 |
 | Dark Shadows |  |
Fanosława
Grafik wesoły autobus

Dołączył: 16 Maj 2007 |
Posty: 15158 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: chicago town Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pią 9:37, 11 Maj 2012 |
|
 |
|
 |
 |
W 1752 roku, Joshua i Naomi Collinsowie, wraz z synem Barnabasem wyruszyli z Liverpoolu do Ameryki by rozpocząć nowe życie. Ale nawet ucieczka za ocean nie wystarczyła by uniknąć tajemniczej klątwy, która raz na zawsze przeklęła ich rodzinę. Mijają dwie dekady, a dorosły Barnabas (Johnny Depp) ma świat u stóp, a właściwie miasto Collinsport w Maine. Mieszka w pięknym dworze Colinwood. Jego życie obfituje w bogactwa, władzę i piękne kobiety - do czasu, gdy robi poważny błąd, zakochując się i łamiąc serce Angelique Brouchard (Eva Green). Czarownica, w każdym tego słowa znaczeniu, skazuje go na los gorszy od śmierci: zamieniając go w wampira, a następnie grzebiąc żywcem. Niespełna dwa wieki później, w 1927 roku, Barnabas, nieumyślnie uwolniony z grobu przez śmiertelników, powraca do życia, lecz w bardzo zmienionym świecie, także pod względem punktu widzenia wampira. Odwiedza swoją dawną posiadłość i odkrywa, że jego niegdyś wielki majątek popadł w ruinę. Jak się okazuje, dysfunkcyjnym resztkom rodziny Collinsów wcale nie wiedzie się lepiej...
A może Panu Deppowi jednak by nie zaszkodziło, gdyby na chwilę wyjął ze swojego odbytu penisa Pana Burtona? :3 Ja nieśmiało pytam.
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 | Re: Dark Shadows |  |
 | Re: Dark Shadows |  |
Fanosława
Grafik wesoły autobus

Dołączył: 16 Maj 2007 |
Posty: 15158 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: chicago town Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Sob 14:06, 12 Maj 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Amicalle napisał: | Fanosława napisał: | A może Panu Deppowi jednak by nie zaszkodziło, gdyby na chwilę wyjął ze swojego odbytu penisa Pana Burtona? :3 Ja nieśmiało pytam. |
Tworzą razem świetne filmy + się przyjaźnią, więc nie widzę powodów niby czemu miałby. +co za brzydka metafora. |
Ja wiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale z nadmiaru można się ciężko porzygać - kolejna smaczna metafora :D
Znaczy tak, ja nie mam nic przeciwko temu połączeniu, ba, takie perełki jak Edward Nożycoręki czy Jeździec bez Głowy aż chce się oglądać i piać z zachwytu, ale ostatnie ich wspólne filmy sprowadzają się do kretyńskich przebieranek w quasi-komediowych dziełach, gdzie jedyną atrakcją jest Deppotwarz. Oglądanie np Alicji w Krainie Czarów to jak zjedzenie dwóch kilogramów chałwy na raz - jest tak słodko i cudowne, że aż dostajesz niestrawności. Nie żebym była pierwsza do ustalania ścieżki czyjejkolwiek kariery, ale w moim odczuciu pan Depp jest stworzony do dramatycznych ról i nieco się marnuje w burtonowskich przebierankach, które chociaż na pewno kreatywne i w ogóle, świetne, to niestety w jego przypadku są coraz bardziej wtórne. Jak dla mnie oczywiście :3 A jak się przyjaźnią, to niech piją razem wino i rozmawiają o życiu, ale dla dobra obojga mogliby się nieco od siebie artystycznie odessać :3
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
kossakowa
Dołączył: 31 Lip 2013 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 16:04, 31 Lip 2013 |
|
 |
|
 |
 |
Ponieważ to był film Burtona, nie powiem na niego złego słowa, chociaż klimat za mocno odbiegł od tego typowo Burtonowskiego. Zbyt cukierkowe to było, choć rozumiem stylizację
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |