Max Payne

Siemanko:) kto z was grał w Max Payna. Bo ja grałam, gra jest super. Najbardziej podobała mi się część druga Max Payna. Pojawił się wątek miłosny pomiędzy Mona Sax a Max Paynem. Pierwsza część też była fajna. Grałam w obydwie, Max Payne wstawiam na pierwszym miejscu w moich ulubionych grach komp. Potem Gothic, Gta oraz Tomb Raider. W Max Paynie najbardziej pobała mi się cała fabuła gry, dobra muza, oraz mroczny klimat to co cenie se w tej grze najbardziej:)

Ja kiedyś grałam, ale się niezbyt wciągnęłam :)

Nie znam...:P Własnie dotarło do mnnie że działy zostały odblokowane :]

Nie moge tego usunąć! Nie jestem tu moderatorem!

ja nie frałam a co do spamów to szkoda że cie nie znam powyrywała bym ci nogi z dup*

Ja nie słyszałam o tej grze.

Ja wogóle nie wiem o co chodzi

bardzo fajna gra! wszystkie części przeszłam :P

(dla nie wiedzących to strzelanka)

a strzelanka to ja bym lubiała :)

A pokaże ktoś może zdjęcia z gry?

No właśnie jakieś zdjęcia bym prosiła

mo brat w to grał super tylko nam sie długo ładowalą super!!! P

ps spam usunełam

Mazia i Line a dacie jakies zdjęcia ?

No dajcie...plz.

nie chce mi sie wklejać wystarczy sobie w gogle poszukać

Grałam w nią, ale po incydencie w sklepie komputerowym przestałam.. (czyt. testowalam kompa po naprawie i musialam grać w max payn'a, a że kierownik jest moim wujkiem, musiałam przejść z 6 lvl'i żeby mi oddał pc'ta) :D

Grałam i przeszłam ;)

Wzięłam fotki z Google xD :

Fotki są z różnych części xD

Grałam... Przeszłam chyba z 3 razy i mi się znudziło.. :]

Dołączył: 26 Mar 2007

Nie znam... i nie grałam

Znam. To jakieś koleś łazi i zabija ludzi, jak dobrze pamiętam. Brat w kto kiedyś grał. Mnie nie pociągają strzelaniny.

Zdecydowanie najlepsza gra akcji - 'strzelaninka', w jaką przyszło mi grać. Albo nie - najlepsza, wyłączając gry osadzone w czasach II Wojny Światowej.

I o dziwno, zarówno obie części były bardzo dobre i trzymały równy poziom. Max, jako bohater bardzo przypadł mi do gustu, a ukazanie go w trudnej sytuacji wcale nie zrobiło z niego ofiarę życia. I za do należy się wielkie plus autorom.

Świetnym pomysłem również było wciśnięcie do gry 'bullet time', który (przy nauczeniu się wykorzystywać go należycie) sprawiał, że każda, następna scena 'spięcia' nie nużyła, ba sprawiała przyjemność za każdym razem. Tutaj też ukłon w stronę producenta, iż pomimo wielkiej ilości scen, wymagających użycia broni palnej, gra nie sprawia wrażenia, że 'to już było i nic się nie zmieniło'.

Akcja jest szybka, a fabuła zwięzła i trzyma się kupy. Dodajmy ładnie wykonane modele broni i mroczny klimat Nowego Jorku. Mnie to wystarcza.