Yeah Yeah Yeahs

Yeah Yeah Yeahs - amerykańska grupa muzyczna, założona wiosną 2001 roku.
Zespół gra mieszankę punk rocka oraz indie rocka.

Skład:
Karen O - wokal
Nick Zinner - gitara
Brian Chase - perkusja
Imaad Wasif - gitara

Polecam :
Gold Lion - [link widoczny dla zalogowanych]
Cheated Hearts - [link widoczny dla zalogowanych]
Kiss Kiss - [link widoczny dla zalogowanych]
Date With The Night - [link widoczny dla zalogowanych]
Maps - [link widoczny dla zalogowanych]

Kojarzę tylko Maps ; O

Właśnie, zapomniałam o Maps ==

CHOLERA! Właśnie dzisiaj z powrotem sobie zassałem Fever to Tell i chciałem jutro założyć temat. ;O

No, więc znam powyższy album i lubię toto. Taki garage, mwah, mwah. Najbardziej ukochałem sobie "Tick" - jeśli ktoś się nie uśmiechnie, słuchając tego, to jest smutas pierwsza klasa i niech wyp... słuchać emo. Lub doom metalu. :q

Nie podoba mi się, takie... nijakie to. Zdecydowanie nie moje klimaty.

Agnes napisał:

Nie podoba mi się, takie... nijakie to. Zdecydowanie nie moje klimaty.

Widzę, że z azjatyckich - że tak to określę - smaków wolisz Japonię od Korei (matka wokalistki jest Koreanką, ojciec - Polakiem). No cóż. ;p

Piosenka Fever To Tell jest świetna, chociaż irytujące jest te "umcz, umcz umcz" na początku =d Całej płyty jeszcze nie przesłuchałam. Tick ? Ciekawe, chociaż ja wolę chociażby Cheated Hearts z albumu Show Your Bones. Nijakie ;x ? No cóż, każdy ma inny gust :D

Slav napisał:

Agnes napisał:

Nie podoba mi się, takie... nijakie to. Zdecydowanie nie moje klimaty.

Widzę, że z azjatyckich - że tak to określę - smaków wolisz Japonię od Korei (matka wokalistki jest Koreanką, ojciec - Polakiem). No cóż. ;p

Zdecydowanie Slavku, doskonale to określiłeś ;>

Mrrrrau, uwielbiam ich *_*

Ulubiona piosenka to Date With The Night.

Ostatnia płyta obsysa, poprzednie były brylantowe.

Orześ. napisał:

Mrrrrau, uwielbiam ich *_*

lubię y control.

wiadomo, uwielbiam
kiss kiss
<33

muszę się dokładniej wsłuchać, ale chyba zaczyna mi się podobać.

Z nowej płyty uwielbiam Zero i Hands will roll, chyba sobie kupie ją.

Zero jest takie, takie... imprezowe.

Kocham ich! Kocham ich! Kocham ich! Kocham ich!
Zero, Maps, Gold Lion, Heads will roll! Teksty może nie są zbyt głębokie, ale wykonanie absolutnie pierwszorzędne!

Wokalistka ma prześwietny głos.
Najbardziej leży mi ostatnia płyta, wcześniejszych na razie nie mogę zgryźć, ale pewnie jeszcze się za nie wezmę niebawem.

jackson napisał:

Kocham ich! Kocham ich! Kocham ich! Kocham ich!
Zero, Maps, Gold Lion, Heads will roll!

^ale trafiony post, moja playlista w tym momencie składa się teraz dokładnie z tych czterech piosenek, są najnajnaj! całej dyskografii jeszcze nie poznałam, ale na pewno to zrobię, Karen ma świetny głos i w ogóle, chyba się polubimy z YYY!