Deep Purple

Deep Purple - brytyjska grupa rockowa. Jeden z pierwszych i najbardziej wpływowych zespołów grających hard rock. Grupa powstała w 1968 początkowo w składzie Ritchie Blackmore (gitara), Jon Lord (organy Hammonda), Chris Curtis (wokal). Jednak niedługo w zespole nastąpiły znaczące zmiany kadrowe. Z pierwotnego składu pozostali tylko Jon Lord i Ritchie Blackmore, a do nich dołączyli: Ian Paice (perkusja), Rod Evans (wokal) oraz Nick Simper (gitara basowa). W tym okresie grupa nosiła jeszcze nazwę Roundabout („Karuzela”, „Rondo”), dopiero po kilku miesiącach zmienioną na Deep Purple.

[link widoczny dla zalogowanych]
potem będzie więcej.

Oj, tych panów zdecydowanie da się lubić. Smoke on the water uwielbiam najbardziej, chociaż wujek swojego czasu podsuwał mi o wiele więcej ich utworów i było parę, które naprawdę zrobiły na mnie wrażenie. Zespół, który co najmniej wypada znać.

Wczoraj odkryłam Smoke on the water i nie mogę przestać tego słuchać. Oprócz tego ściągnęłam sobie jeszcze ich płytę, jedną ze starszych i jestem zachwycona. Jeden z tych zespołów, które trzeba odkrywać jak najdłużej.
No i, jak już Agnes słusznie zauważyła, nie-znanie tego zespołu to prostu faux pas.

naveen napisał:

Wczoraj odkryłam Smoke on the water i nie mogę przestać tego słuchać (...) nie-znanie tego zespołu to prostu faux pas.

: D

umiem zagrać intro do smoke on the water, wof. kiedyś słuchałam cośtam więcej, ale już nie kręcą mnie te klimaty. zespół-klasyk mimo wsio.

melóra napisał:

naveen napisał:

Wczoraj odkryłam Smoke on the water i nie mogę przestać tego słuchać (...) nie-znanie tego zespołu to prostu faux pas.

: D

Też mnie to rozbawiło.

riff ze smok on de woter jest jednym z najbanalnieeejszych.
kiedy słuchałam więcej klasyki oczywiście parple były w pierwszej dziesiątce.

( http://www.youtube.com/watch?v=_3eQmm-EYPE )

sawyer napisał:

melóra napisał:

naveen napisał:

Wczoraj odkryłam Smoke on the water i nie mogę przestać tego słuchać (...) nie-znanie tego zespołu to prostu faux pas.

: D

Też mnie to rozbawiło.

co w tym zabawnego? po prostu znudziło mi się już gadanie: przesłuchałam xy.

Smoke to szlagier, ale...

Child In Time
Soldier Of Fortune
April

...przy tych dziełach gaśnie.

a dziecko chiba kilka razy było w topie trójki, si? mnie jeszcze miażdży perfect strangers, zajebiste walnięcie.

A owszem. Nisko cuś ostatnio, ale... Społeczeństwo wybrało jutu :<
Jeszcze apropo Purpli: te klawiszopodobne dźwięki mnie podniecają bardziej niż w Doorsach, przykład: Pictures Of Home od 2:55, och <3
Albo Fireball od 2:11 do 2:27 TO JEST TO!

BOOOŻE, pamiętam tę porażkę trójkową, prawie się pociachaliśmy.

http://www.youtube.com/watch?v=5UmL1JPimmw
druga połowa, AAA!

naveen napisał:

sawyer napisał:

melóra napisał:

naveen napisał:

Wczoraj odkryłam Smoke on the water i nie mogę przestać tego słuchać (...) nie-znanie tego zespołu to prostu faux pas.

: D

Też mnie to rozbawiło.

co w tym zabawnego?

Ostatnie zdanie. Biorąc pod uwagę fakt, że Smoke on the water to chyba najpopularniejszy utwór tego zespołu i samo to, że wcześniej go nie słyszałaś jest dziwne.

sawyer napisał:

naveen napisał:

sawyer napisał:

melóra napisał:

naveen napisał:

Wczoraj odkryłam Smoke on the water i nie mogę przestać tego słuchać (...) nie-znanie tego zespołu to prostu faux pas.

: D

Też mnie to rozbawiło.

co w tym zabawnego?

Ostatnie zdanie. Biorąc pod uwagę fakt, że Smoke on the water to chyba najpopularniejszy utwór tego zespołu i samo to, że wcześniej go nie słyszałaś jest dziwne.

bardziej chodziło mi o kojarzenie z nazwy.