Sabaton |
ajaszi
man in the mirror
|
Ojczym mi polecił i muszę stwierdzić, że są nieźli. |
|||||||||||||||
|
felicja
sex, drugs and rock n' roll
|
Mój przyjaciel mnie nimi katuje. Średni są.
|
||||||||||||||
|
Kamil
Rurzowy Kutzyk
|
Od paru lat znam i bardzo cenię, wydają się mieć większe jaja niż przeważająca część powermetalowych ekip (no, wiecie, co mam na myśli). Lubię wokal Joakima, naprawdę mocny i mający siłę przebicia prawie jak Jorn. O ile jeszcze najwcześniejszy (wg nagrania, nie wydania) materiał z Fist for Fight/Metalizer średnio mnie bawi, to już od Primo Victoria zaczęli grać w pytę, bardzo... anthemicznie? A już The Art of War wymiotło wszystko, co mogło - nie dość, że sama muzyka świetnie napisana i z wielką mocą, to jeszcze tak świetna produkcja, że ledwo usłyszałem Ghost Division, to się od piosenki przez ładnych parę godzin oderwać nie mogłem.
Zdecydowanie wolę konkretną salwę Sabatonu niż prawie kastrackie zaśpiewy o rycerzach i smokach, jakie prezentuje większość zespołu z ich sąsiedztwa, podobnych do siebie jak bliźniacze rodzeństwo z jednej komórki jajowej. Co prawda, trochę mnie irytują polscy "fani", którzy swoje "uwielbienie" dla zespołu opierają na 40:1, ale, na szczęście, polskie zaplecze Szwedów było naprawdę spore na długo przed TAoW. A teraz pozostaje już tylko czekać na Coat of Arms. : ) |
||||||||||||||
|
Wiedźma
Moderator
Eraserhead
|
Moje kolegi tego słuchają. No i sie jaramy, bo o wojnie. Chociaż w takiej tematyce o wiele lepiej sprawdza się neofolk czy martial industrial. Albo inne einz, zwei, drei, vier, Kammerad, komm tanz mit mir!
no i lubię power metal. :c |
||||||||||||||
|
brzóska
but alice, we are all mad here
|
nie są źli, kiedyś kolega z klasy mi o nich wciąż i wciąż nawijał, więc raz posłuchałam. a ostatnio M miał koszulkę tego zespołu, więc chcąc nie chcąc, znów sprawdziłam, czy znam i w ogóle.
|
||||||||||||||
|
Kamil
Rurzowy Kutzyk
|
Drodzy złodzieje, nowy album można już zassać!
|
||||||||||||||
|
Immortelle
Zaklęta w marmur
|
Że tak powiem. Uwielbiam, kocham i w ogóle, mam wielki szacunek za utwory o Polsce. Cały album Coat of Arms to miód, cud i orzeszki. I wiele bym dała, żeby 4 czerwca pojechać do Malborka na koncert... |
||||||||||||||
|
Kamil
Rurzowy Kutzyk
|
Przesłuchałem dwa utwór i fragmenty reszty, nie porwało mnie, odstawiłem. Tytułowy jeszcze daje radę, ma moc... ale każdy kolejny album miał więcej pierdolnięcia i wydawał się zajebisty od pierwszego słuchania. Primo Victoria biło FFF/Metalizer, Attero Dominatus gniotło PV, TAoW rozbiło AT w drobny pył w pierwszych sekundach dowolnego utworu (z Ghost Division na czele)... a tutaj biednie, może po PV czy AT byłoby zajebiste, ale po ostatnim albumie - niedosyt i zniechęcenie do przesłuchania na starcie. Chuja, może dzisiaj wrócę i posłucham całego, może mi przypadnie do gustu, tymczasem wolę słuchać nawet pseudo-dubstepowych remiksów Bonkersa. Sorry, tygryski, przyzwyczailiście do zwiększania masy kolejnych płyt, a tu takie coś. |
||||||||||||||||
|
Sabaton |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.