III wojna światowa?

[link widoczny dla zalogowanych]

fragment artykułu:

III wojna światowa, której początek ma nastąpić już w najbliższą środę, to "tylko" komponent pewnej przepowiedni, a te jak wiadomo nie zawsze się sprawdzają. Jest też niestety i zła wiadomość - słynna Baba Wanga, która jest autorką tej wizji rzadko się dotąd myliła. Do tej pory udało się jej przewidzieć rozpad Związku Radzieckiego, katastrofę nuklearną w Czarnobylu, zwycięstwo Borysa Jelycyna w wyborach prezydenckich czy zatonięcie okrętu atomowego "Kursk". To niestety nie koniec złych wieści. Wanga nie była bowiem jedyną osobą, która wybuch III wojny światowej "zaplanowała" na listopad tego roku. Autorem przepowiedni, zgodnie z którą kolejny globalny konflikt rozpocznie się dokładnie w listopadzie 2010 r. jest także sam Nostradamus. Czy możliwe jest, aby tych dwoje uznanych wizjonerów pomyliło się w tak istotnej sprawie?

A co Wy o tym myślicie?

A ja przewidziałam, że będę mieć dziś na obiad indyka, jestem medium?

Sranie w banie.

Kumpel mi to posyłał.

Wypadałoby zaruchać przed wojną.

koniec świata też przepowiadają ile tylko wlezie, a jeszcze żyjemy.

Agnes napisał:

Sranie w banie.

dokładnie.

Myślę, że strona niewiarygodne.pl jest tak samo poważna jak Fakt i czajnik zabójca.

pewnie, że jakiś wielki konflikt zbrojny, w który zaangażuje się każdy kontynent kiedyś nastąpi, ale upatrywanie tego w najbliższej przyszłości, kiedy wszystkie mocarstwa mają dobre relacje lub chcą mieć, jest po prostu głupie.

Mam rozumieć, że ta wojna weźmie się z dupy, chyba, że istnieje jakiś poważny konflikt, o którym nie mam(y) pojęcia.

Cathy napisał:

Mam rozumieć, że ta wojna weźmie się z dupy, chyba, że istnieje jakiś poważny konflikt, o którym nie mam(y) pojęcia.

W Kaszmirze cały czas się tłuką, ale wątpię, żeby w ciągu najbliższych miesięcy miało się to przerodzić w ogólnoświatowy konflikt. Jak już, to Koree.

wchodzę se po roku na bloggersa, a tu takie rzeczy.

czyli że jutro? nie wiem, co o tym myśleć.

jak na razie nie widzę oznak wojny.

no jak tam pysie, słyszycie przez okno odgłosy walki? :DDD

się zobaczy, jeszcze się dzień nie skończył :)

^w Tokio już się skończył :3

A to Baba Vanga nas wkręciła, niepotrzebnie tyle konserw nakupowałam!

III wojna światowa - Amerykańcy odpalili rakiety i zwalają na UFO, a ja czuję się, jakby po mnie traktor przejechał.

Amicalle napisał:

^w Tokio już się skończył :3

Ehehe, Japończycy przetrwają! Ja tam emigruję! <3

Słynny Mihau pojechał na osiemnastkę, najebie się i zacznie wojnę. D:

zakochałeś się?

Ja nie, on - pewnie tak.

Aaaaach, I got it! Dzisiaj przenieśli Krzyż do Św. Anny, Jarek już ma wypowiedzenie wojny na biurku!

i tak już u Eni w bunkrze jest niezła biba <ok>

Dołączył: 13 Mar 2009

Ruchajmy się, pijmy, okradnijmy banki póki czas. : ))

Przeżyłam koniec świata i widze, że wojnę też przeżyję.

przynajmniej był powód do imprezy - we wtorek świętowaliśmy ostatni dzień pokoju, wczoraj pierwszy dzień wojny, a dzisiaj napijemy się, bo wojna nas olała :D

Dołączył: 12 Mar 2010

Było fajnie <3

Jeszcze 2/3 listopada. Może coś w Birmie, Grecji, na szczycie NATO albo w Haiti, gdzie cholera nawiedziła już Port-Au-Prince. Zawsze też mogę ją rozpocząć na warsztatach humanistycznych, skoro już są z romantyzmu.