"Rzeźnia numer 5" Kurta Vonneguta

Idealna pozycja, dla osób, które lubią ambitniejsze książki.

Powieść o losach Billie'go Pillgrima, jego wojennych perypetiach, pobycie w obozie koncentracyjnym, poprzecinane różnymi wyjątkami z życia. Najcharakterystyczniejszym zwrotem książki są słowa: "Zdarza się".

Kurt Vonnegut jest na prawdę świetnym pisarzem, jego książki polecam każdemu, z "Rzeźnią..." na czele.

Łooł, muszę przeczytać! Lubie takie opowiesci o Wojnie.. a szczegolnie o losach ludzi w obozach koncentracyjnych..czyta lkam juz "Ojczyznę" nie wiem kogo ale tez była fajna.. i rowniez o wojnie..

Będę musiała przeczytać, a "Rzeźnię..." polecam gorąco!

Ja przeczytam na 100%....zapowiada się super!

A to się cieszę... :)

Obóz koncentracyjny? Czyżby bohater był żydem?

Hm..może być ciekawe:)

Agnes! Opowiedz troche wiecej, bo jak to jest BARDZO straszne to mi mama nie pozwoli wypożyczyć, albo pani biliotekarka!

Nie jest straszne, opowiada o wojnie na kilka punktów widzenia. SRX, bohater nie jest Żydem, jest amerykańskim żołnierzem, który dostał się do obozu koncentracyjnego. Ale nie ma tam żadnych aż tak brutalnych części, więc możesz być spokojna InveLLyn. Cała książka jest nieco chaotycznie napisana, bo wygląda to tak, jakby główny bohater podróżował w czasie... Raz jest małym chłopcem, innym razem przypomina mu się jego ślub, ale zawsze akcja powraca do obozu koncentracyjnego...

Świetna książka, polecam!

MadziuŚ odkopała mój temat! *bomba z opóźnionym zapłonem*

Rzeźnia to oczywiście jedna z moich ulubionych książek, czytajcie, bo nie pożałujecie.

Jedna z lepszych okołowojennych książek, przepełniona cynizmem i czarnym humorem. Bardzo lubię.