Forum bloggers.fora.pl Strona Główna


bloggers.fora.pl
B L O G G E R S
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Subkultury
Fanosława
Grafik
wesoły autobus

Grafik<br><i>wesoły autobus</i>

Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 15158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: chicago town
Płeć: Kobieta

Dobry sposób na pokazanie swojej odmienności, zagrożenie, czy może widzimisię młodych? Wasz stosunek do wszelkiego rodzaju subkultur i wpływu, jaki mają na życie młodych - czy to członków, czy zupełnie niezaangażowanych.
Zobacz profil autora
peggy sue


Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 4010
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Ja w ogóle nie trawię przypisywania do tych subkultur bo to z nich rodzą się głupie stereotypy typu jesteś ubrany na czarno- jesteś metalem, masz dready- jesteś rasta. Dla mnie każdy jest sobą i tyle, być może subkultury mogą ułatwić znalezienie osób o podobnych zainteresowaniach i lubiących ten sam gatunek muzyczny, ale halo, po co to wszystko tak uogólniać?
Jeżeli chodzi o wpływ na życie to właśnie jest do dupy, że kiedy nie należysz do jakiejś subkultury możesz zostać odrzucony przez jego członków. Przypuśćmy, że słuchasz hip-hopu, a prawie cała twoja klasa preferuje rock. Z tego powodu, że słuchasz innej muzyki zapewne trudniej będzie ci znaleźć przyjaciół, a problemem jest nie to jaki jesteś (no chyba, że jesteś dresem, jp 100% i co drugie twoje słowo to kurwa), a to, że po prostu należysz do innej subkultury.
Zobacz profil autora
ajaszi
man in the mirror
<i>man in the mirror</i>

Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 12706
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

Z kim przestajesz, takim się stajesz ;3 Tak mi jakoś tu przypasowało.

Ogólnie rzecz biorąc, to jestem tolerancyjny. Czasem zdarzy mi się coś skrytykować, skomentować negatywnie, ale to pojedyncze przypadki, kiedy akurat COŚ mi nie przypasowało.
Jedyne co mi przeszkadza, to dresiarstwo i maniurstwo, ale uważam, że to z trudem można zaliczyć pod subkultury.

Denerwuje mnie natomiast odrzucanie i krytykowanie. Wyglądasz inaczej - jesteś gotów do wyśmiania, zjechania po całości, obrzucenia jajkami. Niestety mieszkamy w kraju, gdzie jedynie jakiś procent wszystkich mieszkańców jest tolerancyjny. Co gorsze, nietolerancja przejawia się również u osób starszych. Niestety tak też bywa, ale trzeba sobie z tym radzić.


Ostatnio zmieniony przez ajaszi dnia Pon 0:34, 16 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Mess
everybody dance now
<i>everybody dance now</i>

Dołączył: 13 Mar 2009
Posty: 8904
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

Właśnie. Podziwiam ludzi, że w dzisiejszych czasach potrafią pokazać do jakiej subkultury należą, bo nasz kraj jest tak piękny, że niektórzy są nietolerowani prze to, że noszą dready. Po prostu pozdro.
Mnie żadna subkultura nie przeszkadza póki ludzie jako-tako się zachowują.
Zobacz profil autora
Kamil
Rurzowy Kutzyk
<i>Rurzowy Kutzyk</i>

Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 8459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Centrum Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

Subkultury, odkąd się robią coraz bardziej jebnięte (niebieskie syntetyczne dredy, ja pierdolę), to coraz gorsze gówno. Do czasu, gdy to były subKULTURY (nawet najbardziej rynsztokowe), było to lepsze, a teraz... jeden prawdziwy na siedmiu pozerów + Alternatywna Młodzież + coś w ten deseń.

Dodatkowo, głównie przez w/w pozerów rośnie przekonanie, że rekwizyt czyni z ciebie członka subkultury - zwłaszcza takiej, której zostanie członkiem byłoby ostatnią rzeczą, jaką chciałbyś w życiu zrobić.
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Nie rozumiem popularnego przekonania, że przynależność do danej subkultury niweluje indywidualność. Subkultury mają łączyć ludzi o podobnych zainteresowaniach/pasjach i to nie działa na zasadzie, że nie pijesz jabola - nie możesz czuć się punkiem. Jest to raczej kwestia pewnych upodobań estetycznych, przekonań i preferencji muzycznych.
Często osoby, które są zainteresowane tematyką po prostu się wypierają jakichkolwiek powiązań z subkulturą, bojąc się, że zostaną stłamszeni przez stare wygi {"A, pozer, pozer, ona nie zna Dimmu Borgir i nosi różowe skarpetki!"} albo boi się właśnie utraty własnego "ja" myśląc, że zostanie ono pokryte stereotypami. Bullshit, trzeba mieć otwarte umysły!

Osobiście słuchanie określonej muzyki, ubieranie się tak, a nie inaczej, bezpośredni kontakt z ludźmi z klimatu i zwykłe zamiłowanie do subkultury gotyckiej do czegoś zobowiązuje. Co prawda nie opiera się to na zasadzie "Cześć, jestem Agata i jestem gotką!", ale cały ten dark independent to część mojego życia, mimo że muzycznie jestem zaangażowana dopiero od dwóch lat. Kiedyś jak dopiero zaczynało mnie to rajcować podchodziłam do tego bardziej jak do chwilowego zainteresowania, ale wrosło to do mojej codzienności jak oddawanie rano moczu zaraz po przebudzeniu.
I zupełnie nie koliduje to z uwielbieniem różu, starego kina, Hello Kitty czy innych un-mrocznych rzeczy. :3
Zobacz profil autora
Enigma


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 6718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Suwałki
Płeć: Kobieta

Kamil napisał:
Subkultury, odkąd się robią coraz bardziej jebnięte (niebieskie syntetyczne dredy, ja pierdolę), to coraz gorsze gówno. Do czasu, gdy to były subKULTURY (nawet najbardziej rynsztokowe), było to lepsze, a teraz... jeden prawdziwy na siedmiu pozerów + Alternatywna Młodzież + coś w ten deseń.

Dodatkowo, głównie przez w/w pozerów rośnie przekonanie, że rekwizyt czyni z ciebie członka subkultury - zwłaszcza takiej, której zostanie członkiem byłoby ostatnią rzeczą, jaką chciałbyś w życiu zrobić.


+1

Ja mam tak różnorodne zainteresowania i nijak nie można mnie zaszufladkować. Choć słucham trance'u, to nie noszę kusych bluzeczek z nazwiskiem moich idoli i nie jeżdżę na eventy, również nie wypisuję na forach "I love trance so much!!!111 Armin <3!". Choć lubię mangę i animę, to nie szaleję po forach jako krejzi otaku. Chociaż lubię styl vintage, to nie gryzie się on z moją lubością do trance'u i japońskiej kultury.
I wiele innych rzeczy.
Zobacz profil autora
marla


Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

Nie wiem czy zauważyliście, ale wydaje mi się, że kiedyś subkultura była formą odcięcia się od społeczeństwa, faktycznie wyróżniania się. Jak ktoś nosił długie włosy czy agrafki w uszach to w ten sposób zaznaczał swoją odmienność i to, że nie zgadza się z obecnym stanem rzeczy.
W chwili obecnej jak ktoś przyodziewa glany i czarne ciuchy to raczej rządzi nim chęć przynależenia do jakiejkolwiek grupy...
Zobacz profil autora
spacebrain


Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnik
Płeć: Kobieta

Myślę, że teraz jest więcej pozerów i chęci podążania za modą. Rzadko znajduje się kogoś, kto naprawdę czuje się i może przypisać do jakiejś subkultury. Zazwyczaj myślą, że jeśli założą ubrania, które nosi jakiś członek danej subkultury i będą słuchać takiej muzyki jak oni, to do należą już do np. punków. Według mnie są to oczywiście bardzo ważne rzeczy dla subkultury, ale równie ważna jest ideologia. Pozerzy to ci, którzy jej nie znają . A żeby należeć do subkultury trzeba się z nią zgadzać. Sama siebie do jednej z nich przypisuję, ale nie ogłaszam tego wszem i wobec. Myślę, że po tym jak się ubieram i jakiej słucham muzyki, widać od razu. Ale też mam podobną ideologię - i to jest najważniejsze.
Poza tym subkultury w większości rywalizują ze sobą. Rockerzy nienawidzą się z modsami. Co do rockerów, to ich subkultura wyglądała całkiem inaczej wtedy, kiedy się narodziła, a inaczej w latach późniejszych.


Ostatnio zmieniony przez spacebrain dnia Wto 20:01, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Mat


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

subkultury chuj.
ktokolwiek uznaje sie za czlonka subkultury-przeciwnika-popkultury, tym samym zamiast do wiekszosci upodabniajac sie do mniejszosci nie jest jednostka wolna czy niezalezna - zmienia jedynie wlasciciela.


Ostatnio zmieniony przez Mat dnia Wto 0:47, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Antagonistyczny


Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Niedawno pisałem pracę o subkulturach i zagłębiłem się w ten temat. Nie utożsamiam się z żadną z nich, bo każda ma jakieś znaczące wady. Najbardziej do gustu przypada mi niestereotypowe emo ;p może dlatego, że znam paru takich emosiów a są bardzo fajni.
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Mat napisał:
subkultury chuj.
ktokolwiek uznaje sie za czlonka subkultury-przeciwnika-popkultury, tym samym zamiast do wiekszosci upodabniajac sie do mniejszosci nie jest jednostka wolna czy niezalezna - zmienia jedynie wlasciciela.

Taaaa. Jestem gotem i kiedyś miałam na imię Agata. *;
Przeczytaj to co napisałam w swoim poście, bo ciasno myślisz.
Zobacz profil autora
Mat


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

mysle szerzej niz myslisz ;)

subkultura to po prostu inny mainstream, a nie niezaleznosc czy induwidualizm. jednostka niezalezna mozna byc jedynie nie przynalezac do zadnej grupy.
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Jestem zbyt różnorodną osobistością, żeby można było przypisać mnie do jakiejkolwiek subkultury. I cholernie mi z tym dobrze.
Zobacz profil autora
Ozi


Dołączył: 28 Lut 2010
Posty: 2606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siemianowice Śląskie
Płeć: Mężczyzna

Roy d'Epee napisał:
Jestem zbyt różnorodną osobistością, żeby można było przypisać mnie do jakiejkolwiek subkultury. I cholernie mi z tym dobrze.

+



No chyba, żeby uznać za subkulturę 'Korwinistów'
Zobacz profil autora
Antagonistyczny


Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Ozi napisał:
Roy d'Epee napisał:
Jestem zbyt różnorodną osobistością, żeby można było przypisać mnie do jakiejkolwiek subkultury. I cholernie mi z tym dobrze.

+



No chyba, żeby uznać za subkulturę 'Korwinistów'



albo "przekonanychoswojejnadprzeciętnej inteligencjiponadwszystkozajebistych"
Zobacz profil autora
Mat


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

jest korwin jest okejka ;)
Zobacz profil autora
Cathy


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 5334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Garden Lodge
Płeć: Kobieta

Zgadzam się z tym, co mówicie, aby móc przynależeć do jakiejś subkultury musiałabym się skonkretyzować, co jest raczej niemożliwe. w każdej ideologii znajdziemy coś, co nam ni cholery nie odpowiada, o muzyce, stylu życia i ubiorze nie wspominając.
Zobacz profil autora
Antagonistyczny


Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

najłatwiej mają hoolsi - oni muszą być tylko głupi i mieć dresy ;D
Zobacz profil autora
Cathy


Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 5334
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Garden Lodge
Płeć: Kobieta

Przy czym dres jest sprawą trudniejszą do załatwienia, aniżeli głupota :>
Zobacz profil autora
Antagonistyczny


Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

no fakt bycie dresem to ciężka praca nad samym sobą i dresem.
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Mat napisał:
mysle szerzej niz myslisz ;)

subkultura to po prostu inny mainstream, a nie niezaleznosc czy induwidualizm. jednostka niezalezna mozna byc jedynie nie przynalezac do zadnej grupy.


No przestań, nie tylko ja na świecie dajmy na to słucham jakiegoś tam zespołu, nie tylko ja noszę spódnicę kroju takiego a nie innego i z pewnością nie tylko ja lubuję się w jakiejś konkretnej stylistyce. Subkultura powinna łączyć ludzi, których coś łączy, to nie działa na zasadzie, że postanowię sobie być w danej grupie, tylko muszę się nieco dostosować, bo czegoś mi tam braknie. Można być sobą, a pewne rodzaje upodobań dzielić z innymi.
To o czym mówisz brzmi raczej jak jakieś stowarzyszenie werbujące swych członków na podstawie wytyczonych zasad, a tak w subkulturach {nie mylić z "subkulturami" ludzi mentalności gimbusów, którzy silą się na wyjątkowość} nie jest. A raczej nie powinno być...
Zobacz profil autora
Roy d'Epee


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 7986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stolYca
Płeć: Mężczyzna

Tylko, że nie każdy szuka łączności z ludźmi, którzy pod jakimś względem są z nim kompatybilni.
Ja tam wolę zadawać się z różnorodnymi osobami, które zaskoczą mnie czymś nowym albo poszerzą moje horyzonty.
Jeszcze nie trafiłem na członka subkultury, który byłby dla mnie tak interesujący jak człowiek, który nie utożsamia się z żadną grupą, ale ma swój świat.
Zobacz profil autora
Wiedźma
Moderator
Eraserhead

Moderator<br><i>Eraserhead</i>

Dołączył: 21 Lut 2007
Posty: 23817
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Transsexual Transilvania
Płeć: Mężczyzna

Roy d'Epee napisał:
Tylko, że nie każdy szuka łączności z ludźmi, którzy pod jakimś względem są z nim kompatybilni.

Nie musi. Tam naprawdę nie ma żadnych kart członkowskich.

Osobiście czuję przynależność do konkretnej subkultury, ale ludzi których dzięki niej poznałam traktuje jedynie jako dodatkową grupkę znajomych, z którymi mogę pójść na koncert lub pogadać o czymś, na co inni moi znajomi reagują nieprzymierzając miną Pokerfejsa. Ale nie ograniczam się tylko do nich, takie zamykanie się na ludzi o innych poglądach jest dość bezsensu
Zobacz profil autora
Subkultury
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi