Clan of Xymox

Tak, prędzej czy później musiało to nastąpić.

Clan of Xymox.

Powstały na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku zespół Clan Of Xymox stał się wyznacznikiem i pierwowzorem dla dzisiejszych grup z pod znaku gothic rock, dark wave czy industrial. Swoim oryginalnym, mrocznym i pełnym tajemniczych brzmień stylem podbił serca wrażliwych słuchaczy, szukających w muzyce czegoś więcej niż to co dawały inne grupy z pod znaku pop czy disco.
Dla wielu fanów COX to styl życia i wielu z nich utożsamia się z muzyką i stylem tej holenderskiej grupy.

Tyle od lasta.
No tak, opis już mówi sam za siebie, prawda? Ale pozwólcie, że dodam co nie co od mua.

COX jest jednym z niewielu zespołów, którego twórczości można bez przeszkód słuchać całodobowo. Ich muzyka jest tak różnorodna, wciągająca i intrygująca, że słuchając jej za każdym razem można odkryć coś nowego. Dźwięki niekiedy wręcz hipnotyzują, elektronika nie męczy a całość zgrabnie domyka wokal Ronny'ego.
Sztandarowy przykład jeśli chodzi o zespół z kręgów szerokopojętego gotyku i moim skromnym zdaniem jeden z lepszych.

Polecam w szczególności pierwszą płytę 'Clan of Xymox' i mocno elektroniczną 'Hidden Faces '.
:3

Hmm, zaintrygowali mnie.
A skoro Keisha poleca, to chętnie się zapoznam.

O, może w czasach najbliższych wgryzę się, skoro w Keishowe rytmy od Emilki już zaczęłam, hm.

Tyle, co słucham na YT + Nuty z andergranda, które wylądowały niedawno na dysku. Niestety. Muszę się zaopatrzyć w więcej, bo lubię takie rzeczy, no nie?

To ja tylko dodam, że osiemnastego, bodajże, sierpnia ukazało się nowe wydawnictwo COX In Love we trust . Mimo moich wcześniejszych obaw po przesłuchaniu singlowego Emily, które było lekko mówiąc beznadziejne, płyta daję radę. Serio, serio.