Galerianki.

Galerie handlowe – współczesne świątynie konsumpcji, kolorowe wystawy, błyszcząca biżuteria, drogie kosmetyki i najmodniejsze ciuchy. W takich miejscach Milena i jej przyjaciółki spędzają wolny czas. Za zakupy płacą im bogaci mężczyźni, którzy w zamian za seks obdarowują nastolatki upominkami - czasami jest to tylko zwykła, różowa opaska do włosów. Wkrótce do grupy koleżanek dołącza nowa dziewczyna – Alicja. Początkowo czuje się wyobcowana, ale już wkrótce zaczyna się do nich upodabniać. Między Alicją i Mileną zaczyna tworzyć się silna więź. W tym samym czasie w Alicji zakochuje się jej rówieśnik – Michał. Dla Mileny chłopak stanie się rywalem.
Film ukaże się w kinach 25 września. Zamierzacie się wybrać? Co sądzicie o krótkometrażowej wersji tego filmu? (youtube)

widziałam, tą krótszą wersje początek był ciekawy ale nie pamiętam jak się skąńczyło.

Też widziałąm krótkometrażową wersję, dlatego nabrałam ochoty na pójście do kina. I chyba tak zrobię, jak tylko będę mieć czas. Wprawdzie już teraz wiem, że wątek z Michałem będzie sztuczny i taki przesłodki, ale jednak ogólnie pomysł na film wydaje mi się ciekawy, dlatego chętnie go objerzę, prędzej czy później.

Oglądałem, em, nie podobało mi się, no.

Widziałam dziś w DDTVN reportaż o tym filmie. Może być ciekawie, choć takie filmy bez zakończenia mnie męczą.

Przenoszę do "kinowych nowości'.

Camelia napisał:

choć takie filmy bez zakończenia mnie męczą.

Nic nie mów .__________."
Rafałelku, a z tobą, o co się wydarzyło tak koniec końców?

Widziałam krótką wersję tego filmu, ale nie mam ochoty iść na to do kina.
Bohaterki maksymalnie mnie wkurwiają, zirytowałabym się jeszcze bardziej, a po co mi to ;>

Galerianki?
Polskie filmy mnie nie kręcą.
Nie przekonuje mnie.

Idę na to jutro. Przyjaciółki mnie wyciągnęły, nie wiem jakim cudem ;o

ja też idę na to jutro, tylko dlatego, że nic ciekawszego w kinach nie puszczają.
nie mam dużych wymagań- głównie ze względu na to, że to polska produkcja.
pożyjemy zobaczymy.

Dołączył: 13 Mar 2009

Nie wiem czy ić na to. W dodatku bardzo krótki jest ten film . ;d

chciałam iść, ale oczywiście nikt nie może -.-. mój brat był, i stwierdził, że film trzeba obejrzeć. trudno, ściągnę z internetu i tyle, potem się wypowiem, o ^^

Początek jeszcze jakoś leciał, głównie dzięki komentarzom dziewczyny z tyłu <lol2> haha.

Ale zakończenie... o masakra... o masakra... myślałam, że jebne głową o ekran ==

Nie byłam i nie będę. Wszyscy mówią, że film beznadziejny.

byłam wczoraj- patologia.

Agnes napisał:

Widziałam krótką wersję tego filmu, ale nie mam ochoty iść na to do kina.
Bohaterki maksymalnie mnie wkurwiają, zirytowałabym się jeszcze bardziej, a po co mi to ;>

no właśnie
idiotyczne ._.

Przynajmniej jeden film opisujący polską rzeczywistość w większych w miastach, ale i nie tylko. Miałem kiedyś możliwość pogadać w pracy z jedną z takich dziewczyn i to, co jest przedstawione w filmie i tak odbiega trochę od faktów, bo prawda jest jeszcze gorsza. Sam film pasuje bardziej na dokument niż fabularne przedsięwzięcie, ale tylko w takim wypadku można było dokładnie odwzorować każdy element.
Wiele osób idzie do kina z powodu komentarza znajomego 'o, fajne'. Film o takiej prawdzie nie może być fajny, ani miły, ani się podoba. Taki film ma pomóc zrozumieć i otworzyć oczy.

Dołączył: 13 Mar 2009

LadyGrey napisał:

film beznadziejny.

O.

Ja tam się zgadzam, że scorem.
Film nie ma się podobać ma po prostu zwrócić na siebie uwagę.

Dobry film, z przesłaniem.
Niektóre z postaci wydały mi się bliskie, ponieważ mam kontakt z osobami z osiedla, gdzie lans bans i pozory są ważniejsze niż autentyczność xd
Szkoda mi było Alicji, bo na początku była taką wartościową dziewczyną, a w ciągu paru tygodni zepsuła sobie życie. I jej ojca, który mimo że był dobry, nie był doceniany przez rodzinę

Weźcie się wysilcie i napiszcie więcej niż "nie podobało mi się/podobało mi się"

LadyGrey napisał:

Nie byłam i nie będę. Wszyscy mówią, że film beznadziejny.

to nie lepiej sprawdzić to samemu? : )

Edek napisał:

Ja tam się zgadzam, że scorem.
Film nie ma się podobać ma po prostu zwrócić na siebie uwagę.

Dokładnie. Przesłanie ma, co najważniejsze i może chociaż trochę uświadamia ludzi co się dzieje dookoła. I że dzieje się naprawdę, a nie tylko jest to opisane w gazetach...

Gdyby wywalić na ryj wątek z tym chłopaczkiem, który sobie jebnął, bo trzynastolatka wyśmiała jego seksualny debiut, byłoby nawet miło. Przepadam za przedsięwzięciami społeczno-dokumentalnymi, więc jestem za. A o niuansach technicznych zapomnijmy, bo tego były tysiące milionów, ale w tym filmie raczej nie o to szło ^^

cookiesfreak napisał:

Edek napisał:

Ja tam się zgadzam, że scorem.
Film nie ma się podobać ma po prostu zwrócić na siebie uwagę.

Dokładnie. Przesłanie ma, co najważniejsze i może chociaż trochę uświadamia ludzi co się dzieje dookoła. I że dzieje się naprawdę, a nie tylko jest to opisane w gazetach...

mój brat powiedział to samo. film ma dać do myślenia, dać odzwierciedlenia rzeczywistości, która czasem taka jest, a nie iść, żeby sobie popatrzeć, jak nastoletnie dziewczyny ganiają za seksem.

One nie ganiają za seksem tylko za kasą. Sekst traktują przedmiotowo i to już widać, że w hierarchii owej przedmiotowości wyżej stoi kasa, modne ciuchy i ogólny szpan niż sam seks.

Edek napisał:

Galerianki?
Polskie filmy mnie nie kręcą.
Nie przekonuje mnie.

mówienie "Polskie filmy mnie nie kręcą" tylko dlatego, że są polskie, to nic innego niż uleganie stereotypom, a to się tyczy ludzi zwykle nieżwawych w myśleniu albo ignorantów. ale mogę się mylić. >_<

imho seks jest u nich raczej sposobem na dowartościowanie się, zapełnienie tej emocjonalnej pustki która ich dotyka... dobra kończę już, bo zaczynam filozofować XD