyne co mnie irytuje, to głos Christine.

Wysłany: Śro 13:26, 10 Mar 2010

Film? Phi! Byłem na prawdziwym spektaklu, którego nie zastąpi żadna, nawet najbardziej kasowa, produkcja kinowa.

Wysłany: Śro 16:15, 10 Mar 2010

Roy, spektakl faktycznie zasłużył na laury? Zastanawiam(y) się, czy nie pojechać na to do teatru.

Teatr to teatr, nie da się porównać filmu ze spektaklem. Póki co nie zamierzam oglądać ekranizacji.

Wysłany: Śro 18:06, 10 Mar 2010

Nie do teatru, tylko do opery, boża krówko.

Wysłany: Śro 19:31, 10 Mar 2010

Albo mi się coś pokićkało, albo już conajmniej dwa razy udzielałam się w temacie o Fantomie. oo' dubel?

Wysłany: Śro 22:48, 10 Mar 2010

Przepraszam, opery. Myślałam o kilku spektaklach i jakoś mi się napisało.
W każdym razie, warto?

A może Metro widziałeś? musical, ną.

Wysłany: Czw 15:52, 11 Mar 2010

No cóż, z czystym sumieniem polecam Upiora wystawianego w londyńskim Royal Opera House. Co do polskich oper- wypowiadać się nie będę, bo ich nie widziałem i nie wiem, jaki poziom reprezentują (aczkolwiek słyszałem dużo pochlebnych opinii na temat warszawskiego spektaklu).

Wysłany: Sob 10:56, 13 Mar 2010

Film to po prostu istna magia. Przez te dwie godziny siedziałam jak zaczarowana, wpatrując się w ekran z otwartą buzią. Naprawdę, polecam.
Jeśli chodzi o samego Upiora, to wpadłam właśnie po obejrzeniu spektaklu w Romie. Dotychczas widziałam go pięć razy i nadal jestem pod wrażeniem. Właśnie wtedy zaczęła się moja wielka miłość do musicali, także, jeśli masz możliwość pojechania, to radzę - skorzystaj.

Roy d'Epee napisał:

i nie wiem, jaki poziom reprezentują (aczkolwiek słyszałem dużo pochlebnych opinii na temat warszawskiego spektaklu).

A powiem, że całkiem niezły. Spektakl mi się podobał, byłam dwa razy, muzycznie, jak dla mnie, świetnie, zwłaszcza 'wspomnij mnie' i piosenki Upiora. Ale to też zależy na jaką się akurat trafi obsadę, ja (wg tego co czytałam) trafiłam na najlepszą. dwukrotnie, więc miałam szczęście :)