Nieobecności i powroty.

W taki deszcz to pewnie nie problem. :D

Jadę na wczasy, do zobaczenia w środę za dwa tygodnie!

Wróciłam, o.

Kochani! Za 10 godzin wylatuję do Francji, wracam.. 30 czerwca. Ale internet będę miała - lecz niewiadomo jeszcze kiedy, więc: do napisania :*

Od soboty do wtorku jestem w Amsterdamie. :D Wiem, że macie to w poważaniu, ale muszę się tym pochwalić całemu światu, bo niezmiernie mnie to cieszy.

papa, kasiu! pamiętaj - LISTY! buzi.

Amicalle napisał:

Kochani! Za 10 godzin wylatuję do Francji, wracam.. 30 czerwca. Ale internet będę miała - lecz niewiadomo jeszcze kiedy, więc: do napisania :*

aaaaa, KASIA, BĘDĘ PRZECHOLERNIE TĘSKNIĆ :*

a z Tobą Oskar zdążę się jeszcze pożegnać :D

Wróciłam, huehue.

wyjeżdżam dziś wieczorem do Serbii i podejrzewam, że nie będzie tam internetu ^^
do zobaczenia więc za mniej więcej tydzień!

dziś wieczorem wyjeżdżam nad morze, wracam za tydzień :)

stęskniłam się straszliwie - długo mnie nie było, ale już jestem! jak już się człowiek od bloggersa kiedyś uzależnił, to nie ma przebacz, powróci tutaj nawet po tak cholernie długim odwyku

CZEŚĆ!!!!!!!!

Majanka! :*

ale mi tego brakowało! tego, żeby mi ktoś pomajankował, to takie urocze

Majuś! <3 Tak się ostatnio zastanawiałam, gdzie ciebie wcięło!

Martyno, jak dobrze, że w końcu wróciłaś :*

Cześć Majuchna, witamy z powrotem! :3

Majanna napisał:

ale mi tego brakowało! tego, żeby mi ktoś pomajankował, to takie urocze

jak mi obiecasz solennie, że będziesz się udzielała, to też ci pomajankuję :3

wróciłem!

Dołączył: 08 Mar 2008

no heja! ja rowniez jestę

siema wam

no witam, prawie wróciłam - to znaczy wróciłam, ale nie do warszawy, ale do mojego "nowego domu" w Colombes :) ALE JEST INTERNET, TO NAJWAŻNIEJSZE.

Do wtorku mogę mieć problemy z internetem, więc bardzo prawdopodobne, że będę przez najbliższe kilka dni offline (chyba, że mobilny internet będzie współpracował, jak należy, czego wcale nie jestem taka pewna).

mnie nie było 2 tygodnie za to, bo nam w internacie żałują internetu. i jak w poniedziałek wrócę, to wątpię, że go już podłączą, więc nie wiem jak tam z moją obecnością będzie. ;)

Od jutra do piątku bodajże mnie tu zabraknie c:

teraz pewnie będę wchodzić dużo rzadziej, bo mam małe zawirowania, średnio ogarniam co się dzieje, a w swoim domu jestem niemile widziana.