X-Japan

X-Japan – popularny japoński zespół metalowy, założony w 1982 roku, rozwiązany 30 września 1997, reaktywowany 4 czerwca 2007.

Głównym zamysłem tej grupy było szokowanie publiczności wszelkimi możliwymi sposobami. Ich motto brzmiało: "Psychodeliczna Przemoc - Zbrodnia Wizualnego Szoku". X-Japan uznawani są przez to za pionierów visual kei, choć zespoły wykorzystujące ten koncept istniały już przed nimi. Żadnemu z nich nie udało się jednak osiągnąć popularności porównywalnej do X Japan.

Skład:

Toshimitsu "Toshi" Deyama - wokal
Tomoaku "Pata" Ishizuka - gitara
Hideto "hide" Matsumoto - gitara (zmarł) [*]
Hiroshi "Heath" Morie - bas
Yoshiki Hayashi - perkusja i pianino

Co sądzicie o tym zespole? Dla mnie jest on po prostu przewspaniały. Żal tylko, że Hideto nie ma już z nami... Ever Free!

Polecam:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnia piosenka z wyżej wymienionych jest zarazem ich najnowszą, która posłużyła jako temat do znanego horroru Piła I.V

Słuchacie?

Ooo, od czasu do czasu słuchamy i oczywiście lubimy (:

ja znam jedynie kilka piosenek ^^' i tylko Crusify my Love słucham do dziś.

Nie przepadam.

Agnes napisał:

Ooo, od czasu do czasu słuchamy i oczywiście lubimy (:

Ostatnio dosłownie zakochałam się w Drain i ogólnie całym albumie Dhalia. Ale tej piosenki mogłabym słuchać w kółko.
BTW, mamula moja zabiła mnie ostatnio tekstem, że X Japan to "japońska opera" xD

całkiem lubię.

Szczerze powiedziawszy to ubóstwiam ten zespół za produkcję najpiękniejszych i najprostszych ballad miłosnych do posłuchania o każdej porze dnia i nocy.
A od drugiej, tej rzekomo bardziej rockowej strony to nie znam.

Przy akustycznej wersji Crucify My Love moje serce wyskakuje z piersi i idzie na daleką przebieżkę, tylko potem jakoś wrócić nie potrafi.... (;

Dołączył: 16 Mar 2008

Kocham X Japan *____________________*
kochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkochamkocham
kochamkochamkocham
kochamkochamkochamkochamkochamkocham

hide to geniusz był. To jest mój idol *_* Niedługo rocznica jego śmierci... Kurdę :''<
Pewnie wyć będę znowu. Jakiś taki mechanizm...

Ech, coś tam słyszałam, obiło mi się uszy, kiedy koleżanka miała na nich fazę.
Ale ja nie siedzę w japońskiej muzyce i nie orientuję się za bardzo. :P

J-rock nie jest mój, z tego gatunku tylko dwie czy trzy piosenki lubię ;q

Dołączył: 16 Mar 2008

Immortelle napisał:

J-rock nie jest mój, z tego gatunku tylko dwie czy trzy piosenki lubię ;q

od kiedy jrock to oddzielny gatunek? *lol*

Nie mówię, że to oddzielny gatunek. To tylko odłam ogólnego pojęcia rocka jak rock psychodeliczny czy alternatywny ;q

crucify my love, tears.
po prostu piękne, uwielbiam ich słuchać

Dołączył: 06 Mar 2007

Boże, kocham ten zespół całym sercem i całą duszą. Crucify my love ♥
przepiękne, przepiękne.

Ewan napisał:

Crucify my love ♥

Bożetymój, ona jest absolutnie piękna ;____; Ten fortepian...

Agnes napisał:

Ewan napisał:

Crucify my love ♥

Bożetymój, ona jest absolutnie piękna ;____; Ten fortepian...

<3

znam blue blood i dhalię, są cudne <3
ci panowie RZONDZOM.

Ivy napisał:

ci panowie RZONDZOM.

Hai!

Absolutnie ześwirowałam na ich punkcie. Ześwirowałam i odświrować nie mam zamiaru. Genialny zespół i tyle. Yoshiki <33

Jrock nie słucham na ogół, ale ten zespół lubię.
Na okrągło mogę słuchać Forever my love, Tears, czasem też Crucify my love.