"Harry Potter"

Tak jak część z Was mam do tych książek ogromny sentyment. Pierwszy raz przeczytałam, gdy miałam jakieś 10, 11 lat. Wtedy to był prawdziwy szał po prostu. Byłam w stanie się rozbeczeć tylko dlatego, że jestem mugolem. XD W każdym razie, książki te wielbię nadal i czytam co jakiś czas wszystkie.

Jak już przeczytałam dwie pierwsze części to mnie wciągnęło na kolejne tomy. Akcja całkiem fajna, pobudza wyobraźnię. Jednak patrząc na to po latach dostrzegłam jaki to prosty język, tak prosty, że dziecko w podstawówce mogło pisać. Nie wiem czy to wina pisarki czy tłumacza jednak strasznie bije po oczach.

^ Dlatego też książkę polubiło tyle dzieciaków, a dla dorosłych była czymś lekkim, przyjemnym. I tak Harry Potter ma czystą, przejrzystą skorupkę, ale w środku kryje się sporo niespodzianek. Ale do tego proponuję już książki analizujące fenomen Rowling.

Mogę czytać w nieskończoność. <33 Polecam.

mandragora napisał:

Mogę czytać w nieskończoność. <33 Polecam.

Ja też, mam wiele przyjemnych wspomnień z nimi związanych. :D

Akurat w momencie gdy po raz 24367 czytam Insygnia ten temat wyskoczył.
Wychowałam się na tym, ja noł. Fanfiki, wizard rock, ogólnie obsesja pełną gębą. Szkoda że już 15 lipca jest koniec wszystkiego ;( już nie będzie na co czekać.

@Osa: Jak miło, że nie jestem sama. :D

@rawr: Wiem, co czujesz. Nie dociera do mnie to, że to już koniec przygód Harr'ego Potter'a. :< Ale mamy nasze kochane książki, do których możemy wracać w każdej wolnej chwili. Chyba będę to czytać do końca życia - włożą mi wszystkie tomy do trumny. :D

To może ja jestem jakaś dziwna, ale przeczytałam pierwszą część i porzuciłam serię, bo najzwyczajniej w świecie stwierdziłam, że nie ma w niej nic specjalnego, czytałam lepsze. Za to podczas czytania wydawało mi się, że książka jest cholernie dziecinna, a w dodatku za mało akcji, jak dla mnie.
Tak, tak, możecie mnie za to zlinczować. xD

Jeany napisał:

To może ja jestem jakaś dziwna, ale przeczytałam pierwszą część i porzuciłam serię, bo najzwyczajniej w świecie stwierdziłam, że nie ma w niej nic specjalnego, czytałam lepsze.

Powiem szczerze, że ja za pierwszą część zabierałam się jak pies za jeża. :D Jak zaczynałam, kończyłam po dwóch rozdziałach, a książkę rzucałam w kąt. Ale kiedyś znów do niej wróciłam i nie żałuję, bo czytałam ją bardzo szybko i przyjemnie. Kto wie, może też się kiedyś do niej przekonasz, może cię zainteresuje. :3

Nic dodać nic ując, fabuła książki dopięta na ostatni guzik.