 |
 | Adam kończy karierę |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Immortelle
Zaklęta w marmur

Dołączył: 29 Kwi 2008 |
Posty: 28661 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: two steps from hell Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 21:11, 03 Mar 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Jako skokowa specjalistka na forum wygłoszę moje orędzie do narodu:
Dziękuję za uwagę. A tak na poważnie, to kiedy usłyszałam z ust Adama słowa o zakończeniu kariery, to nie byłam nawet zaskoczona, nie mówiąc o zasmuceniu. Może dlatego, że wszystkie poprzednie pogłoski i zakończeniu kariery na benefisie w Zakopanem uważałam za bujdę. Mimo to wstyd mi za to, że kiedyś zwątpiłam w Adama, za czasów Turynu. Teraz się do tego przyznaję, bo nie chcę już dłużej tego w sobie dusić. Później już tylko wiernie darłam gębę przed telewizorem, a podczas jego zwycięstwa w tym roku w Zakopanem słyszeli mnie chyba na Marsie. Nie będę pieprzyła, że Adam był sportowcem mojego życia - bo to śpiewka oklepana, mogą tak powiedzieć przecież wszyscy Polacy. Wszyscy widzieliśmy jego wzloty i upadki, wszyscy zamilkliśmy na chwilę przy upadku podczas ostatniego konkursu w Polskiej Stolicy Zimy. Przecież nie ja jedna cieszyłam się ze srebrnych medali w Vancouver. Salt Lake City pamiętam przez mgłę - ale mniejsza o to. Kiedy odbierał Kryształowe Kule, jeszcze nie wiedziałam, o co chodzi. Dowiedziałam się jakiś czas temu. I dopiero teraz dociera do mnie to, co się stało. Karierę kończy najwybitniejszy skoczek narciarski wszechczasów. Co z tego, że bez olimpijskiego złota. Człowiek skromny, genialny, wyjątkowy. Budzący respekt u wszystkich. I dlatego zasłużył na godne siebie pożegnanie. A ja Adamowi powiem jedno, krótkie, znane wszystkim słowo:
D Z I Ę K U J Ę.
♥
I'm very happy and proud, that I jumped with, I think, the best ski jumper forever. |
~Gregor Schlierenzauer
|
|
 |
 | |  |
Astre
Dołączył: 15 Lut 2011 |
Posty: 64 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 21:42, 03 Mar 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Guśka napisał: | Mam nadzieję, że znajdzie się godny zastępca :) |
Stoch :3
ach adaś adaś, jakoś mi smutno, że już go nie zobaczę. ach, te chuchanie w telewizor, ale i tak pamietam te czasy, kiedy kojarzylam tych wszystkich najlepszych skoczkow i zostawalam w weekendy w domu, zeby to ogladac.
cudowny, mimo wieku, dalej sie trzyma zawsze w pierwszej 10.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Orześ.
sex on fire

Dołączył: 01 Sty 2008 |
Posty: 11024 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 22:10, 03 Mar 2011 |
|
 |
|
 |
 |
rozbeczałam sie jak ciota : /
Ja oglądam Małysza odkąd tylko pamiętam, w każdy sobotnie i niedzielnie popołudnie siedziałam i kibicowałam mu jak tylko najmocniej potrafiłam, dmuchałam mu pod narty przed telewizorem i trzymałam kciuki a ręce bolały od mocnego ściskania. Terroryzowałam cały dom, aby wszyscy robili to samo. Z moim tatą wstawaliśmy i krzyczeliśmy. Jakby tak ktoś zewnątrz popatrzył to by stwierdził że jesteśmy szurnięci ale to chyba Adam ma w sobie tyle ciepła i pozytywnej energii że nie da sie spokojnie usiedzieć. Co ja tutaj będę pieprzyć że jest wielkim sportowcem, jest nim i świadczą o tym wszystkie nagrody które otrzymał. Śmiem nawet twierdzić że jest sportowym fenomenem i jednym z najlepszych sportowców na świecie. Jest niesamowitym człowiekiem, świadczą o tym miliony fanów którzy kibicują mu zarówno pod skocznią jak i przed telewizorami i nawet uznanie i wielki respekt wśród przeciwników. A czasami dzięki niemu mogło sie z dumą powiedzieć że jest sie polakiem i że mamy kogoś takiego jak Adam. Ja wierzyłam w niego zarówno wtedy kiedy był niepokonany, najlepszy ze wszystkich, ale i wtedy kiedy upadał ale za chwilę podnosił się z wielką klasą. Mam cichą nadzieje że kiedyś jeszcze wróci. A wgl to cały czas mi sie kołata przed oczami ten piękny moment z Zakopanego kiedy wygrał złoto, kiedy cała publiczność krzyczała ''dziękujemy'' - niesamowite i niezapomniane momenty. I wiem że należy mu sie, wyskakał nam już tyle ale mimo wszystko następna nie będzie tą samą zimą.
jeszcze raz: DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO ADAM, JESTEŚ NIESAMOWITY <3
|
|
 |
 | |  |
melóra
supercalifragilisticexpialidocious

Dołączył: 10 Cze 2009 |
Posty: 13532 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: where the wild roses grow Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 22:35, 03 Mar 2011 |
|
 |
|
 |
 |
no, nie powiem, żebym kiedykolwiek jakoś mocniej interesowała się sportem, ale jak byłam młodsza, to nie raz i nie dwa czatowałam z rodzicami przed telewizorem, żeby zobaczyć skok małysza. to było nasze wspólne przyzwyczajenie, mini tradycja. nawet miałam takie fajne króliczki z nartami z jajka niespodzianki, jeden z nich to był małysz, a drugi shmitt, i zjeżdżali z mojego fotela!!!
ogromne 'dziękuję' mu się należy, nie ma co.
|
Ostatnio zmieniony przez melóra dnia Czw 22:35, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Enigma
Dołączył: 12 Sty 2010 |
Posty: 6718 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Suwałki Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pią 22:01, 04 Mar 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Żeby być takim wielkim sportowcem, Adam musiał włożyć w to wiele pracy, wysiłku i poświęcenia. Musiał nadejść wreszcie ten dzień, kiedy podejmie decyzję, że w końcu musi odpocząć, nie tylko od wysiłku i wyrzeczeń, ale też zapewne od roju dziennikarzy i natrętnych fanów.
Lepiej odejść w glorii, niż jako wypalony przegrany.
Jedno słowo - DZIĘKUJĘ!
|
Ostatnio zmieniony przez Enigma dnia Pią 22:02, 04 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |