Łyżwy

Łyżwy to jeden z powodów, dla których nie mogę doczekać się zimy. Niech wreszcie otwierają lodowiska! : D

a u mnie jest całoroczne, huehuehue.

u mnie też jest całoroczne ale jakoś tak jak się jeździ w zimie to jest inaczej XD

to chyba jedyny sport, w którym jestem dobra. w tym roku przesiadam się z hokejówek na figurowe. XDD

i zaczęło się <3
łyżwy są cudowne!

Dołączył: 06 Mar 2007

muszę iść na lodowisko, bo nowe nam otworzyli *-*

Łatwo jest się nauczyć jazdy na łyżwach, jeśli się nie miało doczynienia z rolkami wcześniej? :D

^ Zależy. Są ludzie, którzy łapią od razu, a są tacy, którym to nie wychodzi mimo chęci. Śmiesznie to wygląda... XD
Zauważyliście na lodowiskach jak dobrze jeżdżą osoby starsze?

tak, albo ci ładni chłopcy co przez nich o mało się nie wywalam. *____*
ja umiem jeździć jak umiem, ważne że umiem ustać na tafli.

kochamkochamkocham. żyć bez nich nie mogę. aczkolwiek ciągle jestem chora i nie wybrałam się jeszcze ani razu!

Dołączył: 22 Mar 2009

aah, mimo, że nie cierpię sportów, to za łyżwami przepadam. zwykle to ja powoduję upadki, ale zwykle jest bardzo zabawnie. : >

Jeżdżę na tyle dobrze by jeździć i okropnie lubię wypady na lodowisko. Jednak ostatnio jakoś boję się wkładać łyżew.

Mogłabym chodzić codziennie.

Tak osoby starsze jeżdżą... no opisać się nie da.
Jest jeszcze młodzież w wieku 16-19, którzy jeżdżą tak, że mogą wywalać każdego, potem na końcu hamują i przez nich lód się robi chropowaty i się nie da jeździć. I myślą że są fajni, jak skręcają przeplatanką albo przejadą ci tuż koło nosa Oo
Chociaż ubaw jest, jak taki się wywali i z rozpędu na kolanach/dupie/twarzy przeleci przez pół lodowiska. XD

w tym roku nie byłam ani razu na łyżach. tak bardzo chce się wybrać, ale moi znajomi nie mają nawet najmniejszych chęci.

Jeździć lubię ale żadnych fajnych trików wam nie zrobię ;)

Nie mogę nawet powiedzieć, bym umiała jeździć. Jeżdżę tylko parę razy w roku, na ferie, kiedy w pobliżu jest lodowisko. Idzie mi średnio ale i tak to lubię.

ostatni raz na lodowisku byłam ponad 1,5 roku temu i więcej nie dam się wyciągnąć. jestem totalnie lewa, jeśli chodzi o łyżwy :q a podobno jak się umie na rolkach jeździć to na łyżwach też łatwo. gówno prawda.

Raz w życiu byłam na lodowisku i było cudownie, od razu załapałam, bo z rolkami miałam wcześniej do czynienia, upadłam ze trzy razy, ale w końcu płynnie jechałam. Jedyne sensowne lodowisko jest w Łodzi, także godzinę drogi stąd, soł.

Powiększyli nam w mieście lodowisko, a wkrótce otwierają kolejne, yay! Jak znajdę chwilę w weekend to oczywiście idę się wyszaleć wieczorem.

W moim mieście otwierają lodowisko w centrum miasta co roku. Jutro znowu na W-F-ie idziemy pojeździć, znowu będę się kaleczyć. :3 Cóż, chcę wreszcie nauczyć się jeździć na łyżwach.

Oczywiście, że potrafię jeździć. Ubóstwiam to. Jeżdżę na dosyć zamarzniętym stawie.