The killers.

nie zauważyłam takiego tematu =D

The Killers są amerykańskim zespołem rockowym pochodzącym z Las Vegas w Nevadzie. Tworzą go: Brandon Flowers – wokalista, instrumenty klawiszowe, David Keuning – gitarzysta, Mark Stoermer – basista, Ronnie Vannucci – perkusista. Zespół został założony przez Brandona Flowersa, a inspiracją do tego było obejrzenie występu Oasis. Niedługo potem odpowiedział na ogłoszenie Davida Keuninga i tak powstał rdzeń zespołu. Nazwa została zapożyczona z klipu New Order pt. „Crystal”. Wkrótce potem do Brandona i Davida dołączyli Mark Stoermer i Ronnie Vanucci i w czwórkę szybko rozpoczęli prace nad materiałem na album.

Human
Spaceman
[link widoczny dla zalogowanych]

Myślę że sporo osób zna Human. Ale może ktoś słuchał jeszcze czegoś innego? Co o nich sądzicie? Ja tam najbardziej lubię Somebody told me. A tak poza tym to jestem zauroczona ich nową płytą.

Somebody Told Me jest nawet, nawet.
Ale inne piosenki nie przypadły mi do gustu, wolę jednak nieco inne brzmienia.

Słyszałam tylko Human i stwierdziłam, że to nie dla mnie, ale są jednym z lepszych zespołów rockowych ostatnich miesięcy.

lubię. when you were young, somebody told me i human są świetne ;3

Immortelle napisał:

Słyszałam tylko Human i stwierdziłam, że to nie dla mnie, ale są jednym z lepszych zespołów rockowych ostatnich miesięcy.

Bo Human jest okropne.

Ja mam słabość do When you were young. To nagranie jest piękne.

Nie trawię ich, podobnie jak Coldplay, są tacy, nie dla mojego ucha, a Only Human jest mega wkurzające.

Ar łi hjumen or ar łi densers?
Brutalnie powiedziawszy, rzygam nimi.

Somebody Told me i Mr. Brightside jak na razie najbardziej uwielbiam<3 Zamierzam się zapoznać ze wszystkimi piosenkami.

Spacemena usłyszałam pierwszy raz dawno, dawno temu i strasznie mi się spodobało, ale miłością pałam chyba tylko do tej piosenki. No i całkiem podoba mi się wokal Brandona Flowersa.

Przez remiks Armina van Buurena do "Human" Killersi stali się bardzo znani w światku trance'u. Ale raczej nie w dobrym świetle, bo zespół, jak i sam remikser, zostali pośmiewiskiem. Hmm, bardziej raczej remikser.

tandeta, dużo to ma z rockiem wspólnego.

Wysłany: Pon 20:22, 01 Mar 2010

goodnight, travel well - uwielbiam ten ich utwór <3

Wysłany: Wto 14:04, 02 Mar 2010

Niektóre kawałki lubię, ale nie jest ich wiele. Ogólnie rzecz biorąc, to nie całkiem moje klimaty.

Wysłany: Wto 14:16, 02 Mar 2010

nie cierpię ichhhh, ale w jednym teledysku mieli takiego fajnego zielonego stwora!

Wysłany: Wto 18:20, 02 Mar 2010

Polska Alternatywna Młodzież za mało alternatywna, by słuchać The Killers? : ]

Parę lat temu, gdy When You Were Young torpedowało człowieka na każdym kroku, znieść nie mogłem. Minął jakiś czas, otworzyłem szerzej uszy i Killersów już łykam. Trochę w tym zasługi Human, lekki synthrock zawsze mi jakoś podchodził, wkrótce potem zauważyłem, że WYWY wcale też nie jest takie złe. Obecnie jestem na etapie, że czasem mogę sobie ich włączyć, a jeśli gdzieś leci ich kawałek, to wysłucham, żadnego większego ciągu w ich stronę jednak nie mam.

Wysłany: Wto 19:06, 02 Mar 2010

Somebody told me jest na swój sposób świetne, ale wokal mnie wkurza, Human, okazuje się, znam od dawien dawna, miałam chyba kiedyś na to fazę i ciągle powtarzałam osławiony fragment tej piosenki pod nosem. Chyba ich nie lubię.

Wysłany: Wto 22:15, 02 Mar 2010

Ogólnie ich lubię, a przynajmniej ich pierwszą płytę, Hot Fuss. A Human mnie wnerwia. Przejadło mi się, chociaż czasami lubię posłuchać, ale to bardzo, bardzo rzadko.

ja się tu nie wypowiadałam?!
ojejku, Killersów od jakiegoś czasu strasznie lubię. zwłaszcza na Mr. Brightside mam taaaaką ogromną fazę. no i lubię też Romeo and Juliet, Human, Somebody told me, Read my mind... jakbym chciała tak wymieniać to by sporo czasu zeszło, więc podsumuję tylko, że naprawdę podoba mi się wokal Brandona i ogólnie muzyka grana przez tenże zespół :3

parę dni temu współlokatorka pożyczyła mi Hot Fuss, twierdząc, że to ich jedyny dobry album i w sumie spodobał mi się :)
choć nigdy nie było mi z nimi jakoś specjalnie po drodze, może właśnie ze względu na Human, który wałkowali po parę razy dziennie w centrum, w którym pracowałam. no i rzygałam już tą piosenką.
ale ogólnie od czasu do czasu, miłe do posłuchania.

Tommy Marth, saksofonista grupy, nie żyje.