"Anioły i demony" Dana Browna

Anioły i demony (ang. Angels & Demons) - druga powieść Dana Browna wydana w 2000 roku. Jest to pierwsza z dwóch książek, w której pojawił się główny bohater Robert Langdon.

Głównym bohaterem jest Robert Langdon, profesor historii sztuki, który zostaje wezwany do ośrodka badań jądrowych CERN w Genewie, by rozpoznać tajemniczy rysunek wypalony na ciele zamordowanego fizyka. Rozpoznaje w nim symbol bractwa Iluminatów - nieistniejącej od czterystu lat organizacji walczącej z Kościołem katolickim. Okazuje się, że ci, którzy przetrwali prześladowania, nakazali przyszłym pokoleniom prowadzenie dalszej walki. Celem ma być Watykan, w którego podziemiach znajduje się niemożliwa do rozbrojenia bomba - skradziony z CERN-u pojemnik z antymaterią. Langdon i Vittoria, córka zamordowanego fizyka próbują zapobiec tragedii. Szukają wskazówek w zapomnianym dziele Galileusza, próbując odnaleźć drogę do siedziby terrorystów. W książce po raz pierwszy na taką skalę pojawiają się ambigramy - symetryczne rysunki, które wg Browna symbolizują wiarę Galileusza w dualizm i symetrię.

Od razu też zaznaczam, że film i książka istotnie się różnią.
Czytaliście? Opinie?

UWIELBIAM.
Przyznam nawet iż jest lepsza niż Kod. Bardziej..hm...dynamiczna? Więcej się dzieje i ogólnie fabuła mi się bardzo podoba.

Pierwsza książka pana Browna, po którą sięgnęłam i był to strzał w dziesiątkę.
Akcja pędzi do przodu, za nic nie można przewidzieć zakończenia, a już na pewno nie takiego rozwiązania, jakie zaproponował autor. W kwestii intrygi i walki z czasem podobała mi się dużo bardziej niż Kod...

Agnes napisał:

Pierwsza książka pana Browna, po którą sięgnęłam i był to strzał w dziesiątkę.
Akcja pędzi do przodu, za nic nie można przewidzieć zakończenia, a już na pewno nie takiego rozwiązania, jakie zaproponował autor.

genialna książka

świetne, kocham.

książki nie czytałam ale film bardzo mi się podoba.

Jestem na TAK.

crunchAN napisał:

książki nie czytałam ale film bardzo mi się podoba.

to przeczytaj, warto ;)

Aby. napisał:

UWIELBIAM.
Przyznam nawet iż jest lepsza niż Kod. Bardziej..hm...dynamiczna? Więcej się dzieje i ogólnie fabuła mi się bardzo podoba.

dodam, że w porównaniu do książki film to dno.
zwłaszcza mało fajna była zmiana kilku istotnych faktów. ;q

Mr. Raven napisał:

Aby. napisał:

UWIELBIAM.
Przyznam nawet iż jest lepsza niż Kod. Bardziej..hm...dynamiczna? Więcej się dzieje i ogólnie fabuła mi się bardzo podoba.

dodam, że w porównaniu do książki film to dno.
zwłaszcza mało fajna była zmiana kilku istotnych faktów. ;q

Sądzę, że nie lecieli z fabułą wypisz wymaluj jak w książce, bo Kościół byłby skłonny wywołać niemały skandal... Mnie tam film się podobał ;>

Agnes napisał:

Mr. Raven napisał:

Aby. napisał:

UWIELBIAM.
Przyznam nawet iż jest lepsza niż Kod. Bardziej..hm...dynamiczna? Więcej się dzieje i ogólnie fabuła mi się bardzo podoba.

dodam, że w porównaniu do książki film to dno.
zwłaszcza mało fajna była zmiana kilku istotnych faktów. ;q

Sądzę, że nie lecieli z fabułą wypisz wymaluj jak w książce, bo Kościół byłby skłonny wywołać niemały skandal... Mnie tam film się podobał ;>

mi nie, właśnie ze względu na brakujące fakty ;> a raczej ich zmianę.
ale ujęcia Rzymu i Watykanu były nieziemskie, trzeba przyznać.

crunchAN napisał:

książki nie czytałam ale film bardzo mi się podoba.

Książka jest zdecydowanie lepsza. Zarówno od filmu jak i od "Kodu...".

KOCHAM. Pochłonęłam w dwa dni.
Naprawdę wciąga. A intrygi jakie wymyśla Brown są genialne.
No i kocham Carlo <3 (kamerlinga) :D

Chciałabym przeczytać, film oglądałam , wciągający był bardzo, choć w niektórych momentach lekko mnie przeraził.

A ja strasznie nie lubię Dana Browna. Denerwują mnie jego książki, pełno w nich zgrzytów, nieścisłości i niedociągnięć. Chociaż nie powiem -- czyta się szybko (i równie szybko zapomina). Anioły przeczytałam z ciekawości i jedyne, co w nich mi się podobało to ambigramy.
No ale cóż, trudno się zachwycać tanimi amerykańskimi sensacyjkami.

Lepsza niż Kod, tak sądzę. Przeczytałam dwa razy, bo mi się w wakacje nudziło. Bardzo lubię, chociaż może czasem jednak Brown leciutko przegina. No i kocham Langdona XD

Ekstra książka. Całkowicie "Brawnowska" :)
A jeśli chodzi o film to książka 1000 razy lepsza xd
Kod został już troche przereklamowany.

Agnes napisał:

Pierwsza książka pana Browna, po którą sięgnęłam i był to strzał w dziesiątkę.
Akcja pędzi do przodu, za nic nie można przewidzieć zakończenia, a już na pewno nie takiego rozwiązania, jakie zaproponował autor. W kwestii intrygi i walki z czasem podobała mi się dużo bardziej niż Kod...

ale szczerze powiedziawszy to już dużo zapomniałam.

muszę to przeczytać.; ]

Z racji tego, że mam na półce, czytałam kilka razy... Pomimo tego, że znam połowę na pamięć, nadal tak samo fajnie mi się to czyta.