 |
 | Hey |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Cathy
Dołączył: 26 Sty 2008 |
Posty: 5334 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z Garden Lodge Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Sob 9:29, 26 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Owszem!
Jedna z najwspanialszych rzeczy, jakie mogą się przytrafić polskiej muzyce. Nosowska jest moją ulubioną postacią naszej sceny muzycznej, ja generalnie uważam ją za geniusza, ale moje słowa należy podzielić przez sto, gdyż w tym wypadku możemy mówić o czymś, co się nazywa 'ślepe zapatrzenie'. To niezdrowe, mam nadzieję, że mi przejdzie przeszło mi w stosunku do Katie M., do Queen, więc teraz czekam na Kasię XD.
Cóż, niektórzy może klikają na linki w tematach o wykonawcach (ja bardzo często! :)), więc trochę się wyprodukuję.
Misie - brak słów, absolutnie. Posłuchajcie gitary, posłuchajcie basu, o tekście nic już nie mówię, broni się sam.
Anioł - no i znowu ta gitara... Teledysk jest zdecydowanie wart uwagi.
Że - Ogromnie podobają mi się tutaj bębny, ten jednostajny rytm tworzący podstawę całego utworu. No i gitara, tak. Co jak co, ale riffy w Hey to coś wspaniałego.
Pragnę także zwrócić uwagę, że Kasia w różowej podomce i wałkach przypomina mi (i nie tylko mnie) Maja z IWTBF ;)
Prawda - Czy widzisz te dwie blizny? To ślad po moich skrzydłach Niech rzuci kamieniem ten, kto nigdy w życiu nie czuł się w ten sposób.
[link widoczny dla zalogowanych] - a to jest perła niedoceniana, coś pięknego. Na płycie 'Ho' jest więcej takich! Ależ ten utwór ma moc.
Ja Sowa - na sam koniec (tak tak, kończę) dodaję coś, co należy do mojej czołówki muzycznej EVER. Stałe miejsce w moim Top10. Proszę państwa, nie ma co pisać, to niepotrzebne.
Stawiam flaszkę komuś, kto to przeczyta i posłucha wszystkich wymienionych przeze mnie utworów.
Musiałam, przepraszam :)
Czy na zdjęciu jest Robert z krótkimi włosami? *oślepła*
|
Ostatnio zmieniony przez Cathy dnia Sob 9:30, 26 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Orześ.
sex on fire

Dołączył: 01 Sty 2008 |
Posty: 11024 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Wto 18:32, 24 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Cathy napisał: |
Stawiam flaszkę komuś, kto to przeczyta i posłucha wszystkich wymienionych przeze mnie utworów.
Musiałam, przepraszam :) |
Szykuj flachę, bo przeczytałam i przesłuchałam wszystko XD
Moja opinia niedawno o Hey była zupełnie inna, na samym początku lubiłam tylko moja i twoja nadzieja i a ty?. Obecnie jestem totalnie zakochana w nowej płycie. Uwielbiam Kto tam? Kto jest w środku?, Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy! i Faza Delta. A ze starszych kawałków to Sic!, Teksański, Moja i Twoja nadzieja, A ty?,Ja sowa, Mimo wszystko i Era ratuszera - ale to chyba z solowej płyty Nosowskiej.
Ogólnie jeden z najlepszych polskich zespołów.I jestem ciekawa co sądzicie o nowej płycie, jeśli oczywiście ktoś miał okazje posłuchać : >
|
|
 |
 | |  |
Cathy
Dołączył: 26 Sty 2008 |
Posty: 5334 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z Garden Lodge Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Śro 11:34, 25 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Oczywiście. Jakie alkohole preferujesz? ;>
Nowa płyta urzeka okładką, która na obrazku w internecie wygląda nieciekawie (taka była moja opinia, kiedy zobaczyłam ją na forum Hey), natomiast gdy ma się ją w łapkach sprawia bardzo miłe wrażenie. Ogromnie mi się podoba rozwiązanie z kilkoma wersjami kolorystycznymi okładki. Moja obecnie prezentuje uroczy szaroniebieski. Na drugiej stronie każdej kartki jest wydrukowany osobny tekst utworów z płyty.
Sam album zaskakuje, co po tak długiej przerwie jest nieuniknione. To takie Hot Space w heyowej dyskografii, to znaczy, niby nie jest ŹLE, natomiast jest porażająco INACZEJ, co może zniechęcić ortodoksyjnych fanów. Mnie samej jest trochę szkoda grunge'owego brzmienia, ale wszyscy przecież zdajemy sobie sprawę, że zespół po kilkunastu latach swojej działalności nie może brzmieć tak samo, a wręcz byłoby to niezdrowe, gdyby brzmiał. Nowej płycie jest zdecydowanie bliżej klimatem do solowych albumów Kasi (kto słuchał np. Mileny, lub Sushi, wie o czym mowa). Mamy totalną mieszankę mnóstwa stylów, także trochę rocka się znajdzie, aczkolwiek ilość elektroniki jest znaczna. Jednakże jest to elektronika trzymająca odpowiedni poziom, jej użycie jest najczęściej uzasadnione (wyjątkiem może być tu singiel, czyli Kto Tam? Kto Jest W Środku?, kiedy to te elektroniczne technowstawki pod koniec utworu brzmią nieco tandetnie i są jakby wciśnięte 'na siłę'; mozna było spokojnie z nich zrezygnować, na rzecz jakigoś ciekawego riffu gitarowego, lub czegokolwiek innego...).
Naiwnie wierzę w to, że mój ulubiony polski zespół z ulubioną polską artystką na czele, nagra coś bliżej Echosystemu, jeśli na powrót do 'korzeni' (Ho!, Heledore) nie ma co liczyć (szkoda, wielka!).
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Amicalle
heads will roll on the floor

Dołączył: 22 Lip 2010 |
Posty: 5835 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 23:44, 25 Lip 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Mój ulubiony zespół i aż wstyd, bo po tym, jak się Cathy rozpisała, to ja już niewiele mam do dodania! Mogę się pochwalić, że byłam na Hey unplugged w sali kongresowej i tego nie da się porównać do normalnych koncertów czy słuchania muzyki w domu - akustycznie, jeszcze z takim nagłośnieniem, przeżywanie każdego dźwięku i wspaniałą, ciepłą Kasią, miodzio. Angelene z Chylińską to coś wspaniałego (choć fani PJ Harvey mogą się nie do końca zgadzać), zazdrość akustyczna świetna - a teksański to już totalne country się tam zrobiło ;d
MURP! był totalną niespodzianką, gdyż Hey zawsze był bardziej rockowy, a tu kompletna odmiana i dobrze, że zespół postanowił iść dalej, a nie stać w miejscu. Wszystkie piosenki mnie kompletnie zauroczyły, na koncercie promującym płytę byłam dwa razy, cudownie się bawiłam.
Zresztą, dla mnie wszystkie płyty są fantastyczne, bo na każdej jest coś (a zazwyczaj kilka cosi) do których zawsze chętnie wracam. I w dodatku zazwyczaj tak potrafią się piosenki wpasować idealnie w mój nastrój, że to poezja!
I o ile zazwyczaj nie kupuję płyt* to mogę się pochwalić posiadaniem prawie całej dyskografii Hey, która stoi ładnie na półeczce.
*tak, wiem, zły pirat ze mnie.
|
|
 |
 | |  |
Cathy
Dołączył: 26 Sty 2008 |
Posty: 5334 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z Garden Lodge Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pon 20:11, 26 Lip 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Amicalle napisał: | Mogę się pochwalić, że byłam na Hey unplugged w sali kongresowej i tego nie da się porównać do normalnych koncertów czy słuchania muzyki w domu - akustycznie, jeszcze z takim nagłośnieniem, przeżywanie każdego dźwięku i wspaniałą, ciepłą Kasią, miodzio. |
Ja pierdzielę *.* Dobra, mam ten album, nie przepadam za nim, co nie zmienia faktu, że na żywo wrażenie musiało być boskie.
RE-MURPED! jest... oryginalne. Ot, taka ciekawostka. Niektóre aranże nawet mi się podobają.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |