 |
 | Polecamy |  |
Edek
Gość
|
 |
Wysłany: Pią 8:07, 21 Sie 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Znaleźliście coś wartego polecenia?
Zwiedziliście przepiękne miejsce, które zachwyca?
Podziel się tym z nami.
|
|
|
 |
LadyGrey
Gość
|
 |
Wysłany: Sob 21:59, 12 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Polecam Chorwację. Nie mam jakiegoś konkretnego miejsca. Byłam tam 5 razy, za każdym razem w innym miejscu i za każdym razem byłam oczarowana.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
sawyer
Admin crazy as a motherfucker

Dołączył: 04 Kwi 2006 |
Posty: 18718 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 20:01, 29 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Egipt. Niektórym mogą przeszkadzać temperatury, kultura (a raczej jej brak?) tamtejszych ludzi i 'dzicz', ale warto (chociaż raz) to wszystko zobaczyć, zwiedzić Kair, piramidy i przenieść się do podwodnego świata nurkując. Niesamowite uczucie móc popływać z wielkimi rybami, które się nie boją obecności człowieka, między kolorowymi rafami koralowymi. A jeżeli miałby ktoś okazję się wybrać to polecam kurort Sharm El Sheikh (lepszy od Hurgady, przynajmniej wg mnie) lub Tabę, jeżeli ktoś lubi odludzie (co wg mnie było wielkim minusem), góry i chce zwiedzić Ziemię Świętą (a warto). Z innych miejsc także można wyruszyć w podróż do Izraela, ale w Tabie znajdują się hotele kilka metrów przy granicy, więc można nawet na pieszo przejść się.
|
|
 |
 | |  |
Antychryst
Dołączył: 28 Lis 2009 |
Posty: 77 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 21:24, 29 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Już Cię kocham.
Niektórym mogą przeszkadzać temperatury | Ot co, wcale nie są takie nie do zniesienia. Duża wilgotność powietrza + wiatr od morza sprawia, że czasem naprawdę nie czuć tego gorąca. I, jak Boga kocham (o ironio), wieczorem po wyjściu z basenu uciekałem z zimna do pokoju.
kultura (a raczej jej brak?) tamtejszych ludzi i 'dzicz' | Tu się zgadzam. Chociaż oni są naprawdę mili.
ale warto (chociaż raz) to wszystko zobaczyć
| Całkowicie. To jeden z tych krajów, które poleciłbym w ciemno praktycznie każdemu.
Akurat osobiście uważam, że lepszym pomysłem jest zwiedzenie Luxoru. Świątynia w Karnaku to arcydzieło. Natomiast z wycieczki do Kairu zapamiętałem piramidy - ruinę, oraz perfumerię.
Co do wycieczek jeszcze - odradzam całkowicie Asuan. Nie warto wydawać takiej sumy, na zobaczenie, o zgrozo, tamy. Naprawdę.
i przenieść się do podwodnego świata nurkując. Niesamowite uczucie móc popływać z wielkimi rybami, które się nie boją obecności człowieka, między kolorowymi rafami koralowymi. | Kocham Cię x2. Tak, ludzie, morze Czerwone to istny raj dla nurkowych amatorów. Rekiny pojawiają się tak rzadko, że nie ma praktycznie zagrożenia. A można zobaczyć naprawdę niezłego zwierza. Miałem okazję ujrzeć metrowe żółwie, manty (podobno miałem ogromne szczęście), mureny, oraz multum kolorowych rybek.
Tylko to ma drugą stronę, z niektórymi naprawdę trzeba uważać. Zdarzają się węże morskie. Także przepłynęła obok mnie skrzydlica. Same od siebie nie powinny nic zrobić. Ale wiadomo, jaki człowiek jest.
jeżeli miałby ktoś okazję się wybrać to polecam kurort Sharm El Sheikh (lepszy od Hurgady, przynajmniej wg mnie) lub Tabę, jeżeli ktoś lubi odludzie (co wg mnie było wielkim minusem), góry i chce zwiedzić Ziemię Świętą (a warto). Z innych miejsc także można wyruszyć w podróż do Izraela, ale w Tabie znajdują się hotele kilka metrów przy granicy, więc można nawet na pieszo przejść się. | Hurghadę obecnie już całkowicie odradzam. Ogrom turystów i moim zdaniem nieciekawa zabudowa mnie odpychają. Ma ten plus, że można wybrać się i do Luxoru i do Kairu.
Do Sharm warto pojechać, piękne budownictwo i rozmach.
Ale polecam najbardziej te nowe, małe kurorty, jak Marsa - alam. Nie dość, że rafa koralowa jest w idealnym stanie, to hotele coraz nowsze i jest taniej - promują kurort.
Chyba, że ktoś nastawia się na Izrael (a warto i to jak), to tylko Taba. Czas zaoszczędzony docenicie w momencie, kiedy 'reszta' pojedzie jeszcze 4 godziny do Sharmu. No i z Taby można pojechać na kolejną, moim zdaniem równie wartą obejrzenia, co Jerozolima, wycieczkę - Petrę w Jordanii.
W Egipcie naprawdę jest co robić. A najważniejsze, że ceny są naprawdę przystępne.
Aha, jeśli ktokolwiek myśli o wybraniu się na wycieczkę statkiem po morzu z 'nurkowaniem' po powierzchni wody w programie, to niech spasuje. Zamiast tego od razu poleci wykupić prawdziwe nurkowanie, z butlą. Zapewniam, że nie trzeba umieć nawet specjalnie pływać przy tym. Machanie nogami, to wszystko, co potrzebne.
Tyle ode mnie.
|
Ostatnio zmieniony przez Antychryst dnia Nie 21:28, 29 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
sawyer
Admin crazy as a motherfucker

Dołączył: 04 Kwi 2006 |
Posty: 18718 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 21:53, 29 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
O, pan Antychryst mnie kocha. : DD
Antychryst napisał: | Niektórym mogą przeszkadzać temperatury | Ot co, wcale nie są takie nie do zniesienia. Duża wilgotność powietrza + wiatr od morza sprawia, że czasem naprawdę nie czuć tego gorąca. |
Mnie tam zawsze demotywowało to gorące powietrze, buchające niczym z suszarki przy wychodzeniu na zewnątrz. Gdyby nie basen to bym chyba zdechł, bo w morzu wcale nie dało się schłodzić. Ale takie upały też mają swój urok - zawsze to jakaś nowość i oderwanie się od naszego klimatu. Najbardziej przeszkadzają jednak podczas wycieczek.
Antychryst napisał: |
kultura (a raczej jej brak?) tamtejszych ludzi i 'dzicz' | Tu się zgadzam. Chociaż oni są naprawdę mili. |
Mili są. Ci zaczepiający na ulicach także, chociaż w Tabie spotkałem się z rasizmem i trochę bezczelnym faworyzowaniem "swoich". Nawet w kolejce przy hotelowym barze, chętniej obsługiwali Arabów niż nas, co było czuć na kilometr.
Antychryst napisał: | A można zobaczyć naprawdę niezłego zwierza. Miałem okazję ujrzeć metrowe żółwie, manty (podobno miałem ogromne szczęście), mureny, oraz multum kolorowych rybek. |
Z żółwiami spotkałem się Turcji, ale nie nurkując, a lecąc spadochronem (btw. bardzo popularna atrakcja, próbowałeś?), więc podziwiałem te cuda z góry. Z mureną natomiast spotkałem się i w Sharmie i w Tabie. Pływała gdzieś w głębinach, ale nie podpływałem oczywiście, bo słyszałem o tym, co ta rybcia może zrobić :3 Czy widziałeś te słynne, uśmiechające się ryby? Czy tylko ja i moi znajomi mieliśmy wrażenie, że ich mordy się wiecznie cieszą? XD
Antychryst napisał: | Tylko to ma drugą stronę, z niektórymi naprawdę trzeba uważać. Zdarzają się węże morskie. Także przepłynęła obok mnie skrzydlica. Same od siebie nie powinny nic zrobić. Ale wiadomo, jaki człowiek jest. |
Wpłynąłem kiedyś w ogromną ławicę małych meduz. Trochę spanikowałem, ale okazały się nieparzące. W odróżnieniu od tych, które dosyć boleśnie powitały mnie pierwszego dnia pobytu w Tunezji.
|
Ostatnio zmieniony przez sawyer dnia Nie 21:54, 29 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Antychryst
Dołączył: 28 Lis 2009 |
Posty: 77 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 22:09, 29 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Mnie tam zawsze demotywowało to gorące powietrze, buchające niczym z suszarki przy wychodzeniu na zewnątrz. | Yeah, ale przy klimatyzowanych wnętrzach nie ma się czemu dziwić.
Mnie tam zawsze demotywowało to gorące powietrze, buchające niczym z suszarki przy wychodzeniu na zewnątrz. | To racja, basen jest oazą w tym kraju.
Najbardziej przeszkadzają jednak podczas wycieczek.
| Jup, pamiętam Luxor i 52 w słońcu.
chociaż w Tabie spotkałem się z rasizmem i trochę bezczelnym faworyzowaniem "swoich". Nawet w kolejce przy hotelowym barze, chętniej obsługiwali Arabów niż nas, co było czuć na kilometr. | Zgadza się, szczególnie Ci 'zwykli' na ulicach. W hotelach mimo wszystko traktują Cię, jak króla. Dla nich ta praca, to i tak zbawienie. Ale arabowie lubią pokazywać białym, że to oni są lepsi od nich.
No i spotkałem się z wywyższaniem Niemców na tle innych narodów.
btw. bardzo popularna atrakcja, próbowałeś? | Pewnie, ale w Chorwacji.
Z mureną natomiast spotkałem się i w Sharmie i w Tabie. Pływała gdzieś w głębinach, ale nie podpływałem oczywiście, bo słyszałem o tym, co ta rybcia może zrobić : | Do póki murenie nie wsadzisz ręki/nogi w jej jamkę, bądź nie spróbujesz jej karmić, to nawet te największe (ok 2,5 m) nie powinny nic zrobić.
Czy widziałeś te słynne, uśmiechające się ryby? Czy tylko ja i moi znajomi mieliśmy wrażenie, że ich mordy się wiecznie cieszą? | Z tego co pamiętam, to był taki podgatunek, który dawał takie wrażenie.
Wpłynąłem kiedyś w ogromną ławicę małych meduz. | No tak, zupełnie zapomniałem o meduzach. Zaprawdę mam do nich wstręt, to też unikam je, jak tylko mogę.
|
|
 |
 | |  |
sawyer
Admin crazy as a motherfucker

Dołączył: 04 Kwi 2006 |
Posty: 18718 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć:  |
|
 |
Wysłany: Nie 22:33, 29 Lis 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Do póki murenie nie wsadzisz ręki/nogi w jej jamkę, bądź nie spróbujesz jej karmić, to nawet te największe (ok 2,5 m) nie powinny nic zrobić. |
Podobnież nawet lepiej jej się nie pokazywać. Nie wiem ile w tym prawy, ale mnie sam jej wygląd przeraża, więc nie eksperymentowałem.
Z tego co pamiętam, to był taki podgatunek, który dawał takie wrażenie. |
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych](6).JPG - skopiuj link
[link widoczny dla zalogowanych]
To chyba to, chociaż było kilka podobnych gatunków: [link widoczny dla zalogowanych] - sfotografowałem to w Tabie.
|
Ostatnio zmieniony przez sawyer dnia Nie 22:34, 29 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |