Super Żart, Kurwo

Mówi jeden działacz PiSu do drugiego:
- Ty, a pamiętasz w ogóle jeszcze Lecha Kaczyńskiego?
- No, tak przez mgłę...

ALE JAZDA. FAZA. INTERFAZA. suchar.
słuchajcie tego.
Żona do męża:
-Włóż od tyłu.
-Żółw.

http://www.youtube.com/watch?v=WOxhKaXVB00

to ja lecę z moim ulubionym;

idą dwa pączki ulicą i mówi jeden do drugiego:
-słuchaj stary, byłam ostatnio na egzaminie na studia
-i co, przyjęli Cię?
-no coś Ty, PĄCZKA? :D

<3333333333333

mońciak. napisał:

ALE JAZDA. FAZA. INTERFAZA. suchar.
słuchajcie tego.
Żona do męża:
-Włóż od tyłu.
-Żółw.

Ej, to mnie autentycznie rozbawiło XD

Moim faworytem ever i tak jest:
Dlaczego panda spadła z drzewa?
Bo zdechła.

^ <3

Ile martwych płodów potrzeba, żeby pomalować ścianę?
To zależy, jak długo będziesz nimi o nią rzucał.

(Nie jestem pewna, czy tym nie zarzucił czasem ktoś z Bloggersia.)

Co łączy murzyna z drzewem?

Łańcuch

Popularny o Hance.

Marku, Marku, nie masz żony, wpierdoliła się w kartony.
:lol2:

Dowcip: kto wynalazł triatlon? Cyganie. Z buta na basen powrót rowerem.

W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego
kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy
na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aą pewnego dnia gospodarz
schwytał liska i zapytał:
-Lisku, czy to Ty zjadasz moje kurki?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!
A tak na prawdę to był on.

(i dalej w tej tematyce)

Wchodzi kogut do łazienki a tam zakręcone kurki!

(tak, te żarty mnie bawią)

To jest mój faworyt:

Obudziły faceta krzyki, hałasy jakiś ogólny gwar. Zaniepokojony idzie za tymi dźwiękami i dociera do kuchni, nasłuchuje się i te krzyki i hałasy coraz głośniejsze i już wie że dochodzą z lodówki, podchodzi otwiera ją a tam bita śmietana.

<3

Amicalle napisał:

W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego
kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy
na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aą pewnego dnia gospodarz
schwytał liska i zapytał:
-Lisku, czy to Ty zjadasz moje kurki?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!
A tak na prawdę to był on.

Jeden z moich ulubionych kawałów evah. <3

Kamil napisał:

Amicalle napisał:

W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego
kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy
na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aą pewnego dnia gospodarz
schwytał liska i zapytał:
-Lisku, czy to Ty zjadasz moje kurki?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!
A tak na prawdę to był on.

Jeden z moich ulubionych kawałów evah. <3

mój też! w gimnazjum potrafiłyśmy sobie go z przyjaciółką opowiadać codziennie i za każdym razem umierałyśmy ze śmiechu :D to samo z pączusiem.

dobra, to lecę dalej:

Idą sobie trzy żółwie przez pustynie. Pierwszy mówi: "Przede mną pustynia, za mną żółw", drugi mówi "przede mną żółw, za mną żółw", trzeci mówi: "przede mną żółw, za mną słoń''. Dlaczego tak powiedział?
Bo to był mały kłamczuszek!

Amicalle napisał:

W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego
kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy
na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aą pewnego dnia gospodarz
schwytał liska i zapytał:
-Lisku, czy to Ty zjadasz moje kurki?
Na co sprytny lisek odpowiedział:
-Nie!
A tak na prawdę to był on.

Po śląsku brzmi jeszcze lepiej, zwłaszcza opowiadany ôżartym karlusōm.

Szybki kawał o naleśniku: spadło drzewo na leśnika.

KOCHAM SUCHARY!

^ z tej serii mam swój ulubiony, o napięciu:
Na pięciu napadło dziesięciu.

*brawa z Familiady*

Ale śmieszne.
Chociaż nie tak jak:
wchodzi facet do windy a tam schody.

Wiedźma napisał:

wchodzi facet do windy a tam schody.

I jaki z tego morał?
Nie stawiaj roweru obok lodówki!

: D

Ze skarbnicy dowcipów rosyjskich: Wchodzi pies do lasu, widzi wieloryba i pyta się go: "Nie powinieneś być w oceanie?", a ten odpowiedział: "Tak."

o napięciu, to mam własnego suchara <3

w autobusie mój wujek do mnie i do Mardy:
-czujecie to napięcie?
na to ja:
-nie, na palcach.

<3

i filozoficzny suchar, też mojego autorstwa:
-w czym problem?
-w Nietzschem.

brzóska napisał:

i filozoficzny suchar, też mojego autorstwa:
-w czym problem?
-w Nietzschem.

huehue

Sorry Immanuel, but I Kant.

Enigma napisał:

Ze skarbnicy dowcipów rosyjskich: Wchodzi pies do lasu, widzi wieloryba i pyta się go: "Nie powinieneś być w oceanie?", a ten odpowiedział: "Tak."

Z rosyjskich to pamiętam wierszyk opowiadany przez wujka:
"Ciężkie czasy!" - pedzioł Rus,
Jak z banhofu zygor niós.

o matko, suchary!!!

poszła baba po mleko i dostała z bańki

przychodzi jezus do wieczernika a tam imprezka, kobiety... woła piotra i pyta: "piotrze, no ale skąd wy mieliście na to wszystko kasę?" "a nie wiem, judasz coś tam sprzedał"

siedział żołnierz w okopach i coś mu strzeliło do głowy

przychodzi baba z parkinsonem do lekarza a lekarz na to: dyskoteka piętro wyżej

przychodzi grabaż do lekarza i mówi: baba już dziś nie przyjdzie

ulubione czipsy hydraulika? kranczips

jeden ślepy koń do drugiego: "to co, startujemy jutro w wyścigach?" "nie widzę przeszkód"

jak się czuje człowiek bez rąk? niezręcznie

parę z pamięci :f

hello napisał:

przychodzi jezus do wieczernika a tam imprezka, kobiety... woła piotra i pyta: "piotrze, no ale skąd wy mieliście na to wszystko kasę?" "a nie wiem, judasz coś tam sprzedał"

ten też uwielbiam!!!!

boże, co za cudowny temat.

- Ilu surrealistów trzeba, by zmienić żarówkę ?
- Czterech: jeden trzyma żyrafę, drugi parska kalarepę, a szóste nie kradnij.

<33

jakie zwierze widzi tak samo z przodu jak i z tyłu? ślepy koń.

<3