Recenzje Płyt |
susanne
|
Tutaj oto możecie wyrazić swoje zdanie na temat płyty którą ostatnio kupiliście, spaliliście albo słuchaliście.
Więc, proszę, klawiatury w ruch. |
||||||||||||||
|
ajaszi
man in the mirror
|
Michael Jackson - Dangerous Jak dla mnie jedna z lepszych płyt Jacko, świetnie kompozycje. Michael w formie, co słychać. Jak dla mnie najmocniejsza jedynka, Jam, potem Black or white i Give it to me. Polecam, nie tylko fanom a tym, którzy chcą posłuchać dobrego popu ;D |
||||||||||||||
|
Orześ.
sex on fire
|
Zgadzam się że najlepsza jego płyta, udały mu sie te kawałki ze Slashem.
Moim zdaniem najlepsza płyta tego roku, bez dwóch zdań. Kawał dobrej roboty. Świetne piosenki np. Sex on fire, Be Somebody, Crawl. Zresztą każda piosenka ma coś w sobie. |
||||||||||||||
|
ajaszi
man in the mirror
|
Jedna z najlepszych, Bad jest równie dobre.
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez ajaszi dnia Czw 22:27, 09 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Orześ.
sex on fire
|
dobra cicho, czytać nie umiem XD Bad też jest dobre, w sumie Thriller też i w sumie każda jest super XD |
||||||||||||||||
|
felicja
sex, drugs and rock n' roll
|
W ogóle Michael Jest Super : D |
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez felicja dnia Pią 8:50, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Agnes
Devil's little sister
|
Jak dla mnie każdy album Michaela ma coś w sobie, ale moje typy to zdecydowanie Bad i Thriller (ależ jestem oryginalna!).
Za to Kings Of Leon mnie nie zachwycili. Deathstars - Night Electric Night Trzecie wydawnictwo płytowe Szwedów z Deathstars, które ukazało się na początku tego roku utrzymuje moim zdaniem poziom poprzednich albumów. Dostajemy dawkę mocnego industrialnego grania inspirowanego cyber-totalitaryzmem, okraszonego mrocznym głosem Whiplashera. Wiele jest na tym albumie piosenek z cyklu tych "uzależniających", których można słuchać w kółko aż do znudzenia. Ja jako najmocniejsze punkty Night Electric Night typuję: Babylon, Death Dies Hard, Mark Of The Gun, Blood Stains Blondes oraz utwór tytułowy. Polecam od serca. |
||||||||||||||
|
mardy bum
from Paris with love
|
Orześ, Ty to wiesz, co dobre. To ja też pojadę KOL ;D
Kings Of Leon - Because Of The Times Absolutnie genialna płyta. Poprzedniczka dość ugrzecznionej 'Only By The Night'. Najmocniejszy kawałek? Zdecydowania Charmer. Ogólnie płyta nieźle daje radę. No i zawiera genialny utwór Knocked Up o przejmującym tekście. Poza tym True Love Way i Fans. Cudo. Trzeba posłuchać. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez mardy bum dnia Pią 16:18, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
effy
|
A więc Królowie...
''Only By The Night''... płyta jest dobra, ale moim zdaniem nie najlepsza w wykonaniu KOL. Tą płytą trochę stracili na swoim uroku, wydaje mi się, że zmienili brzmienie pod publikę, ktoś to kiedyś tak ładnie ujął, że 2 pierwsze albumy nagrywali w garażu, przy "Because Of The Times" nagrywali przed grażem, a OBTN stworzyli już kompletnie w studiu. Cóż, mnie bardziej podoba się stare, brudne granie Królów. Sama "Because Of The Times" jest jedna z moich ulubionych płyt, Genialne kawałki, przede wszystkim Black Thumbnail(odważyłabym się nawet powiedzieć, że to jeden z najlepszych kawałków Kingsów, jeśli nie najlepszy), poza tym The Runner, tekst Knocked Up jak napisała MardyBum, świetny. Polecam obejrzeć wykonanie koncertowe Knocked Up. Tekst do Charmer wydaje się byc banalny, ale wykonanie nadaje mu pełnego uroku ;) Z Only By The Night lubię Sex On Fire, Cold Desert(tekst!!!), natomiast Use Somebody wieje komerchą, ale to takie moje skromne zdanie :) |
||||||||||||||
|
Wiedźma
Moderator
Eraserhead
|
Jaki fajny temat, huh.
Trobar De Morte 'Legends of Blood and Light'. Najnowsza płyta zespołu {z 2008 roku}, która notabene zauroczyła mnie najbardziej. Pomijając już fakt, że cała dotychczasowa dyskografia tej hiszpankiej grupy neofolkowej jest niezwykle urokliwa i wciągająca. Tym razem jednak Lady Morte wraz z zespołem rezygnuje z krótkich neoklasycznych utworów na rzecz rozbudowanych, niekiedy celtyckich kompozycji, które pozwolą słuchaczom przenieść się od odrealnionego świata średniowiecznych, pogańskich bóstw i nieopisanie pięknego, mistycznego klimatu tamtej epoki. Przede wszystkim jednak ta płyta jest żywsza od jej poprzedniczek i zawiera o wiele więcej melodyjnych utworów szybko zapadających w ucho jak chociażby niesamowicie taneczny The Sorceress, Morrigan czy niezwykle ujmujący, melancholijny Awareness. Pełno też baśniowego klimatu na ten przykład w utworze The Fairies Wind. Sądzę, że płyta przypadnie do gustu nie tylko wielbicielom muzyki dawnej i ale również pasjonatom epoki średniowiecznej. Ogólnie chciałam zaprezentować tylko kawałek tego co zawiera moja playlista, ale warto przesłuchać chociażby z ciekawości. |
||||||||||||||
|
Orześ.
sex on fire
|
Ja np. za Use Somebody nie przepadam. Jeśli chodzi o Because of the Times to ubóstwiam kawałek Knocked Up. Muzyka cudo + świetny tekst. Prócz tego to: True Love Way, Charmer, Arizona i Camaro, a i oczywiście Charmer
+ Jeśli chodzi o mnie to moim zdaniem ta płyta jest dużo lepsza od 2. Największe wrażenie robi na mnie When the sun goes down i Mardy Bum. Oczywiście uwielbiam też Fake Tales of San Francisco, Dancing Shoes, Riot Van. Poszukuje tej płyty we wszystkich sklepach z płytami (Empik, Media Markt, Saturn) lecz cały czas spotykam tylko 2. |
||||||||||||||
|
ajaszi
man in the mirror
|
Michael Jackson - King of pop W sumie teraz to właśnie takie płyty powinno się kupować, największe przeboje itd. 31 utworów, najlepsze utwory z całej twórczości Jacko, podsumowanie tego co zrobił przez te wiele lat. Najwyższa półka to oczywiście największe hity, jak Thriller, Bad czy Billie Jean ale raczej na resztę też nie można narzekać. |
||||||||||||||
|
felicja
sex, drugs and rock n' roll
|
Zbiór największych hitów Króla Popu, które zajęły pierwsze miejsca na listach przebojów na całym świecie. Zawiera również jeden premierowy singiel "One More Chance" nagrany z R. Kellym. Na krążku jest cała historia artysty. Znajdziemy tam największe hity z "Off The Wall", "Thriller" , "Bad" oraz "Dangerous". Przykładowe piosenki to : Dirty Diana, Smooth Criminal, Black Or White, oraz znane na całym świecie Thriller, Beat It, Bad oraz Billie Jean |
||||||||||||||
|
susanne
|
Okładka jest beznadziejna, wiem. Zakochałam się w nich, nie trawię muzyki elektronicznej, ale uważam że jest to świetna płyta na wakacje i wprawia w świetny nastrój. Oto kolejna płyta która zrobiła furorę na klasowej imprezie ^^ Polecam Kids i Time to Pretend |
||||||||||||||
|
Orześ.
sex on fire
|
MGMT to taka mieszanka indie & alternatywy i elektro. Mają taki specyficzny wokal że wszędzie bym poznała. Ja z tej płyty najbardziej lubię Electric Feel. I moim zdaniem okładka nie jest beznadziejna ; >
|
||||||||||||||
|
susanne
|
Nie wnikam co jeszcze wmieszali do tej muzyki, okładka moim zdaniem jest jednak beznadziejna, a Kids wymiata ;]
|
||||||||||||||
|
felicja
sex, drugs and rock n' roll
|
Michael Jackson - Thriller Taka Moja Przemowa : Każdy powinien znać "Thriller"'a, a jak nie, to jest dupa wołowa albo mieszka w szklanej klatce bez TV, radia, internetu i gazet, o! Thriller wydany 1 grudnia 1982 roku przez wytwórnię Epic Records jest drugim solowym albumem Michaela Jacksona. To właśnie dzięki "Thriller'owi" Michael stał się najpopularniejszym piosenkarzem XX wieku. Thriller to najlepiej sprzedający się album wszech czasów, z półek sklepowych zniknęło 107 mln (30 mln w Stanach Zjednoczonych) egzemplarzy tego krążka Największe hity : "Billie Jean" - drugi singiel z "Thrillera" (pierwszy to This Girl is Mine - Jackson + McCartney) Pierwsze wykonanie "Billie Jean" na żywo to również pierwsze wykonanie moonwalk'a na scenie. "Beat It" - trzeci singiel natychmiastowo potwierdził sukces płyty i samego "Jacko". "Thriller" - Tytułowy singiel zawierający gościnnie głos Vincenta Price'a bardzo dobrze został odebrany przez krytyków muzycznych, jednak MTV dalej uważało, że jest stacją dla białych nastolatków i nie będzie nadawało teledysków Jacksona. Jeden z krytyków (przepraszam, ale nie pamiętam nazwiska) zaszantażował ową stację, po czym "Thriller" został nadawany nawet dwa razy w ciągu godziny! Ciekawostka, z której śmieję się dobre 10 minut ;d :
Recenzję napisałam sama, w niektórych chwilach wspomagałam się wikipedią |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez felicja dnia Nie 18:40, 12 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy |
ajaszi
man in the mirror
|
Thriller <3
|
||||||||||||||
|
mardy bum
from Paris with love
|
Whatever People Say... Małp to klasyk. Absolutnie powalająca energią. JUŻ ZAMAWIAM RECENZOWANIE "HAMBUG" JAK TYLKO WYJDZIE!!!
MGMT też uwielbiam. Ostatnio nauczyłam sie grać Kids na gitarze :D |
||||||||||||||
|
felicja
sex, drugs and rock n' roll
|
Ave stare Tematy! \m/
Wykonawca: Emilie Autumn Tytuł: Opheliac Wytwórnia: Trisol Music Group GmbH. Rok Wydania: 2006r. Liczba Tracków 1 CD : 12 Liczba Tracków 2 CD : 8 Opheliac, które zawiera dwie płyty jest trzecim albumem amerykańskiej piosenkarki, poetki i skrzypaczki Emilie Autumn. Panna Autumn jest znana z cudownych show na swych koncertach oraz mieszania muzyki klasycznej z electro. Opheliac jest również pierwszym albumem Emilie który można kupić na całym świecie. Lista Utworów 1CD 1. "Opheliac" - 5:33 2. "Swallow" - 6:15 3. "Liar" - 6:01 4. "The Art of Suicide" - 5:32 5. "I Want My Innocence Back" - 3:48 6. "Misery Loves Company" - 4:28 7. "God Help Me" - 5:58 8. "Shalott" - 4:04 9. "Gothic Lolita" - 6:03 10. "Dead Is the New Alive" - 5:04 11. "I Know Where You Sleep" - 3:15 12. "Let the Record Show" - 3:52 2CD 1. "Dominant" - 3:47 2. "306" - 5:36 3. "Thank God I'm Pretty" - 4:01 4. "Marry Me" - 4:50 5. "Largo for Violin" (Bach) - 4:06 6. "Poem: How to Break a Heart" - 1:02 7. "Poem: Ghost" - 2:38 8. "Poem: At What Point Does a Shakespeare Say" - 0:36 Moim zdaniem muzyka Emilie jest wspaniała. Gdy pierwszy raz zobaczyłam jej zdjęcie myślałam że jest artystką pokroju Toli z Blog 27, Audrey Kitching lub innych "emo-punkowo-metalowych" gwiazdek. Jednak się pomyliłam. Pierwszą piosenką z tego krążka jaką przesłuchałam było "Misery Loves Company". Oczekiwałam ostrej gitary i wrzasku, a tu piękny głos wokalistki wprowadził mnie w magiczny świat, z którego wyplątałam się dopiero gdy po 4 minutach i 28 sekundach, gdy ta cudowna piosenka się skończyła. Drugim moim ulubionym trackiem z Opheliac jest Gothic Lolita - ten cudowny utwór również przeniósł mnie w idealny świat muzyki Emilie. Opheliac Emilie Autumn jest najlepszym lekarstwem na jesienną chandrę gdy za oknami panuje mgła a ty grzejesz się przy kominku z kubkiem gorącej, miętowej herbaty. Pozwala się odprężyć po całym dniu pracy i rozważyć swoje życie. z record-shop, by kreatyvna |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez felicja dnia Pią 14:42, 06 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Diana
|
Ostra gitara i krzyk też jest piękny, a czasami piękniejszy niż zwykłe jęczenie niektórych wokalistek. Nie mówię tutaj o Emilie, ponieważ szczerze mówiąc nawet jej nie słyszałam. Chodzi mi o ogół.
nie zaczyna się zdania od a więc XD ! --- temat ciekawy i zachęca do przesłuchania niektórych płyt. Kurde mam już 'zadanie domowe' na weekend (oczywiście chodzi mi o te płyty). |
||||||||||||||||||
|
Agnes
Devil's little sister
|
Skoro nam kreatyvna odkopała temacik, to ja też coś od siebie polecę.
Panik - Panik Rok wydania: 2009 Ilość utworów: 14 Spis utworów: 1. Jeder 2. Unsere Zeit 3. Lass mich fallen 4. Keiner merkt es 5. Perfekt 6. Morgencafé 7. Wollt nur wissen 8. Kinder (ist es nicht krank?) 9. Was würdest du tun? 10. Noch nicht tot 11. Ein letztes Mal 12. Wir gebens zu 13. Bevor du gehst 14. San Diego Od wydania swojego debiutanckiego albumu w 2007 roku, zespół Panik przeszedł wiele zawirowań (zmiana nazwy, zmiana wytwórni...). Wyszły mu one... na dobre, gdyż otrzymaliśmy album pełen energii i świetnej muzyki, nie tyle dorównujący debiutowi, co bijący go na głowę. Panik konsekwentnie tworzą w języku niemieckim, a ich brzmienie łączy mocne rockowe gitary z czystym wokalem Franka i rapem Timo. Bardzo ucieszył mnie również fakt dopuszczenia do mikrofonu basisty Linke (Wir gebens zu) oraz gitarzysty Davida (Bevor du gehst) - obaj mają wspaniałe głosy i utwory z ich wokalem są miłym urozmaiceniem. A ja sama za najmocniejsze punkty Panik uważam Perfekt, Lass mich fallen i oczywiście Unsere Zeit. Ten album miażdży, tyle słowem podsumowania. |
||||||||||||||
|
felicja
sex, drugs and rock n' roll
|
Michael Jackson - Invincible Ostatnio zrobiłam sobie tydzień płyt MJ. W poniedziałek Off The Wall, w wtorek Thriller i tak dalej. Aż nadeszła niedziela, a z niedzielą płyta Invincible. Jest to ostatni krążek Jacksona z nowymi utworami, utworami które szczerze mówiąc mnie nie zachwiciły... Invincible sprzedało się w 13 mln. egzemplarzy, i wg. Michaela był to jego najgorszy album (nie jest tak źle! zawsze możesz posłuchać Off The Wal : D) Pierwszym singlem miała być moja ulubiona piosenka 'Unbreakable' , jednak została usunęta przez sony na czwarte miejsce (niestety nie została wydana) a pierwszym singlem zostało 'You Rock My World'. Następny wydany utwór to 'Cry'. Powiem prosto z mostu, nie zadawala mnie ten utwór. Następny to 'Butterflies'. Motyle również nie podchodzą mi do gustu. Potrzebuję czegoś na miarę 'They Don't Care Abous Us', 'Remember The Time' czy 'Man In The Mirror' i tutaj pokazuje się wyżej wymienione 'Unbreakable' oraz 'Speechless'. Piosenka jest tak pięknie zaśpiewana, że bierze za serce. Lista utworów : 1. Unbreakable 2. Heartbreaker 3. Invincible 4. Break of Dawn 5. Heaven Can Wait 6. You Rock My World 7. Butterflies 8. Speechless 9. 2000 Watts 10. You Are My Life 11. Privacy 12. Don't Walk Away 13. Cry 14. The Lost Children 15. Whatever Happens 16. Threatened Invincible znaczy niepokonany, niezwyciężony. W niektórych piosenkach jednak słychać przemęczenie króla popu i odzywa się również jego wiek - miał czterdziści trzy lata. Połowa piosenek jest o miłości, szczęśliwej lub nie. 'You rock My World', 'You Are My Life' czy 'Speechless' to tylko niektóre tytuły. Najbardziej użekła mnie piosenka 'Unbreakable'. Ma w sobie to coś, czego Michael potrzebował gdy tabloidy ciągle pisały o jego życiu i oskarżały go o niestworzone rzeczy - 'Nigdy mnie nie złamiesz, Ponieważ jestem niezniszczalny'. Jak dla mnie płyta nie dorównuje Bad, Dangerous czy HIStory, jednak jest lepsza od wg. mnie czarnej owcy - Off The Wall. Płyta jest idealna dla ludzi którzy wolą nowy pop lub amerykański rap (który często przewija się na tej płycie). Szczególnie polecam posłuchać jej przed snem, można się wtedy zastanowić nie tylko nad naszym życiem, ale też nad jego. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ta płyta jest na piątym miejscu mojej Jacksonowej listy. |
||||||||||||||
|
Recenzje Płyt |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.