Warszawa

pragnę tam zamieszkać, i mieć fajną pracę w jakiejś redakcji, o tak.

Kocham Warszawę, bo to takie prawdziwe moje miasto, pomimo, że w nim nie mieszkam (a miałam, bo stąd pochodzi moja bliższa rodzina i tu mieszkają), może i nie najpiękniejsze i pod względem urody inne miasta ją przebijają to dla mnie ma ten swój klimat, który ja doskonale czuję i uwielbiam w niej to, że na każdym kroku coś jest związanego z historią. No wiadomo, wady ma, jak np. przyjeżdżająca tu tzw. Warszawka, ale po mojej nienawiści do tego miasta lata temu teraz je kocham C:

sister morphine napisał:

Kocham Warszawę, bo to takie prawdziwe moje miasto, pomimo, że w nim nie mieszkam (a miałam, bo stąd pochodzi moja bliższa rodzina i tu mieszkają), może i nie najpiękniejsze i pod względem urody inne miasta ją przebijają to dla mnie ma ten swój klimat, który ja doskonale czuję i uwielbiam w niej to, że na każdym kroku coś jest związanego z historią. No wiadomo, wady ma, jak np. przyjeżdżająca tu tzw. Warszawka, ale po mojej nienawiści do tego miasta lata temu teraz je kocham C:

baśka jest moją bratnią duszą jeśli chodzi o warszawę, więc mogę tylko zacytować.

Moim zdaniem Warszawa ma swój klimat, niektóre rzeczy naprawde są godne uwagi, zaś inne miejsca poprostu trzeba omijać szerokim łukiem. Mimo że mieszkam pod Warszawą od 9 lat, bo wcześniej mieszkałam centralnie w niej to nadal duzo miejsc mnie zaskakuje swoim klimatem. Myśle że jeszcze duzo musze zobaczyć : )

Dziś (właściwie to już wczoraj) byłam na wystawie roślin i ogrodów "Zieleń to życie" w hali Expo. Właściwie, to taką wizytę można uznać za przejazd, ale generalnie Wawka bardzo mi się podoba. Chciałabym kiedyś porządnie po niej pospacerować, a nie pchać się w same zabytkowe miejsca, co zazwyczaj oferują szkolne wycieczki.

Nowe ceny biletów to rozbój w biały dzień!!! Myślałem, że mam urojenia, jak spojrzałem dzisiaj na wyświetlacz automatu D:

Kocham Warszawę, jeśli można kochać miasto, w którym się było kilka razy. Wiem, nie można, ale każdy mój pobyt w Warszawie wiąże się z niezwykłym wydarzeniem w moim skromnym życiu i jest dla mnie źródłem pięknych wspomnień.

Tak tylko sobie napisałam.

Dołączył: 08 Mar 2008

nie wiem dlaczego, ale duzo osob (nie mówię, że wszyscy) z Warszawy uwaza sie za lepszych od ludzi, mieszkajacych gdzie indziej

Orześ. napisał:

Moim zdaniem Warszawa ma swój klimat, niektóre rzeczy naprawde są godne uwagi, zaś inne miejsca poprostu trzeba omijać szerokim łukiem.

Dokładnie tak! Kawałek mojego serduszka zawsze tutaj będzie, bo to jednak MOJE MIASTO. I jaram się Projektem Warszawiak.

Amicalle napisał:

I jaram się Projektem Warszawiak.

Syrenka rządzi

Przepraszam, ale ja Warszawy nie lubię... Nie wiem czemu, po prostu. Może to przez wspomnienia z Warszawki, noale. Po za tym wydaje mi się, że jest spora rywalizacja między moim Krakowem a Warszawą, więc...

mniszka napisał:

nie wiem dlaczego, ale duzo osob (nie mówię, że wszyscy) z Warszawy uwaza sie za lepszych od ludzi, mieszkajacych gdzie indziej

Tak myślą ci co przyjechali do Warszawy z jakichś wiosek z całej Polski, bo oni przecież są z Warszawy. Słyszałam ostatnio ostrą kłótnię o to kto jest prawdziwym warszawiakiem - kłócili się ludzie z Legionowa.

Amicalle napisał:

Kawałek mojego serduszka zawsze tutaj będzie, bo to jednak MOJE MIASTO.

+1

Kiler napisał:

Po za tym wydaje mi się, że jest spora rywalizacja między moim Krakowem a Warszawą, więc...

OJ TAK. Sama słyszałam już mnóstwo żarcików na temat Warszawy od znajomych z Krakowa, więc no :3

Na Śląsku ludzie też za Warszawą nie przepadają. Moja babcia twierdzi, że Drezno po bombardowaniach wyglądało lepiej niż Warszawa po dwudziestoleciu wolnej Polski :D No ale ja tam w sumie do samego miasta nic nie mam, ładnie wygląda centrum nocą z okolic trasy powązkowskiej.

Joe napisał:

Na Śląsku ludzie też za Warszawą nie przepadają.

A gdziekolwiek przepadają? Jak byłam nad morzem i poznani ludzi spytali nas skąd jesteśmy, to na pytanie czy jakiegoś miasta nie lubią - chórem odpowiedzieli, że Warszawy. :3

A podobno to warszawiacy są uprzedzeni do wszystkich...

Amicalle napisał:

Joe napisał:

Na Śląsku ludzie też za Warszawą nie przepadają.

A gdziekolwiek przepadają?

Wydaje mi się, że wschodnie regiony nie mają nic do Warszawy. A jeśli mają to im współczuję, bo słyszałem, że pół lubelskiego pracuje w stolycy :P

Za każdym razem kiedy jestem w Warszawie podoba mi się ona coraz bardziej. Chcę już tam mieszkać!

W Warszawie mieszkam od eee 12 lat. I nie zamieniłabym tego miejsca na żadne inne. Nigdy przenigdy. Przesiąkłam Warszawą i pewnie czuć ją ode mnie na kilometr, ale co z tego. Dajmy na to starówkę, po której mogę chodzić i chodzić. I nigdy mnie nie znudzi...

W Warszawie mieszkam od urodzenia, jestem jedną z tych "prawdziwych Warszawiaków/Warszawianek" (od babci, jak nie wcześniej).
Nie mam najmniejszej ochoty przeprowadzać się do jakiegokolwiek innego miasta. Kocham Warszawę. Może jest brzydka, nieidealna, itp. Ale to moje miasto i bardzo dobrze się tu czuję :)

^skąd z Warszawy jesteś?

Z Otwocka

Jak prawdziwy Warszawiak - jestem fanem pączków na Chmielnej!

+ jaka ta strefa kibica jest wieeeeelka :o

sawyer napisał:

Jak prawdziwy Warszawiak - jestem fanem pączków na Chmielnej!

jestem z Ciebie dumna! będę miała z kim stać w kolejce w tłusty czwartek <3

Aleale oni obok otwierają cukiernię! No więc może nie będzie już kilometrowej kolejki?