James Dean.

[link widoczny dla zalogowanych]

I just want to be James Dean.

me too, chociaż widziałam z nim tylko Buntownika bez powodu, to w sumie magia, jak kult Deana rozprzestrzenił się chociaż właściwie zagrał w trzech (?) filmach :]

We ośmiu dokładniej ^^"
Noale, on się rozjebał, jak miał 24 lata, soł, dziwne, żeby zagrał w pięćdziesięciu XD

No tych pięciu pozostałych i tak pewnie nigdy nie zobaczę, bo z tego co widziałam, to są wybitnie mało dostępne :p

Prawda, prawda :p I dlatego właśnie nikt powinien o nim pamiętać, a pamiętają o nim wszyscy xD

Widocznie był wybitnie dobrym aktorem : D

Nie, po prostu był przystojny, trafił w dobrą rolę i umarł za młodu, co nie zmienia faktu, że i tak go lubię xD

Echuj, jeśli nawet mój dziadek twierdzi, że to dobry aktor, to już... musi być dobry XD

Chyba mój najulubieńszy aktor.

Fanosława napisał:

I just want to be James Dean.

buntownik bez powodu tak sobie mi podszedł, za to na wschód od edenu oglądałam już 3 czy 4 razy i looooowe zdecydowane! james był niesamowity.

O, mi zupełnie na odwrót. East of Eden było dla mnie zbyt pretensjonalne i jakieś takie "niepełne"{ale ja się zawsze czepiam takich filmów}, a Buntownik biorąc pod uwagę w jakim okresie powstał i jakie tam realia ukazywał był bardzo w porządku, no ale wyżyny to to nie są, nie wymagajmy tego od filmu jakby nie patrzeć młodzieżowego.
Aczkolwiek Dean zarówno jako aktor jak i facet jest bardzo na TAK.

Nie wiem tylko gdzie mogę znaleźć Olbrzyma. :|

Wiedźma napisał:

Nie wiem tylko gdzie mogę znaleźć Olbrzyma. :|

Często można na TCM-ie wyłapać.