 |
 |
|
 |
 | |  |
abyssa
Torresoholiczka

Dołączył: 08 Sty 2007 |
Posty: 14922 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Wto 23:05, 23 Lis 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Fanosława napisał: | A to nie Severus podmienił ten miecz, czy raczej przeniósł oryginał w miejsce, które było trudne do odnalezienia? Bo to był jego patronus, który wskazał to miejsce. Dumbledore wiedział, że Potter będzie szukał horkruksów, a miecz Gryffindora umożliwia zniszczenie, więc jasne staje się, dlaczego został ukryty tam, gdzie w poszukiwaniu kolejnych horkruksów musiał się pojawić. Chyba. |
Wydaje mi się tylko, że miejsce nie było ustalone. Snape dowiedział się gdzie są dzięki obrazowi Fineasa Nigellusa zabranemu z Grimmauld Place - Hermiona wymówiła nazwę miejsca gdzie są kiedy wyciągała go ze swojej torebki.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
hello
Dołączył: 16 Gru 2009 |
Posty: 5847 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pią 14:44, 26 Lis 2010 |
|
 |
|
 |
 |
abyssa napisał: | Fanosława napisał: | A to nie Severus podmienił ten miecz, czy raczej przeniósł oryginał w miejsce, które było trudne do odnalezienia? Bo to był jego patronus, który wskazał to miejsce. Dumbledore wiedział, że Potter będzie szukał horkruksów, a miecz Gryffindora umożliwia zniszczenie, więc jasne staje się, dlaczego został ukryty tam, gdzie w poszukiwaniu kolejnych horkruksów musiał się pojawić. Chyba. |
Wydaje mi się tylko, że miejsce nie było ustalone. Snape dowiedział się gdzie są dzięki obrazowi Fineasa Nigellusa zabranemu z Grimmauld Place - Hermiona wymówiła nazwę miejsca gdzie są kiedy wyciągała go ze swojej torebki. |
oooo, właśnie o tym zapomniałam. teraz już wszystko jasne : D
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
burdelmama
Moderator do u know i'm eternal?

Dołączył: 20 Paź 2006 |
Posty: 29792 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: szumy kosmiczne Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Pią 12:08, 15 Lip 2011 |
|
 |
|
 |
 |
*ZAPEWNE SPOILER*
MAŁY SNAPE <33333333333333333333333333
3333333333333333333333333
3333333333333333333333333
3333333333333333333333333
33333333333333333333333333333333333333
33333333333333333333333333333333
W sumie dobrze, że na koniec go usprawiedliwili, bo nie wyszedł na taką ciotę jak stary Malfoy, chociaż zginął w mało spektakularny sposób. Od strony technicznej nie będę się wypowiadać, bo nigdy nie sięgnęłam po książki Rowling i uważam, że każda ekranizacja ma wyrównany poziom. Nie wybaczę jej tego, że uśmierciła Voldemorta, bo chociaż opiłam jego śmierć, to ten paskudny dzieciak powinien zginąć. Voldiego ma się ochotę przytulić w wielu momentach, tak na marginesie. Praktycznie nie było walki między nim a Potterem, co wyszło trochę żałośnie. Nie było też żarcików Rona, z którego zrobiono paskudnego amanta. A właśnie! Harry i Ron mają cienkie klaty. To 19 lat później też było trochę bez sensu i jeszcze wybrali paskudne dzieciaki na małego Pottera, Malfoy'a i Weasley'ównę. Fajnie było znów zobaczyć Blacka i popatrzeć na Belatrix. Minerwa też pozytywnie mnie zaskoczyła i Ci żołnierze byli wspaniali, ale z kolei walka to kolejny motyw ściągnięty z Władcy Pierścieni... Chyba nigdy się nie dowiem, kim jest ten piękny koleś z armii Voldemorta, który występuje tylko w Insygniach Śmierci, ale błagam: niech nikt już tego nie kontynuuje.
Miałam świetnych ludzi na sali, dzięki czemu wszystko było bardzo ekspresyjne, haha, pozdrawiam.
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 3 z 5
|
|
|
|  |