Grimm

Żyjemy w czasach, kiedy to seriale stały się rozrywką masową, przestając być tylko "gorszą wersją" filmów. Z tego powodu kolejnych serii jest coraz więcej - i są coraz bardziej pokręcone. :)
Grimm łączy elementy popularnego od lat serialu detektywistycznego z równie popularną w ostatnich latach fantastyką - w tym przypadku jest to nurt dark fantasy.
Główny bohater, Nick Burkhardt, jest detektywem. Pewnego dnia zaczyna zauważać dziwne rzeczy - twarze ludzi z jego otoczenia momentami przybierają odrażające kształty. Wkrótce dowiaduje się od wychowującej go w dzieciństwie ciężko chorej ciotki, że jest to spowodowane rodzinnym dziedzictwem. Jest jednym z Grimmów, łowców fantastycznych istot, które ukrywają się pod powłoką ludzkich ciał.
A czemu akurat Grimm? Bo okazuje się, że opowieści słynnych braci nie były tylko baśniami z hepi endem... Od teraz życie i praca Nicka nie będą już takie same. Na szczęście może liczyć na swojego partnera Hanka i na Eddiego, który jest... zreformowanym wielkim, złym wilkiem.

Na razie dwa odcinki, pierwszy sezon ma ich mieć trzynaście. Ktoś już próbował?

Nie wygląda zachęcająco :(

No w sumie to z nowych produkcji - na pewno przegrywa z zajebistym American Horror Story.