Wybory samorządowe 2010

Wybieramy radnych sejmiku wojewódzkiego, prezydentów/burmistrzów miast, radnych miast/gmin et cetera. Macie już swoich kandydatów? Irytuje was wszechotaczająca kampania?

Mam oczywiście swojego kandydata, chociaż mamuśka usilnie stara mi się go wybić z głowy (a sama nie wie, na kogo głosować, pzdr).
Właściwie w tym roku ta kampania wyjątkowo spokojna, standardowo nie wiem, skąd wzięła się połowa ludzi kandydujących, ale nvm.

dostaliśmy trzy koperty z programem gościa z BOJO, dwie męża redaktor naczelnej regionalnego kwartalnika... mnóstwo tego, w sumie denerwuje mnie tylko to i poobklejane szyby, budynki itp... i tak pewnie dziadki zagłosują na panią Wandzię, bo znowu obiecuje, że zrobi naszą ulicę i zagospodaruje skwerek, a rodzice... e, walićto. urzekła mnie moja historia.

gdybym mogła głosować, nie miałabym raczej problemu z wyborem prezydenta opola. wybrałabym - jak to w polskiej polityce - najmniejsze zło.
uczestniczyłam w debacie (powinnam raczej napisać "debacie"), po której wyeliminowałam większość kandydatów. porowską, za to, że jest wrzaskliwą tupeciarą, odpowiada na pytania zgodnie z tym, co pytający chcą usłyszeć, poza tym jest z pisu i wykazuje przejawy ogólnej tępoty. garbowski udawał dziarskiego siedemnastolatka i obiecał, że gdy zostanie prezydentem odra opole wejdzie do pierwszej ligi - OKEJKA. drewniak, jak sama nazwa wskazuje, siedział smętnie i nie zapamiętałam nic z tego, co mówił, taki sobie drewniak. i zembaczyński, czyli mój kandydat, który przez sto lat swojej prezydentury nic nie zrobił, blablabla, ale na tle reszty kandydatów prezentuje się najlepiej.
a kampania irytuje mnie ze względu na wszechobecny syf plakatowo-ulotkowy, kupę kasy na niego wydaną, no i głównie dlatego, że wszyscy przecież znają wartość wyborczej kiełbasy.

Dostaliśmy ulotkę przedstawiającą kandydatów do rady gminy z ramienia jakiegośtam Forum Rozwoju Tego i Owego. Babcia wzięła okulary, przeczytała i zaczęła śmiać się tak, że myślałem, że się udusi. Po czym podała mi tę ulotkę, a tam patrzę, wielkimi literami Izabela B. - laska, która jeszcze trochę i będzie niepiśmienna.

Szkoda, że w mojej okolicy RAŚ wystawił tak słabych kandydatów (wyguglajcie sobie nazwisko Claudia Chwołka, że-na-da), bo w Czerwionce i okolicach miał szansę na wynik naprawdę powyżej połowy.

Ja się muszę zorientować w kandydatach, bo na razie to średnio cokolwiek wiem, ale mam czas do niedzieli! Jeżeli chodzi o prezydenta Warszawy, to chyba na Hankę będę głosować, niech kontynuuje budowy ładnie.

znam kilku kandydatów ze względu na przygotowywanie się do konkursu, ale tak konkretniej program wyborczy to znam tylko jednego. chociaż ulotek, wizytówek i takich innych pierdół wtykają mi do skrzynki od groma. ciekawe, na kogo moja mama zagłosuje, o ile w ogóle pójdzie głosować.

Patrzę na płoty, mury, słupy, ściany, bilboardy, przystanki, bloki, oraz transformatory opatrzone gębami i dochodzę do wniosku, że nie znam tych ludzi... Pan Gierada rozbija się koło leklerka piętrowym autobusem, przy dźwiękach wsiowej muzyczki pop/disco. Kolejny pan wynajął dupeczki, jak Napieralski, aby rozdawały ulotki na Sienkiewicza. Następny pan reklamuje swoją twarzą miejscową pizzerię. Państwo z PO zainwestowali w hasełka na plakatach "z dala od polityki" (lol). Same świetliste osobistości, nie ma co.

codziennie jakieś spamy w skrzynce. i do tego wielgachne bilbordy w całym mieście. ludzie, litości.

Pół moich nauczycieli z gimnazjum startuje na radnych : O na prezydenta miasta kandyduje mojego taty przyjaciel, a na dodatek moja mama siedzi w komisji, więc co nieco się orientuje. Ale w tym roku to już mnie naprawdę irytuje ilość plakatów i ulotek których w skrzynce zbieram około 20 codziennie gdy wracam ze szkoły.

Orześ. napisał:

Pół moich nauczycieli z gimnazjum startuje na radnych : O

ja się dzisiaj dowiedziałam, że wfista z mojej szkoły startuje na radnego : OO

Kaś. napisał:

Orześ. napisał:

Pół moich nauczycieli z gimnazjum startuje na radnych : O

ja się dzisiaj dowiedziałam, że wfista z mojej szkoły startuje na radnego : OO

W-F z mojego gimnazjum też. I nauczycielka matematyki. A dyrektorka tej szkoły wkurzyła się przez to i znowu zaczęła mieć jazdy: zabroniła komukolwiek ze szkoły wypowiadać się o wyborach samorządowych.

O właśnie, mój wychowawca jest radnym i ubiega się o reelekcję ;)

u mnie bibliotekarka w szkole startuje haha XD

^ doobre XD

zaczynają mnie wkurzać te ulotki w skrzynce i twarze kandydatów, patrzące na mnie z każdej witryny sklepowej. : |

U mnie kandyduje sąsiad zza miedzy i sek(s)retarka z gimnazjum : DD

Z mojego przystanku autobusowego patrzy się na mnie Urban zaciągający się cygarem.

fajnych mam kanydatów: http://www.youtube.com/watch?v=eVGb_h0Gs7E :D

Amicalle napisał:

fajnych mam kanydatów: http://www.youtube.com/watch?v=eVGb_h0Gs7E :D

A to widziałaś?

Głównie interesuje mnie przyszły prezydent Olsztyna i Warszawy, a faworytów już mam. Szkoda, że już jutro nastanie cisza wyborcza. Zabawnie było słuchać niewyedukowanego prezesa, kogo namaszcza o. Rydzyk oraz debaty kandydatów na prezydenta stolicy.

bzdura napisał:

gdybym mogła głosować, nie miałabym raczej problemu z wyborem prezydenta opola. wybrałabym - jak to w polskiej polityce - najmniejsze zło.
uczestniczyłam w debacie (powinnam raczej napisać "debacie"), po której wyeliminowałam większość kandydatów. porowską, za to, że jest wrzaskliwą tupeciarą, odpowiada na pytania zgodnie z tym, co pytający chcą usłyszeć, poza tym jest z pisu i wykazuje przejawy ogólnej tępoty. garbowski udawał dziarskiego siedemnastolatka i obiecał, że gdy zostanie prezydentem odra opole wejdzie do pierwszej ligi - OKEJKA. drewniak, jak sama nazwa wskazuje, siedział smętnie i nie zapamiętałam nic z tego, co mówił, taki sobie drewniak. i zembaczyński, czyli mój kandydat, który przez sto lat swojej prezydentury nic nie zrobił, blablabla, ale na tle reszty kandydatów prezentuje się najlepiej.
a kampania irytuje mnie ze względu na wszechobecny syf plakatowo-ulotkowy, kupę kasy na niego wydaną, no i głównie dlatego, że wszyscy przecież znają wartość wyborczej kiełbasy.

patrząc na ilość plakatów pana Alojzego Drewniaka... no cóż, on albo Zembaczyński. :D

kurde serio miałam iść głosować a jakoś zapomniałam i dupa, znowu adamowicz dzierży władzę, gdańsku powiedz nie ;c

U nas prawdopodobnie został ten burmistrz, co był, jaki żal kurwa. Dalej będzie leciał w chuja, ładował kasę do kieszeni, wyremontuje sobie do końca chatę, a miasto zniknie pośród dziur w asfalcie, etc. POZDRO KURWA. (Przepraszam, zirytowałam się.)

Pan prezydent <3 Satisfied!