Elektroniczna.

:). Jak w temacie :0 Słucha ktoś?

Justice, Crookers, Don Rimini? :))

Z elektronicznej słuchm trip hopu, czyli Massive Attack, Tricky oraz Portishead. Czasami Prodigy, bo nieźli są. Justice - niektóre kawałki, żeby dobrze się przy nich pobawić.

Teraz bardziej Moderat, niż kiedyś The Prodigy. Nowa płyta Massive Attack jest całkiem całkiem, więc również słucham. Jednak bardziej wolę EDM (europejska muzyka taneczna), niżeli samą elektroniczną. Aczkolwiek trzeba od czasu do czasu posłuchać Klausa Schulze'a, prawda?

Dodam jeszcze, że niby europejska muzyka bla bla bla, ale dotyczy to całego naszego globu. Tak gwoli ścisłości.

Tylko Massive... i to tylko niektóre piosenki.

trip hop. Portishead, Moloko, Goldfrapp. nie studiuję jakoś wyjątkowo ambitnie ich twórczości, dlatego nie mogę wiele na ten temat powiedzieć, bo zwyczajnie, po ludzku się na tym nie znam. ale jest to dla mnie świetna odskocznia od rocka, poezji śpiewanej chociażby. mam dni, kiedy muzyka elektroniczna jest absolutnie moim numerem jeden.

Majanna napisał:

nie mogę wiele na ten temat powiedzieć, bo zwyczajnie, po ludzku się na tym nie znam.

Natomiast muszę zauważyć, że wielu z moich ulubionych artystów ostatnio sięga po elektronikę. Nieco mnie to niepokoi, co nie znaczy, że nie lubię od czasu do czasu posłuchać.

Cathy napisał:

Majanna napisał:

nie mogę wiele na ten temat powiedzieć, bo zwyczajnie, po ludzku się na tym nie znam.

Natomiast muszę zauważyć, że wielu z moich ulubionych artystów ostatnio sięga po elektronikę. Nieco mnie to niepokoi, co nie znaczy, że nie lubię od czasu do czasu posłuchać.

mówisz o Kasieńce i jej ekipie?

Przede wszystkim, ale także o Kasieńce M. i jej nowym singlu.

Klausa Schulze - klasa
z elektroniki generalnie, ambient, idm, breakcore, noise, i wszystko co oscyluje w okół experymentu z elektroniką
wykanawców za dużo by wymieniać;)

^ piąteczka za Klausa, ambient i IDM.

Crystal Castles się zalicza ?

Joe, tak.

sry, zapomniałam jeszcze o jakże genialnym The Knife. Są świetni, wokal jest świetny!

Kaya! (Japoński wokalista, jakby ktoś pytał.) Uwielbiam go za całokształt!

Elektronika na tak {szczególnie ta z lat '80}. Darkwave całym sercem.
A jak mnie najdzie trauma to słucham dark electro albo harsh ebm. W ogóle nie mogę pozbyć się tego dziwnego rodzaju sympatii do Suicide Commando. To straszne, wiem.

Głównie trip hop, chillout, downtempo... ♥ Kocham.
Moja przygoda z trip hopem zaczęła się od Portishead (swoją drogą płyta Dummy to istny majstersztyk), a teraz dalej sobie ją kontynuuję. Kocham to spowolnione tempo, takie mętne i rozjechane, takie dziesięć centrymentów nad chodnikami, takie rozpłaszczone. Wybaczcie, nie umiem tego obrazowo wyjaśnić, ale ta muzyką naprawdę przeze mnie przenika.

Więc z elektroniki to Portishead, Massive Attack, Air, Bonobo, Röyksopp, Elsiane, Sneaker Pimps, The Cinematic Orchestra, UNKLE, Daft Punk, Archive, Pati Yang, Goldfrapp, Tricky, Lamb, Halou, Hooverphonic, ... mogę wymienia i wymieniać.

Dołączył: 14 Mar 2013

Rzadko słucham elektroniki. Jak już, to Ladytron i Crystal Castles.

Poza oczywistymi kwestiami tj. Justice, Depeche Mode, Moby, The Internet (trip hop), Monarchy, The Knife i James Blake bardzo lubię australijską elektronikę (Gypsy & The Cat, Sound of Arrows, Empire of The Sun etc.) oraz polską (KAMP!, Ramona Rey, Wolfgang In A Truck).
Szczegóły w moim profilu na last.fm.

Polecam posłuchać Justice, Crookers ,Don Rimini?