 |
 | Stephen King - "Pod Kopułą" |  |
Immortelle
Zaklęta w marmur

Dołączył: 29 Kwi 2008 |
Posty: 28661 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: two steps from hell Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 16:16, 13 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Pewnego pogodnego, jesiennego dnia małe amerykańskie miasteczko Chester's Mill zostaje nagle i niewytłumaczalnie odcięte od świata. Otacza je niewidoczne pole siłowe, które mieszkańcy zaczynają nazywać kopułą. Sytuacja szybko się pogarsza. Pole wpływa niekorzystnie na środowisko, a ludzi powoli ogarnia panika. Dale Barbara, weteran wojny w Iraku zarabiający na życie jako wędrowny kucharz, jest zmuszony do pozostania w Chester's Mill. Wspierany przez wojsko, które znajduje się na zewnątrz kopuły, wraz z garstką ochotników próbuje uspokoić nastroje społeczne. Na drodze staje im Duży Jim Rennie, ambitny lokalny polityk, który za wszelką cenę chce wykorzystać sytuację dla własnych celów. Wraz z synem ukrywają wiele koszmarnych tajemnic, które nie mogą ujrzeć światła dziennego. |
Jedna z najgrubszych książek Stefana - 927 stron.
Nie przeczytałam jeszcze nawet stu stron, ale już wiem, że jest wspaniała. Działa na wyobraźnię i strasznie wciąga.
|
|
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Immortelle
Zaklęta w marmur

Dołączył: 29 Kwi 2008 |
Posty: 28661 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: two steps from hell Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Czw 14:05, 26 Sie 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Skończyłam, soł skopiuję moją opinię z Lubimyczytac:
* Uwaga, mogą pojawiać się spoilery *
Ogólnie rzecz biorąc, ta książka jest 'podzielona' na specyficzne trzy części. Pierwsza z nich wciąga jak błota Loch Ness, czytelnik pochłania ją i chce więcej. Druga z nich już nie jest tak rewelacyjna - kilka fragmentów nadawało się tylko do tego, aby wyrwac je z książki i z impetem rzucić w najbliższy rów. Na szczęście część trzecia, zaczynająca się w okolicach zakończenia, jest majstersztykiem. Postacie w tej książce są podzielone schematycznie, z tym się zgadzam, ale to nie przeszkodziło, abym polubiła większość z nich i zasmuciło mnie, kiedy King postanowił uśmiercić znaczną większość z nich. Tak czy siak, książka ogólnie bardzo mi się podobała i podejrzewam, że jeszcze kiedyś po nią sięgnę. Co do wybuchu propanu - w życiu nie spodziewałabym się takiego obrotu spraw. A samo zakończenie bardzo zaskakujące. Na zakończenie już - wszystkim serdecznie polecam tą książkę.
I tak na dodatek: DALE BARBARA <3 Normalnie zakochałam się w tym kolesiu.
|
|
 |
 | |  |
Wiedźma
Moderator Eraserhead

Dołączył: 21 Lut 2007 |
Posty: 23817 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Transsexual Transilvania Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Śro 14:41, 27 Lip 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Immortelle napisał: | Druga z nich już nie jest tak rewelacyjna - kilka fragmentów nadawało się tylko do tego, aby wyrwac je z książki i z impetem rzucić w najbliższy rów. |
Czy my aby na pewno czytałyśmy tę samą książkę? :o
Spoilerty etc.
Generalnie stawiam Pod kopułą obok Wielkiego Marszu, czyli najlepszej książki Kinga jaką do tej pory czytałam.
Całość ma genialnie wyważoną akcję, nie ma momentu na odpoczynek, a ładunek emocjonalny jest tak wielki, że w niektórych momentach ze zdziwieniem odkryłam łzy cieknące mi po policzku. Najbardziej podobało mi się to, że niemal do końca był to dobrze skrojony thriller. Cudowne machinacje polityczne, wielowątkowości, czynniki socjologiczne i zbrodnie. Czytało się to niesamowicie dobrze. Miasto policyjne Renniego i jego propaganda były świetne. Jak już zdaję się, że wspominałam najlepsza w tym wszystkim była postać Juniora. Cudowny szaleniec, mam wrażenie, że autor kreując jego postać powołał się na biografię paru znanych amerykańskich morderców {szczególnie biorąc pod uwagę subtelny wątek nekrofilski}. Co do innych, nie udało się jednak Kingowi wyrwać ze schematu i nadal tworzy dzielnego, uberfajnegoo faceta z przeszłością +nietuzinkową kobiety, którzy prędzej czy później się zejdą, inteligentnego dzieciaka i wszechobecne zwierzaki. Generalnie bohaterowie pierwszoplanowi do żadne novum. Podobnie jak wątek nadnaturalny, który był w tym przypadku zupełnie zbędny {chociaż przyznaję, że lepszego wytłumaczenia istoty klosza bym nie znalazła. No chyba, że byłaby do metamfetaminowa hybryda generatora, jak wróżyłam na samym początku. lol : P}. Generalnie zakończenie pozostawia niedosyt. Stev, darowałbyś sobie już tych kosmitów.
Immortelle napisał: | Co do wybuchu propanu - w życiu nie spodziewałabym się takiego obrotu spraw. |
To było przeca wiadome odkąd dzieciaki zaczęły bełkotać o płomieniach, a Rennie pozbył się księżulka. Tylko z początku myślałam, że sam to wysadzi chcąc uniknąć odpowiedzialności albo zrzuci winę na Barbarę, a wybuchu by nie było, bo butle miał rozesłać miastu jako cudowny darczyńca.
A, jeszcze plusy za religijnych ćpunów. Epicka akcja.
Swoją drogą, ta książka to materiał na genialny serial. Czekam.
|
Ostatnio zmieniony przez Wiedźma dnia Śro 14:46, 27 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |