Języki obce.

Coraz częściej uniwersalne czy adresy bloga są pisane w języku obcym (Velutto - włoski, czy Germany-Blogger - niemiecki) co o tym sądzicie??

Ja mam bloga w 100% polskiego razem z adresem. Chociaż bezsensownik to chyba bardziej łamany polski:D

Do adresu bloga nic nie mam... Ale gdy ramki są w innych językach to mnie denerwuje.

Ja mam też w 100% bloga Polskiego, chociaż może 99% bo wersję angielską w linkach mam xD
http://www.bloggers.fora.pl/j-angielski-t4416.html - był podobny temat.

Angielski powoli wychodzi z mody... Teraz większość przerzuca się na włoski... Źle.
Włoski jest okej, ale zaraz będzie, że wszyscy kopiują ten sam pomysł. Bardzo źle.

mój adres bloga jest w 100% polski (dusia-orchidea) , drugiego bloga w 50% (by-orchidea) , trzeciego w 0% (orchids-style) . adres forum jeden jest polski (storczyki), a drugi nie (forumforteens1) .

Taaa... <ziew>, ale co w tym złego, że ktoś lubi język obcy? U nas świat-niusi u nich world-niusia, połowę adresów stracają kreseczki, ogonki itd. To co wyrażamy, że zapiszemy po polsku jakbysmy chcieli np. kość-mędrca, opowieśćświruski, nie dai się dac takich adressów, a ponieważ lepiej brzmią po ang. niż po polsku bez kresek to poprostu tak im wygodniej i lepiej brzmi.

Dokładniej chodzi mi o włoski, a dokładniej o to, że teraz co drugi blog będzie - a nawet już ma coś z velutti...

Ja myślałam nad nowym adresem bloga:
Saustall - z niem. obora
Disparate - z hiszp. bezsens

Ale jednak co bezsensownik - to bezsensownik:)

Języki obce na blogach? hmyy.. nie przeszkadza mi to, ale robi się to wkurzające gdy wchodze na co 2 blog a ona ma podobna nazwe do bloga lipstick... :/ obecnie mam kilka blogow i zaden z nioch nie jest w 100% polski, teraz (najczęsciej pisze) na blogu który jest w 50% francuski

Hmmm... ja mam powiedzmy angielski adres i nick oraz trochę ramek w łamanym angielskim. Chyba nic w tym dziwnego, że blogi w modnych językach są 'modne'. Tylko się zastanawiam, co będzie, jak chiński wejdzie w modę. Domki w adresach blogów? :D

_Wilmusia_ napisał:

Coraz częściej uniwersalne czy adresy bloga są pisane w języku obcym (Velutto - włoski, czy Germany-Blogger - niemiecki) co o tym sądzicie??

Ja mam bloga w 100% polskiego razem z adresem. Chociaż bezsensownik to chyba bardziej łamany polski:D

Germany blogger jest angielskim! W Niemczech mówi się Deutch czy coś w tym stylu na 'Niemcy', a poza tym adres jest nie poprawny bo Germany to Niemcy, a nie niemiecki. Tylko takie dwie uwagi xd

ja mam mieszane uczucia z tymi obcymi. Mój adres '
tutto' jest z włoskiego, ale on ma już 1,5 roku, możliwe że chciałam go urozmaicic. Niektórzy angielski wybierają do skrótów, inni do szpanu. Mi to lotto, jednak osobiście stosuję polski język. Nie sądze, żeby na mój blog natrafił jakiś włoch ;p

Nadinne napisał:

_Wilmusia_ napisał:

Coraz częściej uniwersalne czy adresy bloga są pisane w języku obcym (Velutto - włoski, czy Germany-Blogger - niemiecki) co o tym sądzicie??

Ja mam bloga w 100% polskiego razem z adresem. Chociaż bezsensownik to chyba bardziej łamany polski:D

Germany blogger jest angielskim! W Niemczech mówi się Deutch czy coś w tym stylu na 'Niemcy', a poza tym adres jest nie poprawny bo Germany to Niemcy, a nie niemiecki. Tylko takie dwie uwagi xd

Deutchland dokładniej ^^ A niemiecki po ang. to german wieć, faktycznie ten adres jest zły ;P

Nadinne napisał:

_Wilmusia_ napisał:

Coraz częściej uniwersalne czy adresy bloga są pisane w języku obcym (Velutto - włoski, czy Germany-Blogger - niemiecki) co o tym sądzicie??

Ja mam bloga w 100% polskiego razem z adresem. Chociaż bezsensownik to chyba bardziej łamany polski:D

Germany blogger jest angielskim! W Niemczech mówi się Deutch czy coś w tym stylu na 'Niemcy', a poza tym adres jest nie poprawny bo Germany to Niemcy, a nie niemiecki. Tylko takie dwie uwagi xd

Akurat w tym przyapdku chodziło mi o to, jaki adres, ale to co w środku. Np. Tytuł bloga. Albo kiedyś miała Ich jako 'O mnie'. Ale wszystko ładnie się komponuje, więc akurat to mi nie przeszkadza, mało jest niemieckich blogów. Chodzi o ten włoski...

Niemieckie blogi są najczęściej z opowiadaniami o Tokio Hotel, to taka moja dygresja. Niemiecki rlz ;)

Agnes napisał:

Angielski powoli wychodzi z mody... Teraz większość przerzuca się na włoski... Źle.
Włoski jest okej, ale zaraz będzie, że wszyscy kopiują ten sam pomysł. Bardzo źle.

I wojna blogowa? Lub XX bo nie wiadomo ile ich było..

poiwem szczerze ze mnie czasami irytują te obce języki na blogach. o tyle o ile angielski jest na tyle powszechnym językiem i jumnie nie dziwi to niemiecki kojarzy mi się ( sorki jak kogoś obrażę ) z tokio hotel i próbą zaimponowania językoznawstwem :P inne w dopuszczalnych ilościach jeszcze przejdą, mi np. podoba się adres tutto lub velluto, bo były jednymi z pierwszych włoskich:) Ale jak się zaraz tego namnoży to będzie już mało oryginalnie.

Anecia_Bloggashi napisał:

poiwem szczerze ze mnie czasami irytują te obce języki na blogach. o tyle o ile angielski jest na tyle powszechnym językiem i jumnie nie dziwi to niemiecki kojarzy mi się ( sorki jak kogoś obrażę ) z Tokio Hotel i próbą zaimponowania językoznawstwem :P inne w dopuszczalnych ilościach jeszcze przejdą, mi np. podoba się adres tutto lub velluto, bo były jednymi z pierwszych włoskich:) Ale jak się zaraz tego namnoży to będzie już mało oryginalnie.

Wspomnij tez o Rammstein i Killerpilze :D

Jeszcze do tego Nevada Tan i Lafee

I mamy niemiecką śmietankę towarzyską :)

A wracając do tematu: co sądzicie o blogach z akcentami FRANCUSKIMI?

Agnes napisał:

Anecia_Bloggashi napisał:

poiwem szczerze ze mnie czasami irytują te obce języki na blogach. o tyle o ile angielski jest na tyle powszechnym językiem i jumnie nie dziwi to niemiecki kojarzy mi się ( sorki jak kogoś obrażę ) z Tokio Hotel i próbą zaimponowania językoznawstwem :P inne w dopuszczalnych ilościach jeszcze przejdą, mi np. podoba się adres tutto lub velluto, bo były jednymi z pierwszych włoskich:) Ale jak się zaraz tego namnoży to będzie już mało oryginalnie.

Wspomnij tez o Rammstein i Killerpilze :D

no i z killerpilze! zapomnialam o tym :q

Ja mam adres i nick po angielsku :P Ale reszta to po polsku :)

Ja nie mam nic przeciwko językom obcym na blogach. Dopóki te języki nie są kaleczone. Ajć. Wtedy to mnie boli. Szczególnie angielski.

No teraz to bardzo dużo blogów ma adresy w innych językach. Ja mam sama taki adres
[link widoczny dla zalogowanych] ale wszystkie inne rzeczy na blogu jak np. ramki mam po Polsku.

Za dużo blogów mają adresy nie po polsku tak samo z nazwami ramek, a przecież ich właściciele są polakami.

Ja miałam dużo blogów, w których zawsze adresy były angielskie, a reszta (oprócz 'The Statistic na nowym blogu, i napisu na layu na konkursowym--blogu) w 100% polska. Np. glamour-flash-daivy, missy-citty-club, stars-and-funs... a nie! konkursowy--blog jest w 99% caały polski :P