Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Bezdomni
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Po przeczytaniu 'W pogoni za szczęściem' przez parę dni nurtowało mnie pytanie na temat bezdomności. Kim są ci ludzie? Co czują?

Fakt,w Polsce bezdomnymi są głównie ludzie z problemami. Pijacy,żebracy i inni ,których domyślnie skreślamy w sferę marginesu społecznego. Ale czy zastanowiliśmy się czasem czy ten pan spotykany codziennie na dworcu czy ta pani z parku nie są czasem ludźmi odtrąconymi od rodziny, dłużnikami lub ofiarami przekrętów. Często są to ludzie,którzy po prostu nie potrafili sobie poradzić w życiu.

Widząc taką osobę mimowolnie przechodzimy na druga stronę ulicy,unikamy patrzenia na nią. A jeśli to nie ich wina,że są tym kim się stali? Spróbujcie sobie wyobrazić z jakim upokorzeniem codziennie mają do czynienia...
Zobacz profil autora
Guśka
dwa dni w raju

Dołączył: 25 Lis 2007
Posty: 6397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

U mnie nie ma bezdomnych. Ale wg. mnie, powinni być w ośrodkach dla bezdomnych, a nie pałętać się po ulicy.
Zobacz profil autora
Megg
Gość


większość bezdomnych to żule koło sklepu...
Nie mam zdania na ten temat ..
Shadi.


Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 7127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Megg napisał:
większość bezdomnych to żule koło sklepu...
Nie mam zdania na ten temat ..


Ja również.
Zobacz profil autora
Tech


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 1989
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci?

Bezdomni są fajni. ;] Można do nich podbić i pożulić fajki albo kasę na wino. Zabawne, że ile razy nie podejdziemy do takich, to oni zawsze mają w swoich skrytkach i sakiewkach grube pieniądze. O.o
A tak na serio, to żal mi takich ludzi. Czasem lądują na ulicy z własnej winy, alkoholizm, albo inne takie. Ale czasem nie mają wpływu na to, jaki los ich spotyka. Pomyśleć, że oni też mogli mieć kiedyś dom, żonę, dzieci i było wszystko pięknie, a jak zaczęło się psuć i przyszły ciężkie czasy, problemy to ludzie dupą się odwrócili i człowiek sam, z innymi sobie podobnymi na dworcu został. Przytłaczające.
Zobacz profil autora
Worthy
worthyg.deviantart.com
<i>worthyg.deviantart.com</i>

Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 10372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Większość to alkoholicy.
Eh, i wcale mi ich nie żal.
Zasłużyli sobie na takie życie, jakby chcieli mieć jakąkolwiek prace, napewno by ją mieli. Trzeba tylko chcieć.
A widok? Przeraża mnie.
Zobacz profil autora
Coraline


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 3300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z hollywood
Płeć: Kobieta

To zależy.
Czasem widzi się powiedzmy mężczyznę w wieku w jakim jest zdolny do pracy, pełnego sił itd. Co więc taki człowiek robi pod sklepem żebrząc o pieniądze? Odpowiedź jest prosta. Nie chce mu się pracować. Bo przecież o wiele łatwiej jest pójść i wziąć zasiłek a potem żebrać.
A przecież nawet taki człowiek, nawet bez wykształcenia może znaleźć jakąś dorywczą pracę. Pieniądze na pewno niewielkie ale przynajmniej zarobione przez własny wysiłek i trud. Ale przecież po co?
Takich ludzi nie jest mi ani trochę żal. Stać ich na to by samemu zarobić sobie te parę groszy. Naprawdę.

Inną sprawą są nałogowi alkoholicy. Takich istotnie jest chyba najwięcej.
Ich również nie jest mi żal. Przecież sami sobie tego narobili. Teraz jedyną ich nadzieją jest wydostać się z nałogu i spróbować żyć normalnie. Często jednak za mało jest po prostu silnej woli.

No i zostali jeszcze ludzie odepchnięci itd. Uważam jednak, że i takich stać na rozpoczęcie normalnego życia.
Zobacz profil autora
Justinka


Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Marchewkowe Pole

Czasem to wina tych ludzi. Popadają w alkoholizm i podobne nałogi, tracą dom, swoje jedyne schronienie. Zaś tułają się po dworcach, przystankach, w poszukiwaniu jedzenia, alkoholu na rozgrzanie. Gdyby wiedzieli, że mogą wziąć się za siebie i próbować żyć normalnie...
Jednak są czasem takie osoby, które zostają wyrzucone z domów i nie mają się gdzie podziać. Takim osobom bardzo współczuję...
Zobacz profil autora
Jesta


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 2294
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Nie zawsze to wina tych ludzi...Jednak pracę to tez tak nie łatwo znaleźć, jeszcze jak się nie jest wykształconym.W mojej dzielnicy jest pełno żuli, którzy piją tylko wódkę, przeklinają i zaczepiają dzieci. Ale nie zawsze przecież tak jest. Niektórzy mogli stracić rodzinę,dom i po prostu wylądowali na ulicy...Przykre.
Zobacz profil autora
Casette


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

czy alkoholik czy nie, to na prawde zal mi ich :<
Zobacz profil autora
soar
Psychic spies from China

Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 8164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piętra wyżej
Płeć: Kobieta

Wiecie co, ostatnio żal mi ich.
Widziałam śmierć bezdomnego na parkingu przed Ikeą, napił się wódki z pieniędzy, które wyżebrał. Rozumiem-Nie umią powstrzymać uzależnienia i nie czują się kochani. A kochać powinno się każdego. Bezdomny umierał, nikt nie zwracał na niego uwagi bo co? Bezdomny pijak. Nie liczy się. On umierał! Wszyscy omijali szerokim łukiem i udawali, że nie widzą. Sorry, ale to są ludzie bez serca. Tylko ja z moimi rodzicami to widzieliśmy i wezwaliśmy karetkę. A tu następna heca. No więc ci z pogotowia słysząc, że pijak dostał zawału się nie śpieszył. Karetka przyjechała po 30 minutach, bez sygnału ani nic. Pięknie co? I jak ma niby przeżyć? Nie wiem czy dalej żyje, ale stracił przytomność i serce mu prawie nie biło. Przepraszam, ale nawet gdy to jakiś pijak i menel to ktoś musi mu pomóc. Daliśmy mu przedtem dwa złote, bo błagał a potem nagle na ziemie i leży. Pewnie na wódkę o.O i jak tu się nie zlitować. Sorki, że nie na temat ale o bezdomnych. Najbardziej przerażające jest to, że niektórzy nie mają serca i nie dostrzegają nie szczęścia innych. A on po prostu nie miał rodziny! Kto ma mu niby pomóc? Dzięki za wysłuchanie.
Zobacz profil autora
Coraline


Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 3300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z hollywood
Płeć: Kobieta

Soarer napisał:
Wiecie co, ostatnio żal mi ich.
Widziałam śmierć bezdomnego na parkingu przed Ikeą, napił się wódki z pieniędzy, które wyżebrał. Rozumiem-Nie umią powstrzymać uzależnienia i nie czują się kochani. A kochać powinno się każdego. Bezdomny umierał, nikt nie zwracał na niego uwagi bo co? Bezdomny pijak. Nie liczy się. On umierał! Wszyscy omijali szerokim łukiem i udawali, że nie widzą. Sorry, ale to są ludzie bez serca. Tylko ja z moimi rodzicami to widzieliśmy i wezwaliśmy karetkę. A tu następna heca. No więc ci z pogotowia słysząc, że pijak dostał zawału się nie śpieszył. Karetka przyjechała po 30 minutach, bez sygnału ani nic. Pięknie co? I jak ma niby przeżyć? Nie wiem czy dalej żyje, ale stracił przytomność i serce mu prawie nie biło. Przepraszam, ale nawet gdy to jakiś pijak i menel to ktoś musi mu pomóc. Daliśmy mu przedtem dwa złote, bo błagał a potem nagle na ziemie i leży. Pewnie na wódkę o.O i jak tu się nie zlitować. Sorki, że nie na temat ale o bezdomnych. Najbardziej przerażające jest to, że niektórzy nie mają serca i nie dostrzegają nie szczęścia innych. A on po prostu nie miał rodziny! Kto ma mu niby pomóc? Dzięki za wysłuchanie.


Ok, zgadzam się, że nawet takiemu człowiekowi o jakim tu napisałaś należy się pomoc i w ogóle.
Nie miał rodziny fakt ale skąd wiesz, że sam sobie na to nie zapracował?
Zresztą jak niby takiemu pomóc? Dasz te 2 złote fajnie. On pójdzie kupi wódkę i będzie z nim jeszcze gorzej. I co to za pomoc?
Poza tym jeśli on sam nie chce wydostać się z nałogu i nie chce nic zmienić to pomóc się raczej nie da.
.
U nas gdy jakiś taki żebrze pod sklepem a powiedzmy idziemy akurat na jakieś zakupy to mama zawsze mówi mu, że coś mu kupi. I kupuje.
To chyba najlepsza forma pomocy.
Zobacz profil autora
Heartless


Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 1915
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Soarer napisał:
Wiecie co, ostatnio żal mi ich.
Widziałam śmierć bezdomnego na parkingu przed Ikeą, napił się wódki z pieniędzy, które wyżebrał. Rozumiem-Nie umią powstrzymać uzależnienia i nie czują się kochani. A kochać powinno się każdego. Bezdomny umierał, nikt nie zwracał na niego uwagi bo co? Bezdomny pijak. Nie liczy się. On umierał! Wszyscy omijali szerokim łukiem i udawali, że nie widzą. Sorry, ale to są ludzie bez serca. Tylko ja z moimi rodzicami to widzieliśmy i wezwaliśmy karetkę. A tu następna heca. No więc ci z pogotowia słysząc, że pijak dostał zawału się nie śpieszył. Karetka przyjechała po 30 minutach, bez sygnału ani nic. Pięknie co? I jak ma niby przeżyć? Nie wiem czy dalej żyje, ale stracił przytomność i serce mu prawie nie biło. Przepraszam, ale nawet gdy to jakiś pijak i menel to ktoś musi mu pomóc. Daliśmy mu przedtem dwa złote, bo błagał a potem nagle na ziemie i leży. Pewnie na wódkę o.O i jak tu się nie zlitować. Sorki, że nie na temat ale o bezdomnych. Najbardziej przerażające jest to, że niektórzy nie mają serca i nie dostrzegają nie szczęścia innych. A on po prostu nie miał rodziny! Kto ma mu niby pomóc? Dzięki za wysłuchanie.

zareagowałaś? sprawdziłaś czy żyje? zadzwoniłaś po karetkę?
Zobacz profil autora
Anecia_Bloggashi


Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 2286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brooklyn

wg mnie najgorsze co moz ebyc to takie myślenie ludzi 'narkoman, niech umiera zasłużył sobie' albo w podobnych kategoriach. dopuki nie dotknęło to twojego rodzica/rodzenstwa/dziecka nic to cie nie obchdozi. niehc sie znim dzieje co chce JEGO WINA ze wpadl w nalog... a najcdzesciej to wyglada inaczej... czlowiek nie radzi sobie z czyms czy moze podoba mu sie/imponują mu narkotyki. i co dlatego jets zly, bo ciekawy był? po przevzytaniu 'my dzieci z dworca zoo' calkiem zmienilam poglad na ten temat. narkomani, alkoholicy czesto chca wyjsc z nalogu ale nie umieją, to jets cholenrie silne. dlatego jak ktos napisze ze to ich wina, niech sobie umierają to nie ręczę za siebie ;p

[sory ze śrendio na temat, ale pod przyklad narkomana mozna podlozyc takze alkoholika, a chyba da sie zauwazyc ze najwiecej bezdomnych to wlansie ludzie uzaleznieni ]


Ostatnio zmieniony przez Anecia_Bloggashi dnia Nie 14:32, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
soar
Psychic spies from China

Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 8164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z piętra wyżej
Płeć: Kobieta

Heartless napisał:
Soarer napisał:
Wiecie co, ostatnio żal mi ich.
Widziałam śmierć bezdomnego na parkingu przed Ikeą, napił się wódki z pieniędzy, które wyżebrał. Rozumiem-Nie umią powstrzymać uzależnienia i nie czują się kochani. A kochać powinno się każdego. Bezdomny umierał, nikt nie zwracał na niego uwagi bo co? Bezdomny pijak. Nie liczy się. On umierał! Wszyscy omijali szerokim łukiem i udawali, że nie widzą. Sorry, ale to są ludzie bez serca. Tylko ja z moimi rodzicami to widzieliśmy i wezwaliśmy karetkę. A tu następna heca. No więc ci z pogotowia słysząc, że pijak dostał zawału się nie śpieszył. Karetka przyjechała po 30 minutach, bez sygnału ani nic. Pięknie co? I jak ma niby przeżyć? Nie wiem czy dalej żyje, ale stracił przytomność i serce mu prawie nie biło. Przepraszam, ale nawet gdy to jakiś pijak i menel to ktoś musi mu pomóc. Daliśmy mu przedtem dwa złote, bo błagał a potem nagle na ziemie i leży. Pewnie na wódkę o.O i jak tu się nie zlitować. Sorki, że nie na temat ale o bezdomnych. Najbardziej przerażające jest to, że niektórzy nie mają serca i nie dostrzegają nie szczęścia innych. A on po prostu nie miał rodziny! Kto ma mu niby pomóc? Dzięki za wysłuchanie.

zareagowałaś? sprawdziłaś czy żyje? zadzwoniłaś po karetkę?


On żył, po karetke zadzwoniliśmy i zareagowałam najpierw strachem potem współczuciem i pomocą. Tak się chyba powinno robić. Przypadł mi piękny zastrzyt kiwania do karetki, by pokazać gdzie jesteśmy. To było straszne.
Zobacz profil autora
Creffi


Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 2804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ryki :D
Płeć: Kobieta

WorthyGoddness napisał:
Większość to alkoholicy.
Eh, i wcale mi ich nie żal.
Zasłużyli sobie na takie życie, jakby chcieli mieć jakąkolwiek prace, na pewno by ją mieli. Trzeba tylko chcieć.
A widok? Przeraża mnie.


Też tak myślę, czasami to ich się po prostu boję.. nawet brzydzę, chociaż, to nie jest odpowiednie słowo..
Zobacz profil autora
Kuki.


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Yyy. Bezdomnym nie zależy na użalaniu się. Choć to niezawsze musi być ich wina. No nie. Na ogół ich, ale powinni dostać tę drugą szansę. Każdy na nią zasługuje. A jeśli to meel o wielkim sercu? Hy? Nie można odtrącać ludzi ze względu na ich problem. A propo tych pieniędzy.. Tak jak poruszyliśmy ten temat na wych. to pani stwierdziła,że jak proszą o bułki, to lepiej dać im bułki a nie pieniądze :) Pozdrawiam
Zobacz profil autora
Cameron


Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

WorthyGoddness napisał:
Większość to alkoholicy.
Eh, i wcale mi ich nie żal.
Zasłużyli sobie na takie życie, jakby chcieli mieć jakąkolwiek prace, napewno by ją mieli. Trzeba tylko chcieć.
A widok? Przeraża mnie.

Nie wszyscy.Są osoby,które na ulicę trafiły nie z własnego powodu.Żal mi bezdomnych,nawet jeśli alkoholizm sprowadził ich właśnie pod kościół : (
Zobacz profil autora
Kiler
eat me, i'm sweet
<i>eat me, i'm sweet</i>

Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 16782
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

ja do nich nic nie mam...
Ci ludzie sobie na to zasluzyli.
Kazdy może być taki co mieszka w bloku czy domq i jest happy.
oni woleli wydac na PIWKO CZY COŚ
Zobacz profil autora
Hayley


Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 1392
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bytom
Płeć: Kobieta

Tech napisał:

A tak na serio, to żal mi takich ludzi. Czasem lądują na ulicy z własnej winy, alkoholizm, albo inne takie. Ale czasem nie mają wpływu na to, jaki los ich spotyka. Pomyśleć, że oni też mogli mieć kiedyś dom, żonę, dzieci i było wszystko pięknie, a jak zaczęło się psuć i przyszły ciężkie czasy, problemy to ludzie dupą się odwrócili i człowiek sam, z innymi sobie podobnymi na dworcu został. Przytłaczające.


Ja się z tym zgadzam.To samo chciałam napisać na ten temat.
Zobacz profil autora
Shadowka


Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Moim zdaniem niektórzy bezdomni to żule którzy wyciągają pieniądze na piwo a niektórzy to ludzie szukający pomocy ....
Zobacz profil autora
Shante


Dołączył: 26 Wrz 2008
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Zgadzam się z Shadowką.
Miałam raz taką sytuację, że szłam po mieście, cyganka siedziała na ulicy. Miała coś zakryte torbą, a to był boombox <rotfl> Każdy zaczął się z niej śmiać, bo co można innego?
Zobacz profil autora
Chika.


Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka.
Płeć: Kobieta

Bezdomni kojarzą mi się właśnie z żulami i dlatego też omijam ich szerokim łukiem. Cóż, niektórzy tacy są na własne życzenie, więc im nie współczuję w ogóle. No, a poza tym są jakieś schroniska, gdzie mogą przenocować, a większość z tego nie korzysta. Tylko ciekawe dlaczego. To jakiś wstyd? Nie. Na pewno mniejszy aniżeli siedzenie pod mostem, naprawdę. No i boję się bezdomnych, dlatego że większość siedzi właśnie pod mostami i pije piwo, może lepiej te pieniądze wydać na chleb? Naprawdę przechodzę obok nich zupełnie obojętnie. W moim krótkim życiu nie spotkałam jeszcze takiego człowieka, co nie miałby problemu z alkoholem.


Ostatnio zmieniony przez Chika. dnia Nie 13:35, 28 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
killaz.


Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

ygh.
postanowienie; zawsze mieć dom, przynajmniej kartonowy.
Byle by tylko nie nazywano mnie: bezdomnym.
Zobacz profil autora
Mewa.


Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Nie wszyscy, ale większość tych "meneli" mogła być teraz kimś. Oni sami sobie zapracowali na to, że ludzi odsuwają się od nich z grymasem wstrętu na twarzy oraz na to, że muszą żebrać. Mogli się wybić, ale nie chcieli. Zupełnie mi ich nie żal, nie dałam jeszcze takiemu ani złotówki, bo wiem, że kiedy odejdę pójdzie do sklepu po kolejnego `szczeniaczka`.
Zobacz profil autora
Bezdomni
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi