Zimna fala

Zimna fala to nurt muzyki rockowej/post punkowej, w którym główne partie są wykonywane na bas i perkusję. Teksty tego gatunku muzycznego są niezwykle posępne i mroczne, gdyż traktują głównie o kruchości ludzkiej egzystencji i sprawach widzianych oczami pesymisty. Muzyka ta była niegdyś niezwykle popularna w Polsce. Reprezentowano ją chociażby na festiwalach rockowych w Jarocinie. :)

Jeśli chodzi o polskie kapele tego nurtu muzycznego to serdecznie polecam utwory Siekiery {głównie te starsze} i Variété.

Słuchacie takiej muzyki?
Coś ulubionego?

O, moja muzyka

A więc ja to zawszę mylę cold wave z postpunkiem, ale to chyba przez niemalże identyczne podobieństwo obu nurtów, także wszelakie podknięcia pominąć.

I kwestii cold wavu to głównie... JOY DIVISION!
Jak i The Cure, Siouxsie, New Order i reszta zespołów, które to z zimnej fali ewoluować zaczęły w gotyk. Oh, Bela oczywiście, że mam na myśli Bauhaus! ;3

Nurt bardziej wartościowy od punka, ale zbyt wtórny w porównaniu z gotykiem. Mimo wszystko moja gatunkowa czołówka, wszak kto wie czy bez melancholii Iana Curtisa muzyka rockowa wyglądałaby tak jak teraz...

The Cure <3
Mam w zamiarze wgryźć się w Joy Division, ale jakoś cieniutko mi to idzie ^^"

Hmm, z tej stylistyki to tylko The Cure, jakoś inne zespoły nieszczególnie do mnie trafiły. Ale Robercik i ekipa są fajnifajni ;>

Tak,The Cure to absolutny reprezentant gatunku.
Jeśli chodzi o prekursorów to obok Joy Division,zapewne nie mniej znana kapela,Killing Joke.

Sądzę,że muzyka polskich kapel tego nurtu jest równie wartościowa,bo poczuć klimat Jarocina to coś niesamowitego. Ostatnio w moim ulubionym radyjku puszczali właśnie słabej jakości {trzymam się wersji,iż były nagrywane na Kasprzaku} live z 1984r. Kosmos!

Z polskich to ja znam tylko Pornografię, Joannę Makabresku {o to to dobre jest} i 1984 {zapraszam do Ostródy na koncert! (;}.