Z serii: Mardyś opowiada.

SO-IRONIC.blog.onet.pl
Tak dawno nie pisałam, że wyszłam z wprawy, ale postanowiłam ruszyć moje komórki mózgowe i zdradzającą mnie od dłuższeg czasu wenę i stworzyć coś. Także tworzę i whatever.
Macie tu prolog, o.
[link widoczny dla zalogowanych]

Muszę przyznać, że prolog mi się spodobał, niemniej moją uwagę przykuł również szablon - cudowny.

W kwestii szablonu całkowicie zgadzam się z Anuszą - piękny!
A opowiadanie mnie wciągnęło i skomentowałam ci notkę, więc tutaj się nie rozczulam ^^

Jeśli dalej szukasz blogów z opowiadaniami, to oferuję moje [link widoczny dla zalogowanych] ^^

Dzięki kochane ;*
Agnesiu, zaraz Cię wrzucę do linków! :)

pomijając sprawę niesamowitego szablonu, no to treść. chyba się zakochałam

*rumieni się*
takie tam moje wypociny twórcze x___x

wypociny! jeszcze czego! XD

normalnie kocham tego bloga,te opowiadanie, piszesz z taką lekkością przez co jeszcze lepiej się czyta, jezu i jeszcze Londyn *________*

właśnie sobie tworzę pierwszy rozdział, słucham Duffy, bo mi pasuje do pogody i jadę... ;d wena wraca ;)

Tak trzymaj, będzie co czytać ^___^

Nie przepadam za prologami. W żadnym wykonaniu, choć doskonale zdaję sobie sprawę jak bardzo są przydatne. Musze jednak przyznać, że ten jest wyjątkowo znośny.
Szablon ikonkowy. <333

Ja pierdziele, w pyte prolog. xD

A po polsku - bardzo mi się podoba i czekam na więcej! : )

A szablon fajny, ale za mały wkład w pracę, jak dla mnie, bez jakiejkolwiek urazy dla Twojej osoby ;]

bo nie chciałam, żeby odciągał od treści xd

a, to zmienia postać rzeczy :>

przepraszam za upierdliwość, ale kiedy będzie kolejny post? xD

Ivy napisał:

A szablon fajny, ale za mały wkład w pracę, jak dla mnie, bez jakiejkolwiek urazy dla Twojej osoby ;]

Najmocniej przepraszam, że się wtrącę, jednak nie wytrzymam bez dorzucenia swoich trzech groszy.
Blogi takiego rodzaju to nie choinki, na które się bezmyślnie gapi i wiesza coraz to nowe pierniczki. To dzieła, które się czyta duszą. A od takowych pierniczków łamią się gałązki choinki i kujące padają na duszyczkę.

Pierwszy rozdział i prolog są na razie :D
A za następny się biorę, jak znajdę czas. I wenę.

ed. literówka

Katia, mam nadzieję że zdajesz sobie w pełni sprawę w tego, że pierwszą rzeczą na jaką zwraca czytelnik, po wejściu na bloga, jest oprawa graficzna? Moim zdaniem pod pewnym względem to szablon powinien dawać randomowemu odbiorcy przedsmak treści, a ten szablon nie oddaje w pełni różnorodności i barwy opowiadania. ^^ Nikt tu nie mówi o popadaniu ze skrajności w skrajność, tylko o znalezieniu złotego środka :]

Ivy napisał:

Katia, mam nadzieję że zdajesz sobie w pełni sprawę w tego, że pierwszą rzeczą na jaką zwraca czytelnik, po wejściu na bloga, jest oprawa graficzna? Moim zdaniem pod pewnym względem to szablon powinien dawać randomowemu odbiorcy przedsmak treści, a ten szablon nie oddaje w pełni różnorodności i barwy opowiadania. ^^ Nikt tu nie mówi o popadaniu ze skrajności w skrajność, tylko o znalezieniu złotego środka :]

Oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę. Ładny, schludny, przejrzysty szablon to bardzo cenna rzecz na blogu. Jednak czy ładny oznacza niezliczoną ilość przeciętnej jakości bzdecików czy po prostu zadbanie o każdy szczegół?

[link widoczny dla zalogowanych] <- ładny oznacza mniej więcej tyle.

a czy ktoś każe autorce wstawiać nad przeciętną ilością bzdetów na bloga? I to na dodatek słabej jakości?

Ivy napisał:

\a czy ktoś każe autorce wstawiać nad przeciętną ilością bzdetów na bloga? I to na dodatek słabej jakości?

Radziłabym czytać z większym zrozumieniem skoro już pytasz się o coś odnosząc do moich słów. Mówiłam o przeciętnej jakości bzdetach.
Tak zrozumiałam twoją wypowiedź o "za małym wkładzie pracy" w szablon. Jest to co trzeba, wprowadza w nastrój bloga, estetycznie, przejrzyście, miło. Całkiem spora ilość 'atrakcji'. A ty tu o za małym wkładzie pracy...
Noale, dalej wypowiadać się nie będę, rzucanie grochem o ścianę to nie mój styl. Przynajmniej czytając opinie na temat innego bloga dowiedziałam się co też z moim jest nie tak.

Ojaciegacie. Szablon mógłby być taki, siaki czy owaki. Po prostu chciałam takiego lirycznego, trochę romantycznego tonu temu wszystkiemu nadać. Wkład pracy był, jaki był. Sześć ikon, parę słów. Bo tak lubię.

Pomyliłam się, gomen : ) ale to, co chciałam przekazać, było mniej więcej zgodne, prawda? Po prostu źle ubrałam to w słowa.

W takim razie źle mnie zrozumiałaś. Chodziło mi raczej o to, że szablon, jak ten, można bez większego wysiłku zrobić w ciągu 10 minut, a to niestety widać.

Ale skądże znowu, jakie rzucanie grochem o ścianę? Przecież prowadzimy normalną dyskusję, z wzajemnym szacunkiem i na poziomie, przynajmniej z mojej strony. ^^

Mardy: Rozumiem to i szanuje, ale chyba mam prawo wypowiedziec swoje zdanie, prawda? : )

No jasne. Ale nie wiem, czemu rozpętała się tu taka mała dyskusyjka.
Naprawdę... Potrafię zrobić lepszy, ekeftowniejszy szablon, ale po co? Pytam po co? Żeby zobaczyć piękną oprawę, a potem zawieść się na treści? Chciałabym działaś w drugą stronę, chociaż nie wiem, czy to, co piszę, może być takie...

Mnie tam się obecny szablon podoba, wszystko zależy od gustu człowieka, a treść i tak obroni się sama ^^

Mardy, ja tez nie widzę w sensu w roztrząsaniu tego, no ale skoro Katia miała jakieś zastrzeżenia, to postanowiłam jej wyjaśnić mój punkt widzenia i to wszystko :> przecież i tak zrobisz to, co będziesz chciała, ponieważ to Twój blog.