Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
O północy w Paryżu
sister morphine


Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 2124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wichrowe Wzgórza
Płeć: Kobieta


W O północy w Paryżu śledzimy losy niedawno zaręczonej pary. Inez (Rachel McAdams) i Gil (Owen Wilson) przybywają do światowej stolicy romansu, by zaplanować ślub. Jednak wierność zakochanych zostanie wystawiona na próbę, gdy na ich drodze pojawią się wyrafinowany znawca sztuki Paul (Michael Sheen) oraz tajemnicza i zmysłowa muza Adriana (Marion Cotillard), a po czarujących zakątkach Paryża zacznie oprowadzać ich sama Carla Bruni! W gwiazdorskiej obsadzie magicznej komedii Woody’ego Allena znajdziemy także laureatów Oscara, Adriena Brody'ego oraz Kathy Bates w rolach miłosnych doradców Gila. O północy w Paryżu to nie tylko najbardziej chwalony od lat obraz mistrza oraz jeden z pierwszych faworytów do przyszłorocznych Oscarów, ale także największy przebój Allena od 25 lat. Po pokonaniu historycznego wyniku Vicky Cristina Barcelona, paryska fantazja miłosna reżysera pobije wkrótce kasowe rekordy, ustanowione przez klasyczne, nagrodzone przez Amerykańską Akademię Filmową komedie Manhattan, Annie Hall i Hannah i jej siostry!

{filmweb}

Oglądał już ktoś albo chociaż ma zamiar się wybrać?
Ja tylko czekam aż będę miała możliwość pojechania do kina *Woody Allen's fan*. No i jestem ciekawa jak Allen poradził sobie z wykorzystaniem w filmie takich postaci jak Dalí, Picasso czy Francis Scott Fitzgerald.

zwiastun
Zobacz profil autora
Kamil
Rurzowy Kutzyk
<i>Rurzowy Kutzyk</i>

Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 8459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Centrum Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

Planuję kiedyś obejrzeć, powodu się można chyba domyślić. :3
Zobacz profil autora
Re: O północy w Paryżu
Cathy


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 5334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Garden Lodge
Płeć: Kobieta

sister morphine napisał:
No i jestem ciekawa jak Allen poradził sobie z wykorzystaniem w filmie takich postaci jak Dalí (...)

Najlepszy epizod!

Bardzo, bardzo ładny film z klimatem. Wszystko było w nim czarujące (oprócz Inez i jej doczesnego otoczenia), muzyka, KRAJOBRAZY, stroje. Utożsamiam się głównym bohaterem, który chciał uciec od współczesności.

Aha, i nie sugerowałabym się podanym gatunkiem: komedia, jeśli oczekujecie czegoś w stylu Kac Vegas. Tu humor jest raczej subtelny.
Zobacz profil autora
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Gdyby mnie nie denerwowała ta kobieta jeszcze, to byłoby świetnie :D DALI <333
Zobacz profil autora
Kamil
Rurzowy Kutzyk
<i>Rurzowy Kutzyk</i>

Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 8459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Centrum Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

Właśnie skończyłem, jak przystało na oglądanie filmu Allena - znowu się owinąłem w kołdrę z zimna, znowu przysnąłem i znowu musiałem powtarzać kilkadziesiąt minut. D:
Z tym, że o ile ostatnie jego filmy nieco mnie nudziły, wydawały mi się mało odkrywcze albo niewykorzystujące w pełni potencjału, o tyle O północy w Paryżu jestem oczarowany.
Przede wszystkim: Paryż. Choć nie jest to miasto, które leży w najściślejszej czołówce tych, w których chciałbym pozdzierać podeszwy - to jednak u Allena nabiera takiej magii, że mogę powiedzieć, że Paryż jest tu najlepszym aktorem, tak jak katalońskie widoki w Vicky Cristina Barcelona.
Druga sprawa - wykorzystanie takich klasycznych, do bólu zużytych motywów, jak cofnięcie w czasie, "incepcyjność" czy niezwykłość północy. Nie odczuwam jakoś tej wtórności w tym. Najs!
A dalej to już samo sedno - nostalgia za czasami, w których się nie żyło = jeden z tematów, do których sam w tym roku bardzo często wracam. Tyle że tutaj akurat wyjątkowo perfidnie każde przywołane czasy są akurat tymi, które mnie zachwycają i mimo mojego racjonalnego podejścia do tematu - i tak kończę na tym, że chciałbym wtedy żyć. Ech, trafił Woody w mój paradoks. (:
No i oczywiście - moi ziomale. O Dalim nawet nie mówię, bo to wiadomo, ale, kurczę, Degas, Gauguin, Toulouse-Latrec... i sceptyczny Bunuel. <3

W sumie - chyba dobrze, że w ostatnich miesiącach zaserwowałem sobie filmy Allena z ostatnich lat. Moje oczekiwania wobec Midnight in Paris okrzepły i opadły, więc tym bardziej mnie zachwycił. Nie zdziwię się, jak za parę lat będę wymieniać ten tytuł wśród ulubionych produkcji.
Zobacz profil autora
kossakowa


Dołączył: 31 Lip 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Oglądałam i mam wrażenie, że obok Cristiny Vicky... jest to najlepszy film Allena. Na pewno najlepszy "europejski"
Zobacz profil autora
O północy w Paryżu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi