Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Liceom mówimy do widzenia!
Amicalle
heads will roll on the floor
<i>heads will roll on the floor</i>

Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 5835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

[link widoczny dla zalogowanych]

Reforma, która po wakacjach 2012 r. roku wchodzi w życie, ostro tnie godziny przedmiotów na poziomie podstawowym. Znika 90 godzin historii, 60 języka polskiego i 120 przedmiotów ścisłych – wynika z wyliczeń ekspertów oświatowych.

Licealiści będą musieli wybrać profil kształcenia. W praktyce w wieku 15 lat zdecydują, czy zostaną humanistami, inżynierami czy ekonomistami. To o tyle istotne, że wybierając nauki ścisłe, przestaną uczyć się przedmiotów humanistycznych. I odwrotnie.


CO MYŚLICIE? (zwłaszcza gimnazjaliści!)


Ostatnio zmieniony przez Amicalle dnia Pią 22:32, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
brighte
taking pictures of you

Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 4892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

skoro to wchodzi we wrześniu 2012, to to łapnie rocznik '96 czy dopiero '97?
Zobacz profil autora
Amicalle
heads will roll on the floor
<i>heads will roll on the floor</i>

Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 5835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

'96 jest teraz w 3 gimnazjum? Jeśli tak, to od tego rocznika - po wakacjach. Tak sądzę!
Zobacz profil autora
brighte
taking pictures of you

Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 4892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

no ale jak koło kwietnia czy tam maja wybieram sobie szkołę, dajmy na to pójdę do liceum ogólnokształcącego, a po wakacjach mi je zamkną? coś nie halo
Zobacz profil autora
sawyer
Admin
crazy as a motherfucker

Admin<br><i>crazy as a motherfucker</i>

Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 18718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Moja pierwsza myśl - no fajnie, będziemy mieli w kraju masy wykształconych idiotów... Ale z drugiej strony większość ludzi po zakończeniu licealnej kariery zapewne i tak wyrzuca z głowy to, co nieprzydatne, a wybierając sobie rozszerzone przedmioty, faktycznie można skupić się na czymś, co uważamy za ważniejsze. Tak czy siak, nie umiem stwierdzić czy jestem za czy przeciw, ale cieszę się, że mnie to już nie dotyczy, bo w wieku 15 lat nie miałem pojęcia, co będę robił w przyszłości.


Ostatnio zmieniony przez sawyer dnia Pią 21:43, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
peggy sue


Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 4010
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

jak dla mnie beznadziejny pomysł, ludzie czasem do ostatniej chwili nie wiedzą co chcą robić w życiu, a gimnazjaliści to w sporej większości dzieciaki, które raczej nie patrzą na przyszłość. sama pamiętam jaki miałam problem z wyborem samego profilu, chociaż nie decyduje on o mojej przyszłości! szczerze cieszę się, że jestem już w LO i te urozmaicenia mnie ominą, jednocześnie współczuję gimnazjalistom, którzy w sporej części będą w życiu zajmować się zupełnie czym innym niż powinni i chcieliby.
Zobacz profil autora
Ozi


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śląskie
Płeć: Mężczyzna

Nie znam szczegółów, ale naprawianie polskiego systemu edukacji nic nie da - go trzeba zlikwidować i zastąpić innym. Normalnym.
Zobacz profil autora
Kamil
Rurzowy Kutzyk
<i>Rurzowy Kutzyk</i>

Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 8459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Centrum Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

Jest to tak samo istotny problem, jak wyjeżdżanie do pracy do Francji, zamiast studiować tutaj, co skutkuje pisaniem "dowidzenia"!

Ale tak na serio: chyba każdy licealista kiedyś się wykręcał od nauki jakiegoś przedmiotu czy próbował przekonać nauczyciela, by nieco zluzował ze sprawdzianami wymówkami typu "po co mi XXX, skoro jestem na profilu YYY?!" (z tej strony gorąco pozdrawiam pana DJ-a). No dobra, Ozi, pewnie ty nie, ale ty się nie liczysz.
"Ciśnięcie" z takich przedmiotów, zwłaszcza w ostatnim semestrze przed maturą - to jedna sprawa, ale żeby "zbędne" przedmioty wręcz likwidować? No chyba pojebało. Jeśli nie zlewasz sobie na szkołę i do niej chodzisz plus albo umiesz wynosić coś z lekcji, albo potrafisz nieco czasu poświęcić na naukę, to zdanie z jakiegokolwiek przedmiotu nie jest trudne. Nawet z matematyki, eheheh. A jeśli nie masz zbyt dużo ambicji czy nie ma zachęcającego do nauki stypendium za wysoką średnią - dwóje ci wystarczą, przecież liczy się matura.
Zamiast rozwiązać rzeczywisty problem z edukacją, decydujemy się na wypuszczanie ze szkół średnich wąsko wyspecjalizowanych, nazwijmy rzecz po imieniu, idiotów. Ja rozumiem, że humanistom chemia może się wydawać zbędna, tak jak nam widziała się historia, ale problem tkwi nie w tym, że było tego za dużo godzin, a w tym, że program nauczania był niespecjalnie, ekhm, życiowy.
Materiał, jaki wałkujemy z historii to trzy razy to samo, tylko nieznacznie rozwinięte. Nakurwiamy pradawne wieki, trzykrotnie kończąc ostatni rok z niedokończonym ostatnim podręcznikiem, który zresztą zawiera szczątkowe informacje na temat ostatnich (ależ mam bogate słownictwo) kilkudziesięciu lat. Jakąś tam wiedzę na ich temat wyciągnąć możemy ewentualnie z WOS-u i PO, ale to nic specjalnego. W praktyce nauka historii kończy się na robionej po łebkach II WŚ, która w rzeczywistości jest chyba jednym z niewielu tematów, które potrafią zainteresować, przynajmniej płeć męską.
Dołóżmy jeszcze do tego ujęcie historii głównie w aspekcie polskim. Ze światowej, poczynając od średniowiecza - mało co, z regionalnej - prawie nic. Pal chuj warszawiaków, ale na Śląsku forsowanie historii Polski do tego stopnia, że "losy Śląska" zostają w trzech czy czterech podręcznikach wspomniane może ze 3 razy... no, nie wiem, jak inni, ale IMO nasz program nauczania sugeruje nam, że Śląsk to region bez historii. (;
Tak samo można by uzdrowić choćby kanon lektur. Jakkolwiek prawicowcy by się nie burzyli, słysząc głosy, że polska literatura jest nudna, to taka jest prawda. Przeciętny licealista nie jest zachęcany ani nawet informowany o arcydziełach literatury światowej, która dawkuje mu się w bardzo ograniczonych dawkach. Taki Conrad jest w kanonie chyba tylko ze względu na pochodzenie. Lektury są wtórne, całą drugą klasę i początek trzeciej skupiamy się na polskiej martyrologii - gdyby zastąpiono połowę tych lektur światowymi klasykami, nie spowodowałoby to jakiejś wielkiej wyrwy w naszej wiedzy o tendencjach w polskiej literaturze romantyzmu i pozytywizmu. Lub gdybyśmy po prostu skrócili nauczanie o tych dwóch okresach (dobrze, że w kanonie mamy Goethego, Dostojewskiego...), tak by trzecia klasa nie była w dużej mierze uzupełnianiem tego, czego nie dokończyliśmy w klasie drugiej o Młodej Polsce/pierwszych dekadach modernizmu, a mieli czas na podstawie na Mistrza i Małgorzatę. Tak jak w przypadku historii - o wiele za mało XX wieku.
To są prawdziwe bolączki programu. Nie to, że mat-fizy mają język polski, a humany - fizykę. To nie przedmiot jest zbędny, to program z tego przedmiotu kuleje.

Kurwa, powtarzam od lat te same rzeczy, ale musiałem się rozpisać w ramach detoksu po rozwiązywaniu zadań z chemii, peace.
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Sam pomysł średnio mi się widzi. Jednak zamiast anulowania części przedmiotów już na początku licealnej edukacji lepiej byłoby pierwszą klasę zachować ogólnokształcącą a po roku, ewentualnie na półmetku, złożyć deklarację wyboru przedmiotów specjalistycznych. Hm, tylko wtedy trzy lata nauki to chyba za mało...
Zobacz profil autora
Agnes
Devil's little sister
<i>Devil's little sister</i>

Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 35680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ministerstwo świętych.
Płeć: Kobieta

Kamil napisał:
Materiał, jaki wałkujemy z historii to trzy razy to samo, tylko nieznacznie rozwinięte. Nakurwiamy pradawne wieki, trzykrotnie kończąc ostatni rok z niedokończonym ostatnim podręcznikiem, który zresztą zawiera szczątkowe informacje na temat ostatnich (ależ mam bogate słownictwo) kilkudziesięciu lat. Jakąś tam wiedzę na ich temat wyciągnąć możemy ewentualnie z WOS-u i PO, ale to nic specjalnego. W praktyce nauka historii kończy się na robionej po łebkach II WŚ, która w rzeczywistości jest chyba jednym z niewielu tematów, które potrafią zainteresować, przynajmniej płeć męską.

AMEN. Naprawdę, Kamil napisał wszystko, co można było napisać na temat nauczania historii w szkołach.

Co jednak tyczy się tematu... Jak przeczytałam o tych wszystkich zmianach, to włosy... ekhem, cebulki włosów mi się na głowie zjeżyły. Jakby nie wystarczyło, że dotąd licea kształciły w większości idiotów, to teraz będą kształciły... idiotów do kwadratu. Niszczymy obecnym 15-latkom przyszłość. Zmyślone przeze mnie statystyki zakładają, że zaledwie jakieś 10% uczniów kończących gimnazjum ma w głowie jakiś sprecyzowany plan na przyszłość. Cała reszta idzie na żywioł, bardziej na zasadzie: "Nie lubię fizyki, bo mam chujową nauczycielkę, więc wybiorę sobie profil humanistyczny, będę miał spokój.". Boję się myśleć, z jakim zasobem wiedzy zostanie wypuszczony w świat ten pierwszy rocznik, który obejmie reforma.
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Wiecie co, nie wiem czy to jest spowodowane tym, że mam historię na poziomie rozszerzonym, ale obecnie omawiamy lata '60-'80 i to wierzcie mi często BARDZO dokładnie {ach te Wietnamskie i Filipińskie nazwiska!}, więc problem tkwi chyba tylko w podstawie.


Ostatnio zmieniony przez Wiedźma dnia Pią 22:24, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Enigma


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 6718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
Płeć: Kobieta

Zgadzam się z Kamilem i Agnes. Ponadto, z fizyką i chemią związanych jest tyle ciekawych rzeczy, a nauczyciele (przynajmniej wielu) mówią jakieś ciekawostki, gdy mają dobry humor. Może uczniowie i będą zadowoleni z braku tzw. zbędnych przedmiotów, ale program nadal pozostanie chujowy.
Zobacz profil autora
chabersztyna


Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 1299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: JG
Płeć: Kobieta

szit kurde no będę królikiem doświadczalnym ;/
ponadto są zawody z których potrzebna jest wiedza z obu tych kierunków, nie umiem przytoczyć przykładów (eh może archeologia? biologia+chemia+historia, idk nic innego nie przychodzi mi do głowy, ale wiem że są takie kierunki, SIUR). co wtedy? marnujesz w szkole czas na "śmiech i łzy" a w domu jeszcze musisz uczyć się na własną rękę żeby mieć maturę.
OH GOD WHY SO USA?

no czy dobrze rozumiem że będzie mniej godzin lekcyjnych w ogóle czy tylko zmienią proporcje human/ścisły a ilość pozostanie?
Zobacz profil autora
Divi


Dołączył: 01 Lut 2012
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Coraz gorzej. W wieku 15 lat w naszym kraju trzeba wybierać sobie zawód, który będzie naszym wyuczonym. Jak miałem 15 lat jarała mnie mechanika samochodowa i poszedłem do takiego technikum. Już w drugiej klasie żałowałem, że nie poszedłem do jakiegoś liceum. A teraz nie będzie już nawet takich typowych liceów, które są swego rodzaju przygotowaniem przed studiami. Głupota totalna.
Zobacz profil autora
Amicalle
heads will roll on the floor
<i>heads will roll on the floor</i>

Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 5835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Wiedźma napisał:
Wiecie co, nie wiem czy to jest spowodowane tym, że mam historię na poziomie rozszerzonym, ale obecnie omawiamy lata '60-'80 i to wierzcie mi często BARDZO dokładnie {ach te Wietnamskie i Filipińskie nazwiska!}, więc problem tkwi chyba tylko w podstawie.

ja na rozszerzeniu przerobiłam cały materiał jeszcze sporo przed maturami, więc problem to chyba na podstawie głównie.

Ale wiecie co ja Wam powiem? Byłam w liceum ogólnokształcącym, nie jestem raczej idiotką, przedmioty pozaliczałam, a teraz Wam niewiele powiem na temat wosu, chemii czy fizykii... a co dopiero za parę lat. Wiedzę mam z moich kierunkowych przedmiotów na których się skupiałam. Więc może to nie jest taka zła ta reforma?

+ zgadzam się z Kamilem, że problem tkwi w programie!

No i przede wszystkim największym błędem oświaty było wprowadzenie gimnazjum, system podstawówka+liceum był dużo sensowniejszy.
Zobacz profil autora
hello


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 5847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

mi się reforma podoba, bo wiem z doświadczenia - jeśli nie interesują cię zupełnie takie przedmioty jak chemia czy fizyka, albo z drugiej bańki - czytanie lektur na polskim, to i tak będziesz cwaniaczyć, zdawać na zgapach i streszczeniach, i tylko stracisz czas na knucie, zamiast dokształcać się w tym, co naprawdę cię ciągnie :) oczywiście, to się odnosi do osób, które mają już jasno wyklarowane zainteresowania, bo dla tych, którzy w liceum chcieli się dopiero zastanawiać nad tym, w którą stronę polecą - trochę średnio. ja od zawsze byłam stuprocentowym humanistą, więc żałuję, że podczas mojego pobytu w lo czegoś takiego nie wprowadzili - myślę, że jeśli ktoś chce, to po inne przedmioty z ciekawości sięgnie i tak, a nie ma co się oszukiwać - w klasach humanistycznych matematycy prowadzą zajęcia po łebkach, a z kolei w mat-fizach kpiną zazwyczaj bywa polski czy historia. to po co w ogóle tracić czas :>
Zobacz profil autora
no
WHY SO SERIOUS?

Dołączył: 30 Kwi 2010
Posty: 2948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: beat generation
Płeć: Kobieta

Uczniowie w pierwszej klasie liceum będą kończyli naukę przedmiotów, którą rozpoczęli w gimnazjum. Pozostałe dwa lata będą mieli na poszerzanie wiedzy z wybranych dziedzin (...)

to ja się zapytam może: po chuj tak panikować?
po 1 o ile mnie pamięć nie myli wszyscy zawsze narzekali że w 2 i 3 klasie powinno się uczyć tylko wybranych przedmiotów. no i wreszcie tak będzie.
po 2 skoro w 1 klasie będą kończyć program z gimbazy to w końcu pojawi się okazja do szczegółowego omówienia ostatniego stulecia [czyli taka ii wś opisana należycie zostanie każdemu].
po 3 jeśli gimbusy wciąż nie wiedzą co chcą zdawać na maturze to mają farta. my musieliśmy wybrać sobie profil/specjalizację jeszcze w gimbazie. a oni będą decydować o tym dopiero w wieku 17 lat. co nie ukrywajmy jest dla nich bardzo korzystne. bo przecież i tak wiekszość dzieciarni nie ma zielonego pojęcie jak wygląda program nauczania w lo i enpe idzie do mat-infu bo lubi gry hehe

podsumuwując - problem tkwi w ludziach. ze zidiocenia żadna szkoła cię nie wyleczy.
Zobacz profil autora
Immortelle
Zaklęta w marmur
<i>Zaklęta w marmur</i>

Dołączył: 29 Kwi 2008
Posty: 28661
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: two steps from hell
Płeć: Kobieta

Ja już nie ogarniam, jak słyszę o kolejnych reformach, to chce mi się płakać. Choć z drugiej strony podoba mi się, że ominą mnie pierdoły związane z fizyką, od których chcę się jak najszybciej odciąć. Wiedza ograniczona, to fakt.

Generalnie, to chwilami mam ochotę iść do zawodówki na rzeźnika-malarza xD
Zobacz profil autora
Agnes
Devil's little sister
<i>Devil's little sister</i>

Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 35680
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ministerstwo świętych.
Płeć: Kobieta

Subiektywne spojrzenie historyka-blogera na całą sprawę: [link widoczny dla zalogowanych]

Czujecie się uspokojeni jego argumentami, czy wręcz przeciwnie?
Zobacz profil autora
jelon


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

A ja chcę iść na japonistykę i grafikę (o studia mi chodzi i ta, jestem jebnięta bo chcę zrobić 2 kierunki, ale pierwszy język soł:3), to co mam wybrać? Przecież matematykę muszę znać w jakimś-tam stopniu, logiczne myślenie, kalkulacje i te sprawy, a tą połowę mózgu odpowiadającą za wyobraźnię też muszę mieć wyćwiczoną.*

I nie mówię nie, tylko po prostu oni sami nie wiedzą co robią, wprowadzają milion nie-wiadomo-czego (tak jak te notbóczki zamiast podręczników) i tak naprawdę jakoś bardzo to nie wpływa.

Ale co ja tam wiem.

* wiem że pieprzę bez sęsu
Zobacz profil autora
Enigma


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 6718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
Płeć: Kobieta

Kitsune, wg powszechnej opinii (i opinii mojej przyjaciółki, której ojciec prowadzi zajęcia z kaligrafii japońskiej na uniwersytecie) studia japonistyczne są bardzo trudne, a co dopiero mówić o dodaniu do niego drugiego kierunku, ale jeżeli uważasz, że dasz radę i rzeczywiście masz duże umiejętności, to czemu nie. W końcu to pasja i umiejętności właśnie napędzają najbardziej.
Przepraszam za off-topa.
Zobacz profil autora
jelon


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

^ wiem że są trudne, mama już teraz mnie chce zapisać na japoński (centrum kultury mam w mieście) c:
Do drugiego kierunku nie jestem tak na sto procent przekonana, ale! jak dam radę to zrobię. : d

I tak do tematu jeszcze, skoro oni już się tak chcą na krajach innych wzorować to będzie coś takiego jak ten sam plan lekcji codziennie czy nic na ten temat nie wiadomo? Nie przepadam za rutyną, ale akurat w tym przypadku systematyczność by się przydała.
Zobacz profil autora
aaron


Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 4649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

Ja tam witam tę reformę z otwartymi rękoma i sam żałuję, że mnie nie objęła. W USA czy Niemczech jest tak od lat i skutkuje to może tym, że Amerykanie nie znają się na geografii Europy (z drugiej strony, ile z Was bez zaglądania do wiki jest mi w stanie powiedzieć, gdzie leży stan Iowa?), ale za to mają mnóstwo laureatów nagrody Nobla i wymiatają w rankingach wszystkich szkół. Podobnie Niemcy.

Niby w wieku 16 lat nie wiadomo na co się chce iść, ale przecież i tak trzeba było wybrać profile. Liceum bez chemii i biologii wygląda tak zachęcająco...
Zobacz profil autora
brighte
taking pictures of you

Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 4892
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

właściwie to ta reforma od przyszłego roku chyba wchodzi, co nie? bo jak na razie w ofercie wszelkich liceów w okolicy tylko jedno miało taki program jaki przewiduje reforma, reszta była normalnie ogólnokształcąca i od razu podziały na profile, bez tej pierwszej klasy ogólnej i wyboru rozszerzenia dopiero w drugiej. ale po przemyśleniu sprawy doszłam do wniosku, że to by było dobre, bo np. ludzie tacy jak ja, co nie wiedzą co ze sobą zrobić, pierwszą klasę na luzie sobie przejdą i o rok przesuną tą konieczność wyboru. szkoda że nie ma takiego nigdzie w najbliższej okolicy.


Ostatnio zmieniony przez brighte dnia Wto 22:31, 06 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
aaron


Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 4649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

W moim liceum było tak dawno temu, ale potem kuratorium oświaty strasznie ich prześladował i musieli iść normalnym tokiem. Poskutkowało to tym, że spadliśmy z jednego z pierwszych miejsc w Polsce do (w tym roku) drugiej setki.
Zobacz profil autora
Liceom mówimy do widzenia!
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi