 |
 | Czechy legalizują narkotyki |  |
Megumi.
Dołączył: 29 Kwi 2008 |
Posty: 1736 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Zamość Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 11:40, 20 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Od Nowego Roku posiadanie niewielkich ilości narkotyków nie będzie w Czechach karane. Czeski rząd opublikował "limity bezkarności" dla konkretnych narkotyków.
I tak nie będzie się trzeba obawiać kary za posiadanie do 1,5 grama heroiny, 1 grama kokainy, 2 gramów metamfetaminy, do 15 gramów marihuany, do 4 tabletek ecstasy i do 5 tabletek LSD. Zaakceptowane przez rząd propozycje tych limitów przygotował resort sprawiedliwości. Jego rzeczniczka Daniela Kovarova powiedziała, że podstawą była "obecna praktyka sądowa".
Resorty sprawiedliwości i spraw wewnętrznych mają "po jakimś czasie" ocenić funkcjonowanie nowych reguł - pisze agencja CTK.
Przed tygodniem rząd zaaprobował listę roślin i grzybów halucynogennych, których uprawa - w niewielkich ilościach - ma również być tolerowana. CTK pisze, że w domu wolno będzie mieć do pięciu takich roślin i do 40 "magicznych grzybów".
Zaniepokoiło to ... hodowców kaktusów, ponieważ rządowa lista obejmuje rośliny zawierające meskalinę. Hodowcy zamierzają wystosować petycję do władz, wskazując, że istnieje wiele odmian kaktusa, zawierających ten środek halucynogenny.
Według CTK rzeczniczka resortu sprawiedliwości zapewniła hodowców kaktusów, że nie będą ścigani. Mogą ewentualnie zwrócić się do resortu zdrowia o zgodę na uprawę kaktusów "w celach naukowych lub botanicznych".
Agencja przypomina, że dotychczas tolerowana ilość narkotyków była określana tylko w wewnętrznych wytycznych policji. Teraz będą to konkretne zapisy w kodeksie karnym. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Co o tym myślicie?
Ja tam się nie zgadzam z narkotykami, ale marihuanę jak najbardziej zalegalizować! Wyobrażacie sobie, 15 gramów? *.*
A prawdopodobnie w następnym roku szykuje się wycieczka szkolna do Czech... ^^ Ah, z moją kochaną klasą... XD'''
Zresztą, marihuana nie powinna być zaliczana do narkotyków, ale to tak poza tematem.
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 | Re: Czechy legalizują narkotyki |  |
Agnes
Devil's little sister

Dołączył: 31 Paź 2006 |
Posty: 35680 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: ministerstwo świętych. Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 12:17, 20 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Megumi. napisał: | Zresztą, marihuana nie powinna być zaliczana do narkotyków, ale to tak poza tematem. |
Teoretycznie masz rację, ale wiesz, w 80% przypadków osoby mające regularnie do czynienia z maryśką, sięgały w końcu po silniejsze narkotyki, więc...
Właściwie cała ta sprawa ni to mnie ziębi, ni to grzeje. Niech sobie Czechy robią co tam uważają za słuszne, zastanawiać to się zacznę, gdy taki projekt wysnuje polski rząd, a szybko to raczej nie nastąpi.
|
|
 | Re: Czechy legalizują narkotyki |  |
Stine
Dołączył: 18 Gru 2009 |
Posty: 326 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: warsaw city reality. Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 12:35, 20 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Agnes napisał: | Megumi. napisał: | Zresztą, marihuana nie powinna być zaliczana do narkotyków, ale to tak poza tematem. |
Teoretycznie masz rację, ale wiesz, w 80% przypadków osoby mające regularnie do czynienia z maryśką, sięgały w końcu po silniejsze narkotyki, więc... |
No, dokładnie.
Wszysto dla ludzi, ale z umiarem, sranie w banie.
znam tuzin osób, które z sziszy przeszły na papierosy i zioło. chociaż mówily, że nigdy tego nie zrobią.
więc dlaczego tu ma być inaczej?
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Antychryst
Dołączył: 28 Lis 2009 |
Posty: 77 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 23:39, 20 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Zresztą, marihuana nie powinna być zaliczana do narkotyków, ale to tak poza tematem. |
Tylko, że marihuana nie uzależnia fizycznie ani nie da się od niej umrzeć, dlatego twierdzę, że nie powinno się jej zaliczać do narkotyków. | Przykro mi, ale muszę Was zmartwić sromotnie. Marihuana JEST narkotykiem.
Kierując się wikipedią (która ogólnie dobrym źródłem nie jest, ale akurat tutaj oddaje naturę problemu) narkotykiem są:
"wszystkie substancje psychotropowe"
Tak więc marihuana jak najbardziej wpasowuje się w ten przedział. Zażywanie jej nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Kolejny mit na temat marihuany - nie uzależnia. Ponownie muszę Was zmartwić, drodzy wieszcze. Uzależnia.
Nie robi tego fizycznie, tj. ciało nie reaguje na jej brak, ale dużo bardziej uzależnia psychicznie, niż np. alkohol, czy papierosy. Co to oznacza? A no to, że dużo trudniej przezwyciężyć, bo wspomagają go tzw. mechanizmy uzależnienia.
Następny mit - marihuana nie powoduje żadnych skutków ubocznych, jest niegroźna, to kolejna bujda. W dymie znajduje się multum substancji smolistych, w tym wywołujący raka - benzopiren. Do tego THC odkłada się w komórkach tłuszczowych na długo. Uszkadza jajniki, oraz jądra (w tym produkcję plemników), a także obniża skuteczność układu immunologicznego organizmu. To z tych fizjologicznych. Wpływ na emocje i psychikę, pozwolicie - przemilczę.
A teraz czy jestem za zalegalizowaniem doń? Nie mam zdania. Ale raczej tak. Cena narkotyku wzrośnie, bo państwo będzie chciało zarobić. To wykluczy 'ubogich dresiarzy' w kręgu palaczy. Same plusy.
|
Ostatnio zmieniony przez Antychryst dnia Nie 23:39, 20 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 | Re: Czechy legalizują narkotyki |  |
Fanosława
Grafik wesoły autobus

Dołączył: 16 Maj 2007 |
Posty: 15158 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: chicago town Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pon 16:53, 21 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Megumi. napisał: | Ja tam się nie zgadzam z narkotykami, ale marihuanę jak najbardziej zalegalizować! |
FTW?
Ja tylko powiem, że pod względem czysto teoretycznym, to gandzia jest mniej szkodliwa od papierosów, bo i nie da się tego palić non-stop i nie zawiera składników godnych płynu do spryskiwaczy : D
Antychryst napisał: | (...)narkotykiem są:
"wszystkie substancje psychotropowe" |
A chuj tam, jako człek zainteresowany tą tematyką, stanowczo się nie zgadzam. Substancjami psychoaktywnymi są na przykład wszystkie możliwe leki psychotropowe, które w świetle polskiego prawa nie są narkotykami (owszem, ich udział w obrocie środkami odurzającymi kontroluje ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, dlatego są tylko na receptę, ze względu na działanie, ale nie czyni to z nich narkotyków).
|
Ostatnio zmieniony przez Fanosława dnia Pon 17:03, 21 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Antychryst
Dołączył: 28 Lis 2009 |
Posty: 77 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pią 1:23, 25 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
A chuj tam, jako człek zainteresowany tą tematyką, stanowczo się nie zgadzam. Substancjami psychoaktywnymi są na przykład wszystkie możliwe leki psychotropowe, które w świetle polskiego prawa nie są narkotykami (owszem, ich udział w obrocie środkami odurzającymi kontroluje ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, dlatego są tylko na receptę, ze względu na działanie, ale nie czyni to z nich narkotyków). |
Bo substancje psychotropowe zawarte w lekach uaktywiają swoje działanie narkotyczne od pewnej dawki, poziomu.
Tak jest na przykład z dekstrometorfanem w leku "Acodin". W małych dawkach jest stosowany farmaceutycznie. Natomiast w większej, powoduje różne stany narkotyczne, uszkodzenia organów i fizjologi ciała.
Tutaj też wychodzi średnia jakoś prawa polskiego.
|
|
 |
 | |  |
Fanosława
Grafik wesoły autobus

Dołączył: 16 Maj 2007 |
Posty: 15158 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: chicago town Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pią 12:38, 25 Gru 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Antychryst napisał: | A chuj tam, jako człek zainteresowany tą tematyką, stanowczo się nie zgadzam. Substancjami psychoaktywnymi są na przykład wszystkie możliwe leki psychotropowe, które w świetle polskiego prawa nie są narkotykami (owszem, ich udział w obrocie środkami odurzającymi kontroluje ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, dlatego są tylko na receptę, ze względu na działanie, ale nie czyni to z nich narkotyków). |
Bo substancje psychotropowe zawarte w lekach uaktywiają swoje działanie narkotyczne od pewnej dawki, poziomu.
Tak jest na przykład z dekstrometorfanem w leku "Acodin". W małych dawkach jest stosowany farmaceutycznie. Natomiast w większej, powoduje różne stany narkotyczne, uszkodzenia organów i fizjologi ciała.
Tutaj też wychodzi średnia jakoś prawa polskiego. |
Ale Acodin (jeśli to o to ten Acodin - lek przeciwkaszlowy - chodzi) nie jest pod żadnym pozorem substancją psychotropową, litości ._. Mam wrażenie, że jesteś z tych za dużo mordę drzesz, za mało wiesz, no ale. A nawiasem mówiąc, to w świetle prawa amerykańskiego, czy niemieckiego, benzodiazepiny (do bardzo niewielkiej ich grupy stosowana jest zasada - te 'zdobyte' legalnie, np. na receptę - o czym już wikipedia nie wspomina, uznając część tego typu leków bezwzględnie za narkotyki, narkotykami nie są, aye! ._. a to oznacza między innymi to, że nielegalnie posiadane leki przeciwlękowe lub ich pochodne z grupy wyselekcjonowanej z benzodiazepin są uznawane za narkotyki, a przyjmowane przy określonych zaburzeniach psychicznych, absolutnie za narkotyki uznawane nie są, w świetle prawa oczywiście, co całkiem logiczne, bo na przykład leki z diazepamem stosowane według zaleceń i mające do 'załatwienia jakąś sprawę w organizmie', nie mają właściwości uzależniających, a jedynie lecznicze) albo anksjolityki NIE SĄ narkotykami, a SĄ jedynie substancjami psychoaktywnymi. Narkotyki to bardzo niewielka część opioidów, stymulantów oraz psychodelików, a do tego gandzia. NIE każda substancja zmieniająca cokolwiek w percepcji/nastroju/układzie nerwowym jest narkotykiem. Narkotyki = substancje odurzające stosowane w celach NIEMEDYCZNYCH, jaśniej? Co wyklucza po raz kolejny stwierdzenie, że każda substancja psychotropowa jest narkotykiem.
|
Ostatnio zmieniony przez Fanosława dnia Pią 12:41, 25 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Ozi
Dołączył: 28 Lut 2010 |
Posty: 2614 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Siemianowice Śląskie Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Śro 19:47, 05 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Martyna_K napisał: | Marihuana robi straszne dziury w pamięci, poza tym od dawna przestała być zwykłą roślinką, w chwili obecnej jest cyborgiem, którego można wyhodować pod lampką (przypominam, że normalna roślina potrzebuje światła słonecznego). | Co nie zmienia absolutnie NIC w kwestii legalizacji. Ja, liberał, uważam, że człowiek, jeśli chce, może żreć żwir, łykać cynamon, czy palić papierosy z domieszką HCl. Tylko lewicowcy traktują ludzi jak dzieci i im mówią: rób to, tego nie, tego nie dotykaj. Jeszcze nie daj Bóg, gdyby tylko mówili. Ale jeszcze zabraniają palić <-- masakra. Swoją drogą [link widoczny dla zalogowanych] pisałem o tym, dlaczego sprzeciwiają się legalizacji socjalisty.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
mniszka
Dołączył: 08 Mar 2008 |
Posty: 7481 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pią 14:40, 21 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Jeśli chodzi o mnie, to mam to szczerze w dupie. Nie mieszkam w Czechach, nie mam zamiaru się tam przeprowadzać, więc mnie to nie dotyczy. Niech robią co chcą - to u nich po jakimś czasie pojawią się skutki uboczne. Jeśli chodzi o Polskę, jest mi to obojętne. Nawet jeśli palenie ganji będzie zabronione - wszyscy, którzy robili to do tej pory, będą to robić. Jeśli pozwolą, to i tak zapewne od osiemnastu lat, więc i tak prawo będzie łamane. Ja osobiście spróbowałam dwa razy, wiem jaki to syf i co robi z człowiekiem. Raz na jakiś czas można skosztować, żeby się dobrze pobawić (choć ja osobiście nie czułam żadnej różnicy przed i po zapaleniu, chyba, że jakieś dziwne myśli, a za drugim razem nie było za miło, gdy miałam tzw. krzywą fazę, podczas której mogłam umrzeć) Jeśli już miałaby nastąpić legalizacja, proponowałabym wprowadzić jakieś lekcje, choćby nawet informacje w tv na temat skutków ubocznych, jak to palić, jeśli ma się zapaść - jak wtedy postępować itp. Odnośnie innych narkotyków, typu amfetamina jestem stanowczo na nie, gdyż ludzie wtedy już całkiem stracili by rozum i na świecie pozostałaby tylko głupota. Niektórzy po zasmakowaniu choćby jeden raz - umierają, bo ich organizm nie jest odporny na działanie tego świństwa, innym zostaje uraz do końca życia, a przecież Po jednym razie nic mi się nie stanie, a co mi tam - spróbuję. Występują także pokrzywienia w łańcuchu DNA i sami możecie się domyślić, co się dzieje.
literówka
|
Ostatnio zmieniony przez mniszka dnia Pią 14:43, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |