Śmieszne powiedzonka,zdarzenia,wypowiedzi.

No to piszcie wasze powiedzonka,zdarzenia i wypowiedzi xD ale żeby były śmieszne !
ja np napisze co mój kolega co nie zbyt dobrze się uczy wyrabia na lekcjach:

napisał że osa składa się z tułowia,ogona i odpierdnicy xP
**
zamiast czytać schreiben [po niemiecku] czytał srajben
pani powiedziała że się z takim przypadkiem pierwszy raz spotyka co tak czyta xDD
***
kolega pokazał miał pokazać że się cieszy a specjalnie upadł i głosno zawył z bólu a potem jak wstał pani powiedziała że myslała że powinien pokazywać co się cieszy a on powiedział ja też tak myślałem xDD
***
Odpowiadajcie! :]

hehe :P

mi sie przypomnialo tez z niemca :P
kumpel z klasy zamiast ziben (7)
czytal zjeben :P

Bije kolegę po dzwonku :P
Albo z moim funflem:
- Stasiu, powiedz ile to jest pięc do kwadratu?
- Hmmm... To tak jakby pięc, włożyc do pudełka! Ale kwadratowego!
Wiem, trochę bezser ale chodziło o ich miny... Gdybyście widzieli...
(nie żebym tera przerabiała potęgi czy coś, ale nauczycielka kombinejszynowała ^^)

se_b_ek napisał:

hehe :P

mi sie przypomnialo tez z niemca :P
kumpel z klasy zamiast ziben (7)
czytal zjeben :P

hahah! <lol>

Uważaj bo jak się tak będziesz na nią gapić to ci gałki z orbit wyskoczą
Nie gwałć koleżanki ołówkiem
Nie bij się z kolegą na korytarzu bo jeszcze podłogę krwią pobrudzisz
Ten kto to zrobił niech za to odpowie :)
Muszę ci się z czegoś bardzo szczerze i superowo zwierzyć

Takie powiedzonka ze szkoły co na przerwach sie slyszy :P

U mnie to nie ma nic na przerwach.
Tylko ciągle słychać Kamil!! albo Łukasz!! Bo oni dokuczają cały czas komuś.

Uwaga z dzienniczka: Kamil K samodzielnie chodzi po klasie.

Na przyrodzie, gdy Kuba nie słuchał babki, tylko cosik robił:
"Kuba, co to, przedszkole? Dać ci krótkie spodenki, łopatkę i do piaskownicy?"
Albo na w-f'ie, gdy Kuba i Mateusz niszczyli siatki, facet zrobił im kazanie,a na koniec:
"Teraz idźcie przeprosić siatkę"

Ksiądz: 'Jak myślicie, gdzie się idzie po śmierci?'
Uczeń: 'Do prosektorium?'

A ja Wam powiem autentyczną uwagę z mojej klasy :P Wszyscy nauczyciele piszą normalnie "uczeń gada na lekcji" itp.

Mój nauczyciel od j.francuskiego jest trochę... inny. Jego uwaga wyglądała tak (i jest nadal):
Niepohamowana produkcja słowna 8)

Aż wychowawczyni się zdziwiła i rozbawiła :D

U mnie coś takiego. Kolega XXX gada z innymi przed WF. W koncu nie wiem nawet z jakiego powodu mowi ze jedne z WFistów to już, określmy to inaczej, wiek zdolnosci do "podtrzymania gatunku" ma za sobą [a to nawet nie była prawda, bo chłop młody jeszcze jest, ale to sie wytnie]. Tyle, ze WFista go słyszał :P potem XXX troche mial rozciągnięte uszy od targania :P

'~.SeBeK.~' napisał:

hehe :P

mi sie przypomnialo tez z niemca :P
kumpel z klasy zamiast ziben (7)
czytal zjeben :P

kiedyś też tak czytałam ;p;p:p

U nas na hiscie sa takie smieszne uwagi jak np.:
" Przesladuje nauczyciela " (On chcial w tedy rzeby go facet zapytal)
" Symuluje pukanie do drzwi klasy " (Kolezanka niechcacy walnela sobie reka w stol i facet jej uwage wpisal)

historii* :]
wtedy*
żeby*

A ty jak zwykle błędy poprawiasz...
U mnie nie ma smiesznych tekstów... Tylko zawsze wyklinanie na przerwach...

a co, nie mogę?

od tego jestem ;p

U nas w klasie jeden tak...pisze ~Gehe~ czyta ~Geje~

bo tak sie chyba czyta :P

Czyta się z akcentem na "E".

czyta się specyficznie

mi się przypomniało,

czochraj BORBA ^^
Blahaha :D

Paule napisał:

mi się przypomniało,

czochraj BORBA ^^
Blahaha :D

to chyba z włatcy much ? :D

Shadow u nas tak w klasie Pustak mówił xD hehe.

A my w szkole jak nam sie nudziło to wymyśliliśmy durnotę którą już od 1 klasy powtarzamy a brzmi to tak:
"Lubię placuszki z serem na gorąco" :D :D

Może wiecie, co to są magnesy neodymowe? ^^. Są bardzo silne. W każdym razie kiedyś mój kuzyn kupił sobie coś takiego, a jego kolega, kiedy to zobaczył, postanowił kupić taki sam. Po kilku dniach przysłali mu ten magnes, a on, chcąc sprawdzić, jak działa, przyczepił go sobie do framugi drzwi. Pomyślał, że magnes nieźle się trzyma, ale nie może go odczepić i w dodatku teraz mu się drzwi nie domykają xD. Wziął długi metalowy pręt, zamachnął się i kiedy już chciał uderzyć w magnes, siła magnetyczna owego przedmiotu przyciągnęła pręt do siebie xD. Teraz w drzwiach nie tylko magnes, ale i taki długi metalowy pręt xD.
W końcu udało mu się go odczepić. Stwierdził, że fajny magnes i od razu usiadł do komputera żeby zamówić największy magnes neodymowy, jaki tylko był dostępny na Allegro. Zamówił, ale po kilku dniach zadzwoniła do niego pani z poczty i powiedziała, że jak on chce ten swój magnes, to owszem, jest, tylko niech szybko kolega przyjeżdża, żeby odczepić od magnesu czajnik...xD

dzisiaj na fizyce, pani do klasowego błazna:
- Chaciński, pójdź po kredę.
- Ale ja nie chcęęęę....
- No ale pójdź.... (błagalnym tonem)
- Ale niieeee...
- Ale pójdź...
- Ale nie chcęęęę...
- Idź łajzo, nie denerwuj mnie.